Współczynnik deprecjacji - dzięki niemu zapłacimy niższą akcyzę

Uchwalony przez senatorów przed dziesięcioma dniami projekt nowelizacji ustawy akcyzowej zakłada całkowitą rewolucję w sposobie obliczania należnego podatku akcyzowego od używanych aut. Jednym z elementów, który będzie wpływał na jego przyszłą wysokość będzie tzw. współczynnik deprecjacji, który ma uwzględniać spadek wartości pojazdu, związany z upływem czasu.

Obecnie nakładany podatek akcyzowy od sprowadzanych samochodów używanych uwzględnia jedynie pojemność ich silnika. Przy czym dla celów podatkowych rozróżnia się tylko dwie kategorie pojemnościowe - do dwóch litrów i powyżej dwóch litrów. W tym pierwszym przypadku należna akcyza stanowi 3,1 proc. wartości auta, wykazanej na dowodzie zakupu, zaś przy większych silnikach aż 18,6 proc.

Ponieważ jednak taka konstrukcja podatku akcyzowego nie chroni polskiego rynku przed napływem starszych aut, z dużymi jednostkami napędowymi, które, przynajmniej teoretycznie, przyczyniają się w największym stopniu do zanieczyszczania powietrza, nasi rządzący postanowili zmienić przepisy w tej materii.

Po ponad półrocznych pracach i dyskusjach (pierwotny projekt nowelizacji przepisów autorstwa senatora Grzegorza Peczkisa powstał w marcu br. - zakładał on jedynie obniżenie większej stawki akcyzy do 4,6 proc.) powstał w końcu projekt, który został zaakceptowany przez Senat i teraz trafi na właściwą ścieżkę legislacyjną. Według propozycji, wysokość akcyzy będzie obliczana wg wzoru:

 

P = S x (1-D), gdzie

 

P – kwota akcyzy do zapłaty

S – stawka bazowa akcyzy

D – współczynnik deprecjacji

 

O ile stawkę akcyzy, której wysokość jest uzależniona od spełnianej przez dany model normy euro, bierzemy wprost z tabeli, będącej częścią ustawy, to pewnego wyjaśnienia wymaga drugi z elementów powyższego wzoru - współczynik deprecjacji.

Autorzy nowelizacji wyszli z założenia, zresztą słusznego, że samochody wraz z wiekiem tracą na wartości. A ponieważ poszczególne normy emisji spalin obowiązywały przez kilka lat, oznaczałoby to, że w przypadku dwóch aut o tej samej pojemności silnika (np. poniżej 1200 cm3) i spełniających tę samą normę emisji zanieczyszczeń (np. Euro 5), ale zarejestrowanych po raz pierwszy odpowiednio w 2010 i 2015 r., kwota akcyzy byłaby identyczna. W obawie przed możliwym protestem ze strony Brukseli, że tak skonstruowany podatek byłby próbą wyeliminowania z rynku starych samochodów, wprowadzono współczynnik, uwzględniający stopień utraty wartości samochodu.

 

Współczynnik deprecjacji ustala się w zależności od okresu deprecjacji i liczy się w miesiącach od pierwszej rejestracji do dnia powstania obowiązku podatkowego.

 

Współczynnik deprecjacji:

poniżej 1 miesiąca - 0

od 1 do 2 - 0,03

od 3 do 4 - 0,08

od 5 do 6 - 0,12

od 7 do 12 - 0,18

od 13 do 24 - 0,25

od 25 do 36 - 0,35

od 37 do 48 - 0,45

od 49 do 60 - 0,55

od 61 do 72 - 0,60

od 73 do 84 - 0,65

od 85 do 96 - 0,70

od 97 do 108 - 0,75

od 109 do 120 - 0,78

od 121 do 132 - 0,82

od 133 do 144 - 0,84

od 145 do 156 - 0,86

od 157 do 168 - 0,88

169 i powyżej - 0,90

 

To jednak nie koniec zawiłości, związanych z utratą wartości sprowadzanego samochodu. Ponieważ na utratę wartości auta wpływ ma nie tylko wiek, ale również sposób jego użytkowania (liczba przejechanych kilometrów, stan techniczny, udział w wypadkach etc.), ustawodawca przewidział możliwość ustalenia ponadnormatywnego stopnia zużycia pojazdu przy użyciu dodatkowego współczynnika deprecjacji.

Z wnioskiem o ustalenie tego ponadnormatywnego stopnia zużycia może wystąpić podatnik w ciągu 14 dni od dnia złożenia deklaracji podatkowej. Wówczas to, na jego koszt, biegły określi stopień zużycia sprowadzonego przez niego samochodu.

W takim przypadku kwotę akcyzy będzie się wyliczać wg wzoru:

 

P = S x [1–(D+DD)], gdzie

DD - dodatkowy współczynnik deprecjacji i będzie on wyliczany na podstawie poniższej tabeli:

 

stopień zużycia do 10% - 0

11% – 20% - 0,05

21% – 30% - 0,07

31% – 40% - 0,09

41% – 50% - 0,11

powyżej 50% - 0,13

 

Gdyby suma obu współczynników deprecjacji przekroczyła 0,90, wówczas stosuje się taką wartość. W przeciwnym razie istniałaby możliwość, że kwota akcyzy do zapłaty będzie liczbą ujemną.

 

Przypomnijmy, że wg projektu, obowiązkowi podatkowemu mają podlegać wszystkie pojazdy samochodowe o dmc nie większej niż 3,5 tony (także pojazdy dostawcze). Zwolnione natomiast mają być motocykle, pojazdy zabytkowe oraz autobusy, a także pojazdy elektryczne, które wg nowych przepisów nie będą definiowane jako samochody. W przypadku hybryd ma istnieć możliwość obniżania podatku akcyzowego o 20 proc.

 

Kalkulator akcyzowy: http://www.autocentrum.pl/kalkulatory/akcyza-2017/

 

Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .