Ocena kierowcy - Citroen Grand C4 Picasso I

Jak na razie rewelacja. Bardzo komfortowy, mocny silnik, wyposażony właściwie we wszystko (brak tylko navi, bo nie chciałem). Z każdym dniem mam więcej radości z zakupu, nie \"odkryłem\" nic co by mi tę przyjemność zepsuło. Jeśli były jakieś \"odkrycia\" to tylko in plus;) Duzo zabawnych gadżetów jak np. lampko-latarka czy fabryczny zapach (za to się Citroena kocha albo nie znosi - nieruchomy środek kierownicy, eletryczny ręczny, elektroniczny prędkościomierz). Ale to już kwestia upodobań - natomiast auto jako takie jest bardzo solidne. Uwagi jakie mam do auta (patrz dalej) dotycza w większości szczegółów (nie znam auta idealnego). Generalnie jednak jestem bardzo zadowolony z Cytryny.

Auto jest świetne, sama przyjemność z jazdy. Jeśli chodzi o sam silnik, to typowy nowoczesny mocny diesel - ciągnie od samego dołu, baardzo elastyczny. Dużo lepsza kultura pracy niż w niemieckich klekotach. Idealnie pasuje do tego auta, zapewnia dynamikę lepszą niż wystarczająca.

Najsłabszy punkt tego modelu, 6-cio biegowa ręczna ma lekkie tendencje do wrzucania biegów z \"chrupnięciem\" - zwłaszcza w zimie. Skok w miarę krótki, średnio precyzyjna. Generalnie: jeździłem już autami z lepszymi skrzyniami, ale ta - choć nie idealna - nie odbiera przyjemności z jazdy. Mam okazję pojeździć też silnikiem 1.6 HDI z 5 biegową - jest nieco lepsza.

Bardzo przyjemny. Nie nastraja do rajdowej jazdy bo jest komfortowy, ale po dłuższym oswojeniu się z autem okazuje się że auto jest niezwykle pewne w prowadzeniu - w kilku sytuacjach miałem oczy duże ze strachu myśląc że \"tym razem się już nie uda\", a cytryna bez protestu wykonywała karkołomne manewry ratując mnie przed dzwonem. Dobrze zestrojone systemy eletroniczne - w zimie nawet na lodzie autko idzie jak po sznurku, ale kontrolki esp świecą cały czas:) Oczywiście żeby tak było trzeba przyinwestować w opony z najwyższej półki (polecam michelin alpine a4 - dla mnie absolutna rewelka)

Wystarczy spojrzeć nawet z zewnątrz na te wielkie szyby i od razu wiadomo że jest dobrze:) To właśnie widoczność (oraz poręczność) auta były dla mnie największym zaskoczeniem i przekonały mnie żeby w ogóle wziąć pod uwagę zakup mini-vana. Jest jednak mały minus - wielka przednia szyba jest mocno pochylona i dość mocno potrafi się w niej odbijać deska rozdzielcza. Super lusterka wsteczne.

Generalnie jest ok, mam tylko parę uwag: Największym problemem jest sterowanie klimą, bardzo rozbudowany panel (dziesiątki opcji sterowania, trzeba trochę poćwiczyć) z małymi guziczkami. Mogłoby być chociaż kilka podstawowych funkcji na kierownicy. Chciałbym też mieć możliwość wyłączenia głównego panelu, tak żeby w nocy wyświetlał np. tylko prędkość na czarnym tle (jasno świecący panel potrafi wkurzać podczas długiej jazdy w nocy poza miastem, przynajmniej poczatkowo - bo musze przyznać że się już trochę przyzwyczaiłem;). To jednak pierdoły, natomiast sprawy ważne jak schowki, uchwyty możliwości aranżacji wnętrza, sterowanie pozostałymi elementami wyposażenia - jest super. No i ta lampka w bagażniku, której można używać jako latarki - bajer;)

Latem chłodzi błyskawicznie i skutecznie, bardzo duże możliwości regulacji dla każdej strefy. Zimą nieco gorzej, jak to w dieslu. Ale nie narzekam, zrobiłem test: kompletnie zamrożona przednia szyba, temp -17, włączyłem silnik i zmierzyłem po jakim czasie szyba sama \"spłynie\". Bez przegazowywania, pryskania rozmrażaczami czy skrobania - 16 minut. Dla mnie ok jak na takie ekstremalne warunki.

Jedno słowo: luuuuz:) O przednich nawet nie ma co pisać, lepiej samemu zasiąść i to poczuć:) Jeśli chodzi o tył zdecydowanie lepszy niż np. Grand Scenic czy Touran. Porównywalnie do S-maxa. Ze zwykłym sedanem/kombi - nawet dużym - nie ma porówanania:) A często gabarytowo są od C4 Granda większe - patrz np. takie Mondeo;)

Jak to we francuzach - jest bardzo dobrze. Silnik sobie mruczy, szumy na relingach powyżej 120, ale nie są strasznie uciążliwe. Na naszych ... hmmm ... \"drogach\" (z braku lepszego słowa;) czasem słychać zawieszenie.

W normie wieku, jak na te gabaryty. Jeżdżąc 80% czasu w warszawskich korkach, spalanie średnio 7,5 do 8 litrów. W zimę (chwilami przy paraliżu komunikacyjnym, średnie prędkości np. 1,5 km/h, generalnie śnieg po pas) na odcinku 185 km zmierzyłem średnio 10,5 i to na razie max, a trudno sobie wyobrazić gorsze warunki. Na trasie przy 100-120 około 6 l, przy 140 koło 7.2l. W małym mieście + dojazdy na wieś poniżej 7. Długie okresy miedzy przeglądami, ceny przegladów w teorii średnie ale o praktyce w tym względzie się dopiero przekonam;)

Najlepszy stosunek jakość-cena, porównywalne klasą i wyposażeniem fury niemieckie czy japońskie są 20-40 tys. droższe (cena katalogowa nijak się ma do tej do zapłaty, warto się targować!). Nikt tyle nie schodzi z ceny co Cytryna (2.0 HDI SX PACK + pakiety parkowania i inne cena katalogowa to prawie 100 tys, a można wyjąć za 75 - 77 tys.).

Nic nie wyszło, a w sumie w ostatnich czasach wcale nie jest to regułą nawet w droższych niż to, nowych autach. Czyli + dla Cytryny.

No tu na razie nic nie ma prawa się stać (tfu tfu!:) Pierwsze miejsce w rankingu bezawaryjnych minivanów (chyba ADAC) daje nadzieję że tak zostanie:) Na poważnie - za mały przebieg żeby coś miarodajnie stwierdzić.