Choć już od maja obowiązują w Polsce przepisy, wprowadzające obowiązek montowania tzw. alkolocków w autach należących do osób skazanych wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu, wciąż nie ma szczegółowych wytycznych dla tych urządzeń.
Zaniedbanie? W jakiejś części pewno tak, choć trzeba przyznać, że były już dwa projekty rozporządzeń w tej sprawie, które jednak nie przeszły etapu konsultacji społecznych. Trzeba też pamiętać, że nakaz stosowania blokad alkoholowych będą orzekać sądy wobec tych kierowców, którzy zostali zatrzymani i skazani za jazdę pod wpływem alkoholu, nie wcześniej jednak niż po upływie połowy okresu, na jaki zostało zatrzymane ich prawo jazdy, a w przypadku dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, nie wcześniej niż po upływie 10 lat.
Nowe rozporządzenie ministra infrastruktury i rozwoju dużo bardziej szczegółowo określa zasady działania blokad alkoholowych i wydaje się, że tym razem powinno już usatysfakcjonować wszystkie strony biorące udział w konsultacjach. Przypomnijmy, wcześniejsze zarzuty dotyczyły m.in. problemów z autami wyposażonymi w układ start&stop. Zgodnie z założeniami, po każdorazowym wyłączeniu silnika kierowca powinien poddać się badaniu trzeźwości przed ponownym uruchomieniem silnika. Zarzuty dotyczyły ponadto łatwości w omijaniu takiego zabezpieczenia. Przed uruchomieniem silnika badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu poddaje się jedna osoba, a inna, która w swoim organizmie posiada jeszcze jakieś stężenie alkoholu, kontynuuje jazdę.
Zgodnie z nowymi pomysłami, aby przeciwdziałać takim praktykom, zamontowane urządzenie będzie mogło zażądać wykonania testu na zawartość alkoholu również w trakcie jazdy. Kierowca będzie musiał zatrzymać się i taki pomiar wykonać. Blokada nie będzie miała jednak możliwości, to ze względów bezpieczeństwa, unieruchomienia silnika w czasie jazdy. Jeśli chodzi o systemy start&stop, to alkolock nie będzie musiał być użyty, gdy wyłączenie silnika trwało krócej niż 1 minutę. Bezwzględny nakaz użycia jego użycia pojawi się, gdy przerwa w jeździe będzie trwała dłużej niż 15 minut. Przypomnijmy, że odblokowanie blokady alkoholowej będzie możliwe, gdy stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu nie przekroczy 0,1 mg/dm3.
Z ważniejszych kwestii technicznych, blokada alkoholowa powinna być zamontowana w samochodzie w taki sposób, by uniemożliwić jej otwarcie lub przeprowadzenie modyfikacji bez widocznych oznak i powinna być odporna na drgania. Powinna posiadać wymienny ustnik oraz instrukcję obsługi w języku polskim. Powinna zapewniać dokładność pomiaru do 0,02 mg/dm3 i działać prawidłowo w temperaturze od -40 do 85 st. C, a w przypadku montażu w komorze silnika - do 125 st. C.
Według twórców rozporządzenia, w pamięci urządzenia mają być gromadzone dane np. o niewykonaniu testu przez kierowcę, próbie uruchomienia silnika pod wpływem alkoholu lub bez przeprowadzenia testu, a także wszelkie próby ingerencji w alkolocku.
Projekt rozporządzenia znajduje się na etapie konsultacji.