Powiększona rodzina Fiata Tipo – do sedana dołącza hatchback i kombi

Niecałe dwa lata temu marka Fiat pokazała światu model Tipo Sedan, który okazał się poważnym konkurentem dla budżetowych aut z segmentu C. Choć znalazł wielu zwolenników, marka nie poprzestała na jednej wersji nadwozia. Niedawno Fiat ujawnił dwie kolejne propozycje. Do rodziny Tipo właśnie dołączył miejski hatchback oraz rodzinne kombi, o dumnym przydomku Station Wagon.

Założenie Fiata jest proste – nie naprawiaj czegoś, co nie jest zepsute. Dlatego nowe odsłony Tipo nie różnią się znacznie od ich pierwowzoru. Oczywiście inne typy nadwozi wymagały narysowania odmiennych linii tylnych partii pojazdów, ale wyszło im to na dobre. Na pierwszy rzut oka, z tyłu wersje Hatchback i Station Wagon niewiele się od siebie różnią. Wszystko za sprawą identycznych tylnych lamp. Oczywiście wystarczy stanąć nieco z boku, aby dostrzec zasadniczą różnicę – kombi jest ponad 20 centymetrów dłuższe.

 

Miejski hatchback

Pięciodrzwiowe kompaktowe nadwozie wydaje się idealną propozycją dla ludzi zabieganych, głównie jeżdżących po mieście. Jednak mimo niedużych rozmiarów zewnętrznych, Tipo Hatchback oferuje bardzo dużo miejsca w środku. Dzięki niecodziennym przetłoczeniom dachu uzyskano więcej przestrzeni nad głowami kierowcy i pasażerów, a przy okazji poprawiono sztywność całej konstrukcji. Patrząc na Tipo z boku, nie sposób nie zauważyć niemal poziomo poprowadzonego dachu. Owszem – opadająca tuż za słupkiem B linia wygląda sportowo i elegancko, jednak odbywa się to kosztem miejsca na głowami w drugim rzędzie siedzeń. W Tipo dach jest poprowadzony niemal poziomo, niczym deska do prasowania. O dziwno, nie wygląda to źle i topornie, a miejsca nad głowami pasażerów, podróżujących z tyłu, jest aż nadto. Podobnie wygląda przestrzeń na kolana. Nawet jeśli za kierownicą zasiądzie wysoka osoba (około 1,80 m), z tyłu nadal będziemy mieć do dyspozycji całkiem sporą przestrzeń na nogi.

Projektując kolejne modele Fiata Tipo, konstruktorzy stawiali przede wszystkim na praktyczność. A takich rozwiązań nie trzeba w dwóch nowych typach nadwozia długo szukać. Zarówno z przodu, jak i z tyłu drzwi otwierają się pod kątem 80 stopni, co bardzo ułatwia wsiadanie lub wkładanie do auta większych przedmiotów, jak choćby dziecięcy fotelik. Dodatkowo, do maksimum zwiększono powierzchnię tylnych okien, aby doświetlić wnętrze oraz umożliwić najmłodszym pasażerom obserwowanie świata podczas podróży. Na dodatek Hatchback może pochwalić się rekordowo dużym bagażnikiem w swojej klasie – do dyspozycji jest aż 440 litrów! Dla porównania Volkswagen Golf oferuje 380 litrów objętości przestrzeni bagażowej, a Toyota Auris – 360 litrów.

 

Rodzinne kombi

Fiat najwidoczniej zdaje sobie sprawę z potrzeb rodzin, ponieważ jednocześnie z włączeniem do sprzedaży Hatchbacka, oferuje także przestronne kombi. Auto mierzy 4,57 metra długości i może pochwalić się rozstawem osi, wynoszącym 2,64 m (tyle samo co Hatchback). Imponujący bagażnik o objętości 550 litrów pozwoli pomieścić wszystkie przedmioty, niezbędne podczas rodzinnych wyjazdów. Wersja Station Wagon oferuje także Magic Cargo Space, czyli podwójną podłogę bagażnika, która umożliwia nam bezpieczne przewożenie delikatnych przedmiotów. Bagażnik jest przystosowany do dwupoziomowej podłogi, a w jego wnętrzu znajdziemy zapadki, blokujące górną część podłogi w pozycji otwarcia. Dzięki temu nie opada ona podczas chowania bagaży, a my nie potrzebujemy „trzeciej ręki”, by ją przytrzymać.

