Peugeot 207 CC - tanie marzenia

"Nie kupuj cabrio, bo są drogie i nie nadają się na zimę. Żyjesz w Polsce, a nie w Buenos Aires" - jakie to życiowe. Tymczasem świat się zmienia i teraz nie każde marzenia trzeba zepchnąć na dalszy plan. Jaki jest Peugeot 207 CC?

LIFESTYLE NAJWAŻNIEJSZY

Wadą wersji cabrio jest to, że rzadko pochodzi z polskich salonów. Ale jest też zaleta – przeważnie większość egzemplarzy jest świetnie wyposażona. Automatyczna klimatyzacja, skórzana tapicerka, wiele aktywnych systemów bezpieczeństwa… wbrew pozorom o te dodatki nietrudno. Niestety ryzyko awarii jest też wtedy większe. We wnętrzu prócz kiepsko umieszczonych klamek, małych foteli i dźwięku zamykania drzwi nie ma za bardzo do czego się przyczepić. Z przodu miejsca jest sporo, wszystko jest czytelne i pod ręką. Na tylnej kanapie ciężko usadzić człowieka, ale przynajmniej jest dodatkowe miejsce siedzące, choć Lepiej traktować je jako bonusowy bagażnik. Cieszą też schowki na drobiazgi.

W wersji bez dachu łatwiej też o dynamiczny silnik. Doładowany 1.6 THP 150KM od BMW to co prawda ewenement, ale 1.6 VTi 120KM to też niezły wybór, choć można spodziewać się po nim lepszych osiągów. Pierwszą setkę kierowca zobaczy po niecałych 11 sekundach. Nie czuć nadmiaru mocy, ale auto jest dość zrywne pod warunkiem, że nie korzysta się z pierwszej połowy obrotomierza. Dopiero powyżej około 3 tys. obr./min. ten silnik zaczyna rozumieć, że trzeba wziąć się do pracy. Po zawieszeniu też lepiej nie spodziewać się wybitnie sportowej charakterystyki. Auto oczywiście nie ociera na zakręcie lusterkami o jezdnie, ale za to w dość zgrabny sposób łączy komfort ze szczyptą sportu. Układ kierowniczy zresztą też.

Marzenia nie muszą kosztować dużo, a całoroczne cabrio może dzielnie przemierzać w zimie zaspy ze śniegiem i cieszyć jazdą bez dachu w lecie. Mały Peugeot 207 CC daje mnóstwo frajdy i bez większych problemów sprawdza się na co dzień, choć najwięcej przyjemności można z niego czerpać w okolicach wakacji. O ile trafi się w pogodę – bo Polska faktycznie nie jest jak Buenos Aires.

Niniejszy artykuł powstał dzięki uprzejmości firmy TopCar, która użyczyła auto ze swojej aktualnej oferty do testu i sesji zdjęciowej
http://topcarwroclaw.otomoto.pl/
ul. Królewiecka 70
54-117 Wrocław
e-mail: top-car@neo.pl
tel: 71 799 85 00

Dodano: 9 lat temu,
autor: Michał Rogoziński,
zdjęcia: Michał Rogoziński
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .