Zazwyczaj producenci starają się, aby ich nowości do ostatniej chwili były okryte tajemnicą. Są oczywiście wyjątki, w których producenci sami podsycają napięcie serwując nam zdjęcia detali itp. W tym przypadku jednak coś poszło nie tak...
Zapewne BMW tego nie planowało. Do sieci wyciekły zdjęcia przedstawiające najnowszą Serię 7 bez żadnych kamuflaży czy maskowania. Zdjęcia zostały upublicznione przez serwis Autobuzz i zapewne nie poprawiło to humoru panom z Bawarii, ale takie mamy warunki na rynku - każde niedopatrzenie jest natychmiast wykorzystywane bez litości i skrupułów. Swoją drogą w BMW z pewnością ktoś za to straci swoją ciepłą posadkę.
Jeśli chodzi o stylistykę BMW Serii 7, widać wyraźne modyfikacje w porównaniu do obecnie oferowanej wersji. Chodzi przede wszystkim o światła, które łączą się teraz z nieco szerszym tradycyjnym grillem. Na uwagę zasługuje także tył, który dostał większe światła połączone chromowaną poprzeczką. Całość przypomina nieco odświeżoną Serię 6. A co znajdziemy pod maską? Mówi się, że bazową jednostką będzie czterocylindrowy silnik 2.0 o mocy 260 KM. Na szczycie powinna pojawić się jednostka 6.6 V12 o mocy nawet 600 KM.