 

Co z konkurencją?

To, że Tipo Hatchback bije na głowę konkurentów w kwestii pojemności bagażnika, już wiemy. Ale co z resztą parametrów? Okazuje się, że na wielu polach Tipo stara się być lepszy od współzawodników. Oba nowe Tipo mierzą dokładnie 1,79 metra szerokości, co przekłada się na przestronność kabiny pasażerskiej. W segmencie aut kompaktowych lepszymi wymiarami mogą pochwalić się jedynie Ford Focus (1,82 m) oraz Peugeot 308 (1,8 m). Znacznie gorzej wypada choćby wspomniana wcześniej Toyota Auris (1,76 m).

Mimo znacznego poszerzenia auta, nie odbyło się to kosztem masy własnej pojazdu. Tipo Hatchback waży 1 195 kilogramów, a wersja Station Wagon zaledwie 10 kilogramów więcej – 1 205 kg. Tym sposobem nowy pięciodrzwiowy kompakt jest sporo lżejszy choćby od ważącego 1 276 kg Focusa czy Opla Astry, któremu wskazówka wagi wskaże 1 260 kg.

 

Bezpieczeństwo i komfort

W obecnych czasach trudno wyobrazić sobie, aby do sprzedaży trafiło auto, które po prostu ma koła i jeździ. Dziś chcemy systemów, dbających o nasze bezpieczeństwo i szeregu udogodnień, poprawiających komfort podróżowania. Dlatego na pokładzie nowych Fiatów Tipo znalazły się między innymi adaptacyjny tempomat, działający w zakresie prędkości od 30 do 150 kilometrów na godzinę, system awaryjnego hamowania Full Brake Control (7-200 km/h) czy ogranicznik prędkości.

Fiat nie zapomniał również o komforcie. Klient może wyposażyć nowego Tipo w system UConnect z 7-calowym wyświetlaczem i nawigacją TomTom3D, a także z systemem Carplay/AndroidAuto. Dodatkowo auto posiada teraz kamerę cofania oraz asystenta ruszania na wzniesieniu.

 

A jak wrażenia?

Zasiadając za kierownicą jednego z nowych Fiatów Tipo, łatwo doznać osłupienia. Oczywiście nie znajdziemy materiałów rodem z klasy premium, a wnętrze jest wykończone po prostu plastikiem. Jednak jest to auto, które ma wszystko, co współczesny samochód mieć powinien. Jest wygodne, tanie, wyposażone w podstawowe systemy bezpieczeństwa, a przy tym fenomenalnie wygłuszone. Przy prędkości 120 kilometrów na godzinę szum powietrza opływającego lusterka bardzo subtelnie daje o sobie znać. W aucie panuje cisza i spokój, jakich niejednokrotnie próżno szukać w droższych i lepszych autach.

Auto prowadzi się przyjemnie i miękko, ale przy tym stabilnie i pewnie. Podczas jazd testowych mieliśmy możliwość przetestowania modelu z silnikiem 1.4 T-JET o mocy 120 koni mechanicznych. Z czystym sumieniem można powiedzieć, że auto zaskakuje dynamiką. Manualna sześciobiegowa skrzynia bardzo dobrze dogaduje się z jednostką napędową, a przełożenia są bardzo elastyczne. W ruchu miejskim na czwartym biegu i przy stosunkowo niskich obrotach, Tipo bez problemu przyspiesza, by wyminąć inny pojazd. Dzięki temu kierowca nie musi stale „wachlować” drążkiem zmiany biegów.

Do czego można się przyczepić? W Tipo zamontowano fotele o dość krótkich siedziskach, na co wysokie osoby mogą narzekać po dłuższej podróży. Niektórym może także przeszkadzać jakość wykończenia wnętrza. Jednak pamiętajmy, że mówimy o aucie za około 50 tysięcy złotych. Nie oczekujmy więc we wnętrzu puchu i tureckich dywanów.

 

3 razy „tak”!

W katalogach niektórych producentów czasem łatwo się pogubić. Piętnaście wersji silnikowych, konfiguracje z taką lub inną skrzynią biegów, albo z jednym z 74 pakietów wyposażenia. Łatwo dostać oczopląsu, przeglądając oferty. Fiat mówi: TRZY! TRZY nadwozia  – sedan, hatchback i Station Wagon; TRZY rodzaje zasilania – silniki benzynowe, diesle oraz fabrycznie montowana instalacja LPG; oraz TRZY wersje wyposażenia – Pop, Easy i Lounge. I, drogi kliencie – konfiguruj sobie do woli! Wyjątkiem jest Sedan, dla którego przewidziana jest wersja wyposażenia Tipo. Swoją drogą brzmi ciekawie – Fiat Tipo w wersji Tipo.

 

Silniki

Marka oferuje trzy silniki benzynowe – 1.4 o mocy 95 koni mechanicznych, 1.4 T-JET o mocy 120 KM (oba występują z manualną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach) oraz 1.6 E-TORQ o mocy 110 KM współpracujący z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów. Możemy także zdecydować się na 1.4 T-JET z fabrycznie montowaną instalacją LPG. Jeśli jednak jesteśmy zwolennikami oleju napędowego (mimo, że nad dieslami zbierają się ekologiczne czarne chmury), Fiat przygotował dwie propozycje – 1.3 MULTIJET II 95 KM z pięciostopniowym manualem oraz 1.6 MULTIJET II o mocy 120 koni mechanicznych. Ostatnia jednostka może współpracować z przekładnią manualną o sześciu przełożeniach, bądź automatyczną DDCT, z dwoma suchymi sprzęgłami.

 

Przysłowiowe „auto dla każdego”?

Na koniec zostaje kwestia ceny. Fiat nie ukrywa, że Tipo ma być samochodem prostym, racjonalnym i na każdą kieszeń. Tym sposobem za Hatchback’a z podstawowym silnikiem 1.4 w wersji wyposażenia POP musimy zapłacić 49 900 zł. Kombi w tej samej konfiguracji wymaga dopłaty 3,5 tysiąca złotych – koszt wersji Station Wagon rozpoczyna się od 53 400 zł. Trzeba przyznać, że nie jest to wygórowana cena, szczególnie jeśli spojrzymy na cenniki i właściwości konkurentów.

Marka ma odważne plany, dotyczące całej rodziny Tipo. Założenie jest takie, by w nadchodzącym roku tych trzech modeli sprzedać tyle, co wszystkich osobowych Fiatów w minionych 12 miesiącach. Trzeba przyznać, że jest to bardzo wysoko postawiona poprzeczka. Marka ma jednak nadzieję na spore zainteresowane ze strony firm i przedsiębiorstw. Z tego względu przygotowuje odrębną politykę sprzedaży dla flot, jednak póki co nie ujawnia jej szczegółów.

 

„Tak niewiele trzeba, by mieć tak wiele”

Zwykle chcąc kupić dobrze wyposażone auto, musimy sporo za nie zapłacić. Na dodatek często opcje dodatkowe łączone są w pakiety. Tym sposobem wydajemy pieniądze, aby mieć jedną rzecz, a w „komplecie” dostajemy masę innych, z naszego punktu widzenia niepotrzebnych. Fiat sygnuje modele Tipo hasłem „tak niewiele trzeba, by mieć tak wiele”. Faktycznie – na pokładzie tych aut znajdziemy tylko to, czego potrzebuje stereotypowy Kowalski i nic ponadto. Podstawowe systemy bezpieczeństwa i kilka poprawiających komfort podróżowania „bajerów”, większości użytkowników powinny wystarczyć. A dzięki temu zakup Fiata Tipo nie zrujnuje domowego budżetu. W takim razie czego chcieć więcej?

Dodano: 7 lat temu,
autor: Zuzanna Krzyczkowska
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .