Ocena kierowcy - Suzuki Grand Vitara II SUV

Jan, ponad rok temu

Silnik 2.0 i 16V 140KM 103kW

Rok produkcji 2007

Przebieg: 1 000 tys. km

Okres użytkowania: 4 lata

Suzuki Grand Vitara II SUV 2.0 i 16V 140KM 103kW 2005-2008 - Oceń swoje auto

4,07

4% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Proste. trwałe i przyjemne w eksploatacji auto. Oczywiście po tylu latach problemem staje się korozja - zmora japońskich aut. Trzeba więc zwrócić na to uwagę. Do tego bagażnik przeciętnej wielkości. Ale samochód prowadzi się przyjemnie a w terenie radzi sobie znakomicie.

Wrażenia

4,0

Silnik

Przeciętne spalanie, ale bardzo przyzwoita trwałość. Nie jest to dobry silnik do LPG, choć wiele osób próbuje ratować w ten sposób koszty.

3,0

Skrzynia biegów

Jeden z najsłabszych elementów pod względem komfortu. Automaty są ospałe, manual chodzi jak mop w wiadrze. Za to obie są dość trwałe.

5,0

Układ jezdny

Bardzo efektywny napęd 4x4. W terenie sprawdza się świetnie. Napęd jest stały, więc wpływa na wyższe spalanie, za to auto dobrze i bezpiecznie się prowadzi także po asfalcie

3,0

Karoseria

Przeciętna wielkość, ale w wersjach premium dobre wyposażenie jak na połowę lat 2000. Sporo akcesoryjnych dodatków na rynku, więc można samochód doposażyć we współczesne gadżety. W nadkolach i pod uszczelkami może pojawiać się rdza.

Komfort

5,0

Widoczność

Doskonała widoczność do przodu i oczywiście na boki, gorzej z tyłem auta. Trzeba się przyzwyczaić, że mamy na bagażniku koło - w mieście oznacza to, że odchodzi trochę zapasu centymetrów przy parkowaniu.

5,0

Ergonomia

Nic nie można zarzucić ergonomii. Auto wyposażono w zgodzie z ówczesnymi standardami a wszystkie najważniejsze przyciski mamy pod ręką. Choć układ sterujący napędami wygląda jak pokrętło od pralki, jest to wygodniejsze rozwiązanie od dodatkowej dźwigni.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Jednostrefowa elektroniczna klimatyzacja ma działać i działa. Nic nadzwyczajnego. W droższych wersjach podgrzewanie siedzeń, niestety bez regulacji.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

To auto dla 4 dorosłych osób, piąta będzie miała problem, by podróżować na tylnej kanapie. Samochód ma jednak dość przestronną kabinę jak na kompaktowego SUV-a, pod tym względem nie ma się czego wstydzić.

3,0

Wyciszenie

Silniki benzynowe mają raczej wysokoobrotową charakterystykę, więc albo jest cicho, albo dynamicznie, jeśli będziemy chcieli rozpędzać się z niższych biegów. Na autostradzie jest ok do 120-130 km/h, potem szumy stają się dokuczliwe.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Generalnie auto jest mało wymagające, jeśli chodzi o serwis (bo nie psuje się prawie wcale) i jeśli korzystamy z zamienników, wymiany eksploatacyjne nie rujnują portfela. Gorzej, gdy trzeba pojawić się w ASO - pomimo wieku auta naprawy będą drogie. Na koszt i ocenę wpływa spalanie - niby normalne przy niewysilonym wolnossącym silniku w ciężkim aucie z napędem na 4 koła, ale trzeba się liczyć z wydatkami, przy dzisiejszych cenach paliwa. I pilnować stanu oleju.

4,0

Stosunek jakość/cena

Trudno znaleźć konkurenta dla tego samochodu. Gdyby miał motor 2.0 z Hondy byłby niemal idealny - japońską konkurencję deklasuje po zjechaniu z asfaltu, francuską bezawaryjnością (chyba że pod maską siedzi francuski diesel), a od aut niemieckich jest do tego sporo tańszy. Niestety może mieć już problem z korozją, co oczywiście trzeba wziąć pod uwagę przy zakupie.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nie psuje się zbyt wiele - to nie jest kapryśne auto, przez cały okres użytkowania nigdy nie pojawiła mi się kontrolka check engine czy inny błąd. Nie ma poważnych wad konstrukcyjnych (problemem jest np uszczelnienie drzwi - stąd pod uszczelkami pojawia się czasem korozja), ale w porównaniu do listy problemów współczesnych i wiele droższych aut to generalnie samochód nie wystawiający właściciela na próbę nerwów.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Jeśli silnik nie został przerobiony na zasilanie LPG, nie sprawia problemów. Potrafi w trakcie wysiłku (obciążenie + trasa) wypić więcej oleju, ale jeśli pilnuje się jego stanu i regularnie wymienia - może pokonać setki tysięcy kilometrów. Tyle nie wytrzyma raczej seryjny rozrząd. Szczególnie, gdy nie pamiętamy o środku smarnym.