Pierwsza generacja Kii Soul powstała z myślą o amerykańskim rynku i dedykowana była tamtejszej młodzieży. Produkowany od 2009 roku miejski crossover umożliwiał konfigurację wedle własnych upodobań, a pudełkowy design trafiał w panujący wtedy kanon. Trzy lata po premierze Soul doczekał się faceliftingu, natomiast w 2013 roku zadebiutowała druga generacja auta. Jak nowy Soul radzi sobie na coraz prężniej rozwijającym się rynku crossoverów i czy ma szansę podbić serca kierowców także na starym kontynencie?
Niestety piętą achillesową auta może okazać się bagażnik. Ten jest za mały, bo w wersji podstawowej jego rozmiar to 354 l, a w momencie złożenia siedzeń wzrasta jedynie do 994 l. To już jest wynik, który może nie satysfakcjonować wielu potencjalnych klientów - w końcu crossover z natury łączy cechy także większych aut i obecne potrzeby klientów są również większe.
Pod maską testowanej wersji znajdziemy silnik 1.6 GDI o mocy 132 KM przy 6300 obr./min, oraz 161 Nm przy 4850 obr./min. W trakcie redakcyjnych testów przyśpieszenie do setki zamiast deklarowanych 11 s. wyniosło 11,5 s. Wyniki spalania okazały się dokładniejsze - w trakcie jazdy przez miasto wyniosły 8,5 l/100 km, a w cyklu mieszanym 6,8 l/100 km. Czyli dokładnie tak jak przewiduje Kia. Mniejsze spalanie od deklarowanego uzyskałem w trakcie spokojnej jazdy w trasie, gdzie na każde 100 km auto potrzebowało 5,6 l bezołowiowej. Z 54-litrowym zbiornikiem paliwa zasięg auta wynosi dużo ponad 700 km. W trakcie jazdy zauważalna jest niestety mała dynamika, zwłaszcza na niższych obrotach. Co prawda Soul do 50 km/h rozpędza się niespodziewanie żwawo, jednak później traci na impecie i zwiększa prędkość dość mozolnie.
Pomijając aspekty przyśpieszenia, Soul prowadzi się pewnie i bez problemu z nadsterownością w trakcie wchodzenia w zakręty. Ciekawym rozwiązaniem jest Flex Steer, które umożliwia ustawienie jednego z trzech trybów wspomagania: komfortowego, sportowego oraz normalnego. Każdy z nich charakteryzuje się inną czułością wspomagania, umożliwiając dobór odpowiedni do naszych potrzeb. Testowane auto było wyposażone w 18-calowe koła, którego resorowanie w połączeniu z dość sztywnym zawieszeniem potrafiło „wystrzelić” pasażerów w górę. Może stąd mamy tyle przestrzeni nad głowami? Wspomniany wcześniej wysoki prześwit nie powinien nikogo zachęcać do outdoorowych wycieczek, w końcu na próżno możemy szukać napędu 4x4. Wyższy prześwit jednak doskonale sprawdza się w potrzebach miejskich. Wysokie krawężniki czy częste dziury występujące na naszych drogach nie są wielką przeszkodą i obtarcie auta od spodu nikomu nie powinno grozić.
Nowy Soul jest dostępny w zbyt ubogiej ofercie silnikowej. Kia na rynek europejski przygotowała jedynie silniki 1.6 GDI oraz 1.6 CRDI – obydwa dostępne w zarówno w manualnej, jaki i automatycznej 6-cio biegowej skrzyni. Całość została rozdzielona pomiędzy trzy pakiety M, L i XL. Najtańsza wersja kosztuje 59 900 zł, z kolei najdroższa 86 900 zł.
Kia Soul wystawia ciężkie działa do walki z konkurencją. Auto – według mnie – jest atrakcyjne i nie kopiuje rozwiązań rywali. Wygląd Soula - jak wspomniałem na początku - budzi skrajne emocje. Środek auta jest utrzymany w spójnej, obszytej żółtą nicią konwencji, a auto prowadzi się pewnie i przewidywalnie. Do największych wad można zaliczyć mały bagażnik, jednak należy pamiętać, że mamy do czynienia z autem, które w porównaniu do konkurencji jest dość tanie, a stosunek ceny do jakości sprawia, że Soul jest zdecydowanie warty polecenia.