To się nazywa popyt! Dopiero co Ferrari zaprezentowało model F60America, a cały nakład został już wyprzedany. Problem w tym, że była to limitowana do 10 sztuk produkcja, zaś każdy egzemplarz kosztował bagatela 3,2 mln. dolarów.
Ferrari F60America to na dobrą sprawę otwarta wersja modelu F12 Berlinetta. Auto powstało by uczcić 60-lecie obecności na rynku w Ameryce Północnej choć na dobrą sprawę szkoda, że jest to tylko edycja limitowana, bowiem to dzieło wygląda rewelacyjnie. Zdaniem producenta model był inspirowany inną edycją specjalną, a konkretniej Ferrari 275 GTS-4 NART z 1967 roku.
Inżynierowie po ścięciu dachu zamontowali dwa pałąki bezpieczeństwa, które pełnią rolę nie tylko ochronną, ale i stylistyczną. Obito je skórą, dodano wstawki z włókna węglowego itp. Nie zabrakło również zmodyfikowanych zderzaków oraz potężnego dyfuzora z tyłu. Na deser zastosowano specjalne malowanie nawiązujące do zespołu wyścigowego NART.
We wnętrzu znajdziemy czarną i czerwoną skórę, plakietki z amerykańską flagą, zaś na wyposażeniu jest materiałowy dach, który może być używany przy prędkości do 120 km/h. Do napędu służy ten sam silnik, czyli V12 o pojemności 6262 cm3 o mocy 740 KM z momentem obrotowym rzędu 690 Nm. Napęd trafia na tylną oś za pośrednictwem 7-biegowej dwusprzęgłowej skrzyni. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,1 sekundy.