Daihatsu jak co roku, na Salonie Samochodowym w Tokio pokazuje kolejne propozycje aut, które mają prędzej czy później trafić do produkcji i sprzedaży. Nie inaczej jest tym razem - już w połowie stycznia zobaczymy kolejne koncepty tego producenta. Jest na co czekać?
Europejscy klienci traktują auta z Kraju Kwitnącej Wiśni jak ciekawostki. Oczywiście chodzi o auta, które są oferowane tylko tam - przede wszystkim kei cary oraz małe, bardzo kompaktowe roadstery. Wystarczy spojrzeć na te trzy słodkie autka - RM1, RM2 oraz XM1. Mamy tu konwencjonalną wersję roadstera, wariant torowy oraz model, który wizualnie mówi, że wjedzie w najcięższy teren. Oczywiście tylko wizualnie.
Rzecz jasna Daihatsu nie zdradza, czy oprócz zmian wizualnych te trzy modele niosą za sobą jakiekolwiek modyfikacje wewnętrzne. Nie jest również jasne, czy któreś z tych aut wejdzie do produkcji w przyszłym roku, ale jedno jest pewne - producent postawił na indywidualność. Co prawda oferta modelowa nie jest duża, ale ilość wariantów zadowoli nawet wybrednych klientów.