Bez fajerwerków - Chevrolet Lacetti (2003-2010)

Jeżeli potrzebne jest duże, pakowne i przyzwoicie wyposażone auto za rozsądne pieniądze, warto wziąć pod uwagę używanego Chevroleta Lacetti.

W 2001 roku General Motors nabył większościowy pakiet udziałów Daewoo. Mimo że w pierwszych latach XXI wieku dni koreańskiego giganta wydawały się policzone, produkcję udało się utrzymać, a popularnie modele Daewoo doczekały się następców.

Nubirę zastąpił Chevrolet Lacetti, który na niektórych rynkach był oferowany jako Chevrolet Nubira oraz Daewoo Nubira III. Budżetowy samochód segmentu C był dostępny w trzech wersjach nadwoziowych. Za obłe kształty pięciodrzwiowego hatchbacka odpowiada studio Italdesign, którym kieruje słynny Giorgetto Giugiaro, sedan został zaprojektowany przez studio Pininfarina, natomiast kombi jest owocem prac koreańskiego GM DAT. Mimo zróżnicowanego wyglądu wszystkie odmiany Lacetti mają wspólną płytę podłogową oraz identyczne rozwiązania techniczne.

Przepis na Lacetti był prosty. Koncernowi General Motors zależało na przygotowaniu niezbyt skomplikowanego pojazdu za rozsądne pieniądze. Kto liczy więc na innowacyjne rozwiązania techniczne, będzie rozczarowany kompaktowym modelem Chevroleta.

Wnętrze Lacetti przyjemnie zaskakuje. 2,6-metrowy rozstaw osi jest większy od spotykanego w wielu współczesnych samochodach kompaktowych. Dzięki temu udało się zaprojektować przestronną kabinę pasażerską. Niestety rosła ona również kosztem bagażnika. 275 litrów w hatchbacku i 400 litrów w kombi to śmiesznie małe wyniki. W sedanie do dyspozycji jest 405 litrów, przy czym wnikające do wnętrza zawiasy ograniczają funkcjonalność kufra. Skromną pojemność przestrzeni bagażowych częściowo tłumaczy fakt zastosowania niezależnego zawieszenia tylnej osi.

Mimo tego rozwiązania właściwości jezdne zasługują na miano przeciętnych. Samochód dobrze tłumi nierówności oraz trzyma zadany kierunek. Niedostatki wychodzą na jaw, jeżeli kierowca zapragnie szybciej pokonać kręty odcinek trasy lub zostanie zmuszony do nagłego ominięcia przeszkody. Lacetti wyraźnie przechyla się, a w skrajnej sytuacji potrafi nadrzucić tyłem. Na wsparcie ESP liczyć nie można - nie było oferowane nawet za dopłatą. Chevrolet nie przewidział również kurtynowych poduszek powietrznych.

Przy zimnych hamulcach droga hamowania ze 100 km/h nie przekracza 40 metrów, jednak wyraźnie wydłuża się wraz z rozgrzewaniem układu. Poważnym ograniczeniem są też koreańskie opony - szczególnie w mokrą nawierzchnię wgryzają się znacznie mniej skutecznie od europejskiego i japońskiego ogumienia. Przyjemność z jazdy dodatkowo zmniejsza niewielka precyzja układu kierowniczego oraz mechanizmu wybierania biegów. Na dalszych trasach dają się we znaki krótkie siedziska foteli, natomiast na zakrętach dokucza ich słabe wyprofilowane.

Raporty spalania Chevroleta Lacetti - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw

Wnętrze należy natomiast pochwalić za ergonomię oraz praktyczność. Projektanci zadbali o dużą liczbę schowków i skrytek, a nawet dwa gniazda 12V w konsoli środkowej. Kierowca nie może narzekać również na widoczność do przodu i na boki, której nie ograniczają rozbudowane słupki. Wznosząca się linia okien oraz masywne słupki utrudniają obserwację przestrzeni za samochodem.

Chevrolet proponował najmniejszą liczbę udogodnień w samochodach z bazowym silnikiem 1.4 (niedostępnym w kombi) - wspomaganie układu kierowniczego, ABS oraz dwie poduszki powietrzne. Mocniejsze Lacetti otrzymywały radioodtwarzacz, cztery poduszki powietrzne oraz, na wybranych rynkach, ręczną klimatyzację. Najdroższa odmiana CDX dysponowała m.in. automatyczną klimatyzacją, czujnikiem deszczu, wzdłużną regulacją kolumny kierownicy oraz tempomatem. Dopłaty wymagała automatyczna skrzynia biegów ZF z czterema przełożeniami - niedostępną w tańszych wersjach.

