Model eX prezentuje koncepcję elektrycznego napędu, ale też zapowiada stylistykę, jaką zobaczymy w nowym crossoverze Mitsubishi.
Mitsubishi chce sukcesywnie wprowadzać na rynek nowe modele, które będą zaprojektowane według nowej szkoły stylistycznej. Pysk rekina odejdzie w zapomnienie, a pierwsze skrzypce będą grać detale inspirowane kształtem bumeranga. Odnajdziemy je na przednim zderzaku prototypu eX, gdzie wyznaczają linię reflektorów i atrapy chłodnicy.
Koncepcyjny eX, którego będzie można zobaczyć na żywo w Tokio, to kompaktowy crossover. Mitsubishi nie zdradza jego wymiarów, ale można się spodziewać, że druga generacja modelu ASX będzie stylistycznie w dużym stopniu do niego zbliżona. We wnętrzu widać prostotę, deska rozdzielcza nie jest przeładowana dużymi ekranami i masą przycisków, co jest typowe dla modeli ASX, czy Lancer.
Zadaniem prototypu jest przedstawienie koncepcji napędu Twin Motor 4WD. W ruch auto wprowadzają dwa silniki elektryczne, po jednym na każdej osi, każdy o mocy 94 KM, co w sumie daje 188 KM. W optymalnym przeniesieniu napędu na wszystkie cztery koła pomagają systemy Super All-Wheel Control (S-AWC) i Active Yaw Control. Ten drugi to odpowiednik stosowanego u konkurencji Torque Vectoring, odpowiadający za rozdzielanie momentu pomiędzy poszczególne koła. Kierowca może wybrać jeden z trybów jazdy: Auto, Gravel (żwir) and Snow (śnieg).
Samochód elektryczny nie może obejść się bez odpowiednio dużego zestawu akumulatorów. Mitsubishi eX wyposażono w baterię litowo-jonowych akumulatorów o pojemności 45 kWh, co powinno starczyć na pokonanie nawet 400 km bez konieczności doładowywania.