Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VII Variant Facelifting

Przez długi czas nie brałem pod uwagę VW. Nudny, oklepany. Po zakupie jednak nie żałuję ani trochę i jest to doskonały wybór. Auto komfortem jazdy i wyposażeniem nie odstaje od klasy średniej. Jest świetnie wykończone. Nazywam to czymś na zasadzie "pół-premium". Ten samochód spowodował, że chyba nie rozważam już innych niż z grupy VAG. Stonowana stylistyka sprawia, że dobrze się starzeje i kilka razy słyszałem, że to po prostu elegancki pojazd (na ładnej feldze 17' i z ciemnymi szybami. Bezpośrednio zastanawiałem się nad Kia Ceed, ale różnica w jakości wykonania jest kolosalna na korzyść Golfa. Na zdjęciach tego aż tak nie widać, ale polecam usiąść w środku. Golf jest zauważalnie mniejszy od Octavii, ale to nadal pojemne auto (mowa o wersji kombi). W środku bardzo funkcjonalny, wszystko przemyślane i pracuje z odpowiednią klasą. Siódemka po liftingu uznawana jest przez wielu za najbardziej dopracowany model Golfa. 1.4 TSI 150KM CZDA nie bierze grama oleju. Największy minus - manualna skrzynia biegów. Tu konkurencja bywa lepsza. Według mnie najlepsze auto w klasie jeśli chodzi o jakość wykończenia, subiektywne poczucie solidnośc, właściwości jezdne i uniwersalność (porównanie w użytkowaniu z Kia Ceed/Skoda Octavia).

1.4 TSI bez ACT (nie ma tutaj silnika do wyboru w takiej konfiguracji, jest tylko z ACT). Silnik żwawy, bezstresowe wyprzedzanie. Nie jest to rakieta, ale hej - poniżej 9s do setki wystarcza w zupelnosci. Na autostradzie płynne przyspieszanei do ok. 160km/h. Na drogach krajowych wyprzedzanie z 4-ki spokojnie. Spalanie średnie na przestrzeni 13k km - 7,1l. Duże miasto 50% / autostrada 30% / krajówki 20%. Kultura pracy słuchając go na zewnątrz mogła by być lepsza, ale jest OK. Charakterystyka jazdy trochę jak w dieslu. W ogóle nie bierze oleju. Fajnie, gdyby VW wkładał tu także 2.0 TSI 190km (jest w Octavii). Wtedy jednak... chyba Passat mógłby się tak nie sprzedawać ;) W mieście w korkach potrafi pokazać i 12l/100, ale bardzo szybko spada poniżej 10 przelatując dwupasmówkami.

Moim zdaniem nasłabszy punkt samochodu. Mam manual 6 biegowy, niestety trudno znaleźć fajne egzemplarze z drugiej ręki z DSG. Skrzynia chodzi precyzyjnie, choć czasem zdarza jej się haczyć. Nie ma wielkiej przyjemności ze zmieniania biegów. Jest jednak dobrze zestopniowana, przy 140km/h na 6 mamy niecałe 3000 obr/min. Kia Ceed pod tym względem jest trochę lepsza. Mimo wszystko, jeśli trafi się fajna sztuka z DSG uważam, że nie ma się co zastanawiać nad tą skrzynią.

Trzyma się drogi doskonale. Wielowahacz z tyłu robi robotę. Auto stabilne, dające poczucie bezpieczeństwa. Mało wrażliwe na boczne podmuchy wiatru. Jeżdzę na oponach 205/55/16 zima i 205/50/17 lato. Jest komfortowo. UWAGA - potrafi skrzypieć przy zjeżdzaniu z krawężnika lub przejezdzaniu spiacych policjantów (podobno ten typ tak ma i ogólnie to bolączka całej grupy VAG z tego okresu).

Bez uwag, funkcjonalna, sprawia wrażenie solidności. Przy niższych temperaturach bardzo, bardzo rzadko słychać jakieś trzaski, piski z okolic lusterek bocznych. Poza tym wszystko spasowane elegancko.

Bez zarzutu, w kombi bardzo dobra. Kamera cofania skonfigurowana bardzo dobrze.

Doskonała! Wszystko na swoim miejscu. Przełączniki chodzą bardzo dobrze. Pod maską dużo miejsca.

W porządku. Na plus - elektryczne dogrzewanie. Ruszając na zimnym silniku od razu leci nam z nawiewów ciepłe powietrze, nie czekamy na rozgrzanie silnika. Nie zauważyłem problemów z nadmiernym parowaniem szyb, nawet jeżdząc bez klimatyzacji.

Jest w porządku, choć Octavia jest zauważalnie większa. W golfie jednak wg mnie więcej miejsca niż w Kia Ceed. Bardzo funkcjonalny bagażnik z podwójną podłogą. Można pod nią schować naprawdę sporo rzeczy. Jadąc na kamping zmieściłem tam stolik kempingowy i dwa rozkładane krzesła, a do tego płachtę-tarpa z Decathlonu. Fajne rozwiązanie chowania rolety pod podłogą, gdy chcemy złożyć fotele. Szkoda, że nie ma standardowo siateczki do odgradzania bagażnika.

Dobry poziom. Moim zdaniem ciut lepszy niż w Octavii i porównywalny do Passata (który jak na klasę wyżej jakimś asem jednak nie jest w tym aspekcie).

Ceny części na dobrym poziomie. W końcu to popularny model, a efekt skali używanych komponentów robi swoje.

Najlepsze auto w klasie, choć za zadbany egzemplarz trzeba zapłacić więcej niż za francuską konkurencję. Kia natomiast kosztuje już porównywalnie, a wcale lepsza nie jest.