Od pierwszej prezentacji koncepcyjnego modelu Estoque minęły już cztery lata. Po tym, jak na Salonie Samochodowym w Paryżu w 2008 roku Lamborghini pochwaliło się tym modelem, do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy ostatecznej decyzji w sprawie ewentualnej produkcji.
Jakiś czas temu Lamborghini miało do wyboru model Urus SUV oraz opisywane teraz Estoque. Po tym, jak światło dzienne ujrzał Urus Concept wydawało się, że czterodrzwiowy Estoque pójdzie w odstawkę i już nigdy o nim nie usłyszymy. Nic bardziej mylnego.
Dyrektor generalny marki Lamborghini, Stefan Winkelmann powiedział, że wprowadzenie modelu Urus wcale nie zamknie drzwi przed nowymi projektami. Ponadto kontynuowanie tradycji Lamborghini jest możliwe również na innych szczeblach, nie tylko na poziomie supersamochodów.
Obecnie Lamborghini produkuje wspaniały model Aventador i niezwykle popularne, jak na tego typu auto, Gallardo w kilku wersjach. O ile Aventador pachnie jeszcze nowością, Gallardo już wkrótce doczeka się swojego następcy. Włoski producent chce również stworzyć auta, którymi trafi do szerszej publiczności.
Lamborghini Estoque Concept kryje pod maską 5,2-litrowe V10, choć nie wykluczone jest, że wkrótce producent zmieni tę jednostkę. Mamy nadzieję, że nie pojawi się tam nic ekologicznego i nudnego, ale wierzymy w nieustającą fantazję Lamborghini. Niestety największy problem leży w dopasowaniu odpowiedniej platformy dla tego modelu.
Lamborghini w zasadzie jest ograniczonego do platformy Audi A8, Volkswagena Phaetona lub Bentleya, choć Winkelmann twierdzi, że żadna z nich nie pasuje w 100 procentach. Na pewno producent wybierze taką, która nie będzie godziła w dobry wygląd auta. Trzeba przyznać, że Lamborghini Estoque bardziej pasuje do marki niż model Urus. A Wy jak uważacie?