Renault Twingo 0.9 TCe - nowe, odważne rozdanie

Projektanci Twingo III mieli wyjątkowo komfortową sytuację - duży budżet, możliwość opracowania świeżej płyty podłogowej i znaczącego przekonstruowania istniejących silników. W pełni wykorzystali pole manewru, tworząc jedno z najciekawszych aut segmentu A.

Trzeba przywyknąć również do charakterystyki silnika 0.9 TCe. Irytuje brak liniowej reakcji na gaz. Naciskamy prawy pedał, Twingo zaczyna nabierać prędkości, by chwilę później zdecydowanie skoczyć do przodu. Można odnieść wrażenie, że w mechanizmie sterującym przepustnicą pracuje element wykonany z rozciągliwej gumy, który opóźnia polecenia wydawane pedałem gazu. Pozostaje jeździć spokojnie albo stale trzymać „kocioł” pod parą - wówczas przyspieszenie od 0 do 100 km/h staje się kwestią 10,8 sekundy. Do wykrzesania pełnej dynamiki konieczne są redukcje. Skrzynia biegów jest długo zestopniowana – na „dwójce” można osiągnąć ok. 90 km/h.

Styl jazdy istotnie wpływa na zużycie paliwa. Jeżeli kierowca nie dociska prawego pedału do podłogi i korzysta z trybu Eco, Twingo spala 7 l/100km w mieście, a na trasie nawet dwa litry mniej. Wystarczy mocniej nacisnąć na gaz bądź wjechać na autostradę, by komputer pokładowy zaczął informować o przekroczeniu niebezpiecznie wysokiego progu 8 l/100km. Pozytywnie zaskakuje natomiast ograniczony poziom hałasu przy szybkiej jeździe. Przy 100-120 km/h słychać przede wszystkim szum powietrza opływającego lusterka i słupki A. Szkoda, że Renault nie zadbało o lepsze wyciszenie odgłosów pracy zawieszenia.

Aktualna wyprzedaż daje możliwość nabycia 70-konnego Twingo 1.0 SCe Zen z ubezpieczeniem i kompletem zimowych opon za 37 900 zł. Za klimatyzację trzeba dopłacić 2000 zł. Flagową wersję Intens wyceniono na 41 900 zł. By cieszyć się turbodoładowanym, 90-konnym 0.9 TCe, należy przygotować 45 900 zł. Kwoty przestają sprawiać wrażenie wygórowanych, gdy porównamy Twingo z podobnie wyposażonymi konkurentami.

Renault Twingo rusza na podbój mocno nasyconego segmentu A. Ma sporo asów w rękawie. Jazdę po mieście znacząco ułatwia bardzo mała średnica zawracania. Za sprawą tapicerowanych boczków drzwiowych, kolorystyki tapicerki czy tworzyw użytych do wykonania kokpitu, wnętrze Twingo nie przypomina surowych kabin francuskich i niemieckich „trojaczków”. Mocną stroną modelu jest też świeża stylizacja czy możliwość personalizacji. Zainteresowani muszą jednak pogodzić się z krótkim skokiem zawieszenia oraz zużyciem paliwa – wyraźnie wyższym od deklarowanych 4,3 l/100km.

Dodano: 9 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk,
zdjęcia: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .