Toyota Corolla 1.6 Valvematic - klasę wyżej
Corolla mierzy coraz wyżej. Niegdyś była typowym kompaktem. Obecnie znajduje się na granicy segmentów C i D. Tańsza alternatywa dla Avensisa? Owszem, jeżeli nie wymagamy mocnych silników. Tych dla nowej Corolli nie przewidziano.
Toyota Corolla to jedna z legend motoryzacji. Kompakt z Kraju Kwitnącej Wiśni uchodził za ikonę niezawodności. Był również praktyczny i funkcjonalny. Producent zapomniał jednak o walorach wizualnych. Prosto stylizowana Corolla była propozycją dla klienteli o konserwatywnych upodobaniach.
W kompaktowych samochodach coraz częściej można liczyć na arsenał systemów wspierających kierowcę. Corolla nie analizuje zmęczenia kierowcy, nie monitoruje martwego pola, nie utrzymuje zadanego odstępu od poprzedzającego pojazdu, ani nie uruchamia hamulców w podbramkowych sytuacjach. Toyota wyszła z założenia, że wciąż drogie rozwiązania będą rzadko zamawiane – szczególnie w krajach rozwijających się, które będą największym rynkiem zbytu dla prezentowanego modelu. Dla Corolli przewidziano tempomat, kamerę cofania oraz system SIPA, który rozwiązuje kwestię parkowania równoległego. Wystarczy? Zdecydowanej większości klientów na pewno.
Cennik Corolli otwiera wersja Base za 62 900 zł. Brak klimatyzacji nawet na liście opcji sprawia, że za punkt wyjścia trzeba traktować poziom Active. Tutaj ręczna "klima" jest już standardem. Corolla 1.33 Dual VVT-i Active kosztuje 65,9 tys. zł. Lepiej wyposażona odmiana Premium startuje od 70,4 tys. zł. Kto zamiast jednostki 1.3 VVT-i chciałby cieszyć się silnikiem 1.6 Valvematic, musi wyłożyć 73,9 tys. zł. To wciąż rozsądna propozycja.
Dotychczas słowo Corolla przywodziło na myśl zgrabne auto klasy kompaktowej. To już przeszłość. Nowa Toyota Corolla mierzy klasę wyżej. Stała się pomostem między segmentami C i D. Gdyby model zadebiutował przed dekadą, z marszu zostałby zakwalifikowany do klasy średniej. Corolla jest dłuższa, szersza, wyższa i mocniejsza od Avensisa pierwszej generacji. To ogólny trend. Z generacji na generację rosną także auta konkurencji. Potencjalny nabywca Corolli ma się nad czym zastanawiać. Astra, Focus i Jetta występują w wielu wersjach silnikowych, a odpowiednio duży budżet daje możliwość zakupu dobrze skompletowanej limuzyny. Są też alternatywy z dalekiego wschodu. Cruze i Elantra próbują walczyć o klienta korzystnym stosunkiem ceny do jakości, warunkami gwarancyjnymi i całkiem świeżą stylizacją.