Model CR-V już od dłuższego czasu należy do czołówki segmentu SUV-ów. Niedawno do rywalizacji o klienta poszukującego mniejszego crossovera dołączył HR-V. Niebawem do grona tych modeli dołączy jeszcze BR-V, choć nie mamy dobrych wieści - raczej nie zobaczymy go na europejskich drogach.
Honda BR-V świętuje swoją premierę na rozpoczętych pod koniec minionego tygodnia targach Thailand Motor Expo. I to właśnie Tajlandia, a także inne kraje z tego regionu Azji będą najważniejszym rynkiem dla nowego modelu Hondy.
BR-V jest przedstawicielem segmentu crossoverów z siedmioma miejscami na pokładzie. Pod względem rozmiarów zewnętrznych (4455/1735/1650) plasuje się pomiędzy CR-V a HR-V. Od tego pierwszego jest krótszy o ponad 10 cm i jednocześnie o prawie 10 cm węższy. Do tego jego linia dachu jest poprowadzona o 3,5 cm niżej. Z kolei od HR-V jest o 16 cm dłuższy, choć jednocześnie o prawie 4 cm węższy i o 5 cm wyższy. Co ciekawe, od obu dostępnych w Europie SUV-ów ma większy rozstaw osi - od CR-V o 3 cm, od HR-V o 5 cm.
BR-V ma wiele charakterystycznych cech innych modeli Hondy. Gdybyśmy zobaczyli ten model na naszych drogach, raczej nie mielibyśmy problemów z odgadnięciem marki. Tym bardziej, że w oczy rzuca się duże logo japońskiej marki na przednim grillu. BR-V ma również światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, tylne, ledowe światła w kształcie litery C, a także relingi dachowe i dodatkowe osłony podwozia.
Wnętrze, dzięki 2.660-milimetrowemu rozstawowi osi, zapewnia dużą ilość miejsca. Dzięki temu znalazło się miejsce na trzy rzędy siedzeń. Na wyposażeniu Hondy BR-V znajdziemy m.in. automatyczną klimatyzację z dodatkowymi nawiewami w drugim rzędzie siedzeń.
BR-V napędzany będzie 1,5-litrową jednostką benzynową i-VTEC o mocy 120 KM, dostępnej przy 6.600 obr/min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 145 Nm i jest on do dyspozycji kierowcy przy 4.600 obr/min. Napęd na koła przedniej osi trafia za pośrednictwem manualnej, sześciobiegowej skrzyni, bądź bezstopniowej przekładni CVT.
Honda BR-V będzie produkowana od stycznia przyszłego roku. Wówczas też trafi do sprzedaży na pierwszych rynkach.