Chevrolet Lacetti był oferowany z benzynowymi silnikami 1.4 (95 KM), 1.6 (109 KM) oraz 1.8 (121 KM). Brakuje im zapasu momentu obrotowego przy niskich obrotach. Podczas przyśpieszania trzeba korzystać z górnych rejestrów obrotomierza, co sprawia, że nawet podstawowa wersja pali blisko 8 l/100km. W ofercie znajdował się także diesel przygotowany przez włoską VM Motori S.p.A. (2.0, 121 KM).

Trudno wypowiadać się pozytywnie na temat mało precyzyjnych skrzyń biegów. Rozwiązaniem problemu nie są "automaty". Ze względu na opieszałość nie zasługują na rekomendację.

W trakcie jazdy dokucza również spory poziom hałasu w kabinie. Materiały wykończeniowe wnętrza nie należą do najbardziej szlachetnych. Kuleje również spasowanie i precyzja montażu, co po latach przekłada się na sporą ilość niepożądanych dźwięków.

Użytkownicy Chevroletów Lacetti narzekają głównie na problemy z elektryką i elektroniką. Często stwierdzana jest korozja układu wydechowego. Niezależne zawieszenie jest trwałe. Nie można tego powiedzieć o powłoce lakierniczej, która nie jest odporna na zarysowania i szybko matowieje. Auta z pierwszych lat produkcji miewają problemy z zaworami - serwisy dokonywały napraw w ramach gwarancji, więc warto zapytać, czy w interesującym nas egzemplarzu interwencja mechaników miała miejsce. Silniki potrafią także zużywać znaczne ilości oleju.

Jeżeli zaistnieje konieczność wymiany elementów układu hamulcowego lub zawieszenia, można posiłkować się tanimi zamiennikami. W wielu przypadkach awaria może zmusić do nabycia oryginalnej części w ASO.

AutoRentgen - na co skarżą się posiadacze Chevroleta Lacetti

Chevrolet Lacetti nie porywa stylizacją, właściwościami jezdnymi oraz bogactwem wyposażenia. Za samochodem przemawiają natomiast niskie koszty utrzymania. Jakich egzemplarzy szukać? Przede wszystkim pochodzących z polskich salonów. Podaż nie jest duża, ale znalezienie Lacetti z pierwszej ręki jest możliwe. Jak większość budżetowych samochodów, kompaktowy Chevrolet często był eksploatowany przez kierowców nie pokonujących rocznie ogromnych odległości i preferujących spokojny styl jazdy.

Polecane silniki:

Benzynowy 1.6: Silnik o mocy 109 KM wystarczająco dobrze radzi sobie z samochodem i nie wykazuje nadmiernej usterkowości. Najpoważniejszym mankamentem jest spore zużycie paliwa. 8,8 l/100km to wynik wyższy od sygnalizowanego przez użytkowników Lacetti z motorem 1.8, który pali 8,4 l/100km, ale jest rzadziej spotykany na rynku wtórnym i ze względu na bogatsze wyposażenie zwykle jest wyraźnie droższy. Dwulitrowy turbodiesel pali 7,1 l/100km. Minimalne wyniki z trasy to niecałe 6 l/100km. Przy obecnych cenach oleju napędowego inwestycja w Lacetti z dieslem powinna zostać poprzedzona chłodną kalkulacją. Pod uwagę warto brać także koszty napraw. Nie tylko samego silnika, ale również innych elementów – np. sprzęgła do Lacetti z wysokoprężnym silnikiem są wyraźnie droższe niż w przypadku benzynowej wersji.

Zalety:
+ Przystępne ceny używanych egzemplarzy
+ Wystarczająco przestronne wnętrze
+ Tanie zamienniki podstawowych części eksploatacyjnych

Wady:
- Wysokie zużycie paliwa
- Przeciętne właściwości jezdne
- Niezbyt bogate wyposażenie

Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 80-200 zł
Tarcze i klocki (przód): 170-220 zł
Sprzęgło (komplet): 230-900 zł

Przykładowe ceny ofertowe:
1.6, 5d, 2005 r., 90000 km, 12 tys. zł
1.4, 4d, 2004 r., 199000 km, 14 tys. zł
2.0 D, 5d, 2008 r., 61000 km, 16 tys. zł
1.6, kombi, 2007 r., 27000 km, 20 tys. zł

Autorem zdjęć jest Wibram, użytkownik Chevroleta Lacetti

Dodano: 12 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .