Renault Fluence 1.6 dCi - szukając prestiżu

Klasyczna linia nadwozia, przestronne wnętrze, bogate wyposażenie oraz oszczędny silnik Diesla to niektóre z atutów Renault Fluence - czterodrzwiowej mutacji kompaktowego Megane.

Dla wielu osób samochód był i jeszcze przez długie lata pozostanie wyznacznikiem statusu społecznego czy majątkowego. Problem pojawia się, gdy klasyczny kompakt wydaje się zbyt banalny, a zapas zgromadzonych środków nie wystarczy na auto klasy średniej. Kto nie jest zainteresowany samochodem z drugiej ręki, może przymierzyć się do „budżetowej limuzyny”, czyli kompaktowego sedana. To bardzo specyficzna nisza, która cieszy się największym uznaniem w środkowej i wschodniej części Europy. Brak modelu Fluence w niemieckiej czy francuskiej ofercie Renault nie jest dziełem przypadku.

Na diesla 1.5 dCi (95 KM) trzeba przeznaczyć 60 300 zł. Szczebel wyżej znajduje się 110-konne 1.5 dCi. Silnik 1.6 dCi przypisano do flagowych wersji Zen oraz Intens. Obie zostały wycenione na ponad 80 tysięcy złotych. Aktualnie Renault prowadzi wyprzedaż rocznika 2014. Zainteresowani zakupem mogą liczyć na opony zimowe, akcesoria i preferencyjny pakiet ubezpieczeniowy. Renault mówi o korzyściach sięgających nawet 15 200 zł.

Pula samochodów oferowanych w promocji jest ograniczona. Nie znajdziemy w niej egzemplarzy z silnikiem 1.6 dCi. Nie zabraknie ich w przyszłorocznej gamie. Dowiedzieliśmy się jednak, że Fluence 1.6 dCi pozostanie w ofercie do końca lipca, czyli momentu wprowadzenia normy Euro 6.

Renault Fluence stanowi odpowiedź na potrzeby klientów, szukających przestronnego i dobrze wyposażonego samochodu za rozsądne pieniądze. Ceny flagowej wersji 1.6 dCi nie są rekordowo niskie. Atutem limuzyny Renault jest bogate wyposażenie. Podobnie skompletowane modele konkurencji okazują się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych droższe. Przez lata zdroworozsądkowemu podejściu do motoryzacji hołdowały koreańskie koncernu. Stan rzeczy ulega jednak zmianie. Najlepiej wyposażony Hyundai Elantra został wyceniony na 80 100 zł. Pod jego maską nie znajdziemy silnika wysokoprężnego, tylko wolnossące, benzynowe 1.6 MPI o mocy 132 KM.

Oferowany za podobne pieniądze Fluence we flagowej wersji 1.6 dCi świetnie sprawdza się na długich trasach. Wygodne fotele nie męczą kręgosłupów, zapas mocy ułatwia wyprzedzanie, a przekraczający 1000 kilometrów zasięg niemalże pozwala zapomnieć o istnieniu stacji paliw.

Dodano: 9 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk,
zdjęcia: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .