Jeśli ktoś szuka dobrego przykładu globalizacji w polskim wydaniu, to powinien udać się do Gliwic. W tamtejszych zakładach należących do General Motors powstają modele, które można spotkać na drogach niemalże wszystkich kontynentów.
Jeśli ktoś szuka dobrego przykładu globalizacji w polskim wydaniu, to powinien udać się do Gliwic. W tamtejszych zakładach należących do General Motors powstają modele, które można spotkać na drogach niemalże wszystkich kontynentów.
Gliwicka fabryka Opla już od ponad szesnastu lat wytwarza samochody, dostarczane następnie na różne rynki nie tylko Europy, ale również Afryki, Azji, Australii i Oceanii, a od teraz również i do Ameryki Północnej. W dniu wczorajszym ruszyła bowiem seryjna produkcja kabrioletu Cascada, który za Oceanem będzie sprzedawane z logo marki Buick. Dokładnie ten sam model do Europy trafia ze znaczkiem Opla, zaś od lutego br. również jest eksportowany do Australii i Nowej Zelandii, gdzie jeździ jako Holden.
Buick Cascada będzie nie tylko pierwszym modelem, który z Gliwic trafił na amerykańskie drogi, ale będzie również pierwszym od 25 lat kabrioletem tej marki oferowanym na amerykańskim rynku. Jego sprzedaż ruszy wraz z początkiem nowego roku. Przeznaczony na amerykański rynek model jest napędzany czterocylindrowym silnikiem 1.6 z turbodoładowaniem o mocy 200 KM, który współpracuje z sześciobiegowym automatem.
Wybór fabryki w Gliwicach jako miejsca produkcji globalnego modelu, jakim jest Cascada, świadczy bardzo dobrze o samej fabryce oraz o jej pracownikach. Zakłady GM Manufacturing Poland już od pewnego czasu cieszą się dużą renomą na całym świecie. W przeszłości powstawały tu takie modele jak Agila, poprzednie generacje Astry, a także Zafira. Obecnie, poza produkcją Cascady, w Gliwicach wytwarzana jest również najnowsza generacja Opla Astry.