Ocena kierowcy - Honda City V

Honda CITY - jak nazwa wskazuje - doskonała jest do miasta i SPORADYCZNYCH wyjazdów za miasto (urlopy, wyjazd do rodziny, itp). W mieście jest zwrotna i niewiele pali. Poza miastem auto bardzo podatne jest na boczne podmuchy wiatru, i to niezależnie od obciążenia. Nawet niewielkie podmuchy boczne potrafią znacznie zmienić tor jazdy. W dodatku nieprecyzyjne wspomaganie (elektryczne) za miastem tylko przeszkadza. Po przejechaniu kilkuset kilometrów w takich warunkach będziecie mieli dosyć tego auta (ja tak mam podczas dłuższych wyjazdów). Ci co jężdżą dużo poza miastem lepiej niech dołożą i kupią CIVIC´a inaczej będą musieli przywyczaić się do obolałych ramion i nerwicy. Nawet używany CIVIC z 1996r, którym kiedyś jeździłem, zachowywał się na drodze o niebo lepiej!!! Tandetne wykończenie komory bagażnika - wykładzina z czasem zawija się i wyłazi spod gumowych uszczelek. Uwaga na żarówki w tylnych lampach, które są nietypowe i dostępne tylko w salonach Hondy (nie znajdziecie ich na stacjach paliw ani w Polsce ani w Niemczech). Lepiej z wyprzedzeniem kupić zapasowe, żeby potem w drodze nie mieć problemów. Uwaga podczas i po deszczu: gdy podniesiecie klapę bagażnika do góry zbyt szybko to woda (objetość ok. kieliszka) spod kloszy lamp zainstalowanych na klapie spłynie do bagażnika zamiast na grunt - niewielki problem ale gdy wieziecie papiery, dokumenty czy tez elektronikę to lepiej uważać. Generalnie autko fajne dla młodych rodzin z dwójką dzieci trenujących jazdę po mieście. Polecam. Ja w sumie jestem z niego zadowlony ale zostawiam je dla żony a sam przesiadam się na używaną Xsarę Picasso.

bez zastrzeżeń

rewelacja

trochę głośny ptzy pokonywaniu nierówności poprzecznych

Przedni lewy słupek potrafi wiele zasłonić na skrzyżowaniach lub zakrętach. Trzeba uważać! Widocznośc do tyłu też nie zachwyca - polecam montaz czujników parkowania.

Przydałoby sie drugie gniazdko 12V np. do jednoczesnego ładowania komórki i GPS lub dla odtwarzacza DVD dla dzieci z tyłu.

Tylna szyba potrafi zaparować nawet w suche dni. To na prawde czasami przeszkadza.

bez zastrzeżeń

Odgłosy toczenia opon i pacy zawieszenia są przenoszone do kabiny.

Rewelacja!!! Minimalnie: 4,8 (trasa Warszawa-Białystok; kiepska pogoda; jazda bez pospiechu i bez klimy); maksymalnie 7,8 w mieście z klimą. Średnio na trasie z klimą: 5,9 do 6,2. Ceny przeglądów niewielkie.

Po 22.000 wymiana łożysk w lewym przednim kole (wyły jak w Maluchu); po 38.000 problem z automatycznym domykaniem szyby kierowcy; czasami radio potrafi się zawiesić i dopiero ponowne włączenie pomaga; skrzypią prowadnice szyb (do smarowania podczas zbliżającego się przeglądu); Problem z regulacją elektryczną lewego lusterka - prawdopodobnie panowie na myjni przedobżyli z myjką ciśnieniową.

brak