Ocena kierowcy - Volkswagen Jetta VI Sedan Facelifting

marek_gransicki, 7 lat temu

Silnik 1.4 TSI 125KM 92kW

Rok produkcji 2016

Przebieg: 8 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Volkswagen Jetta VI Sedan Facelifting 1.4 TSI 125KM 92kW 2014-2017 - Oceń swoje auto

4,92

20% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Samochód super, jak uszyty na miarę! Oczywiście kwestia miary i potrzeb!

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Inne

5,0

Całokształt

Samochód bardzo przyjemny, aż do przesady taki jak ma być, po niemiecku nudny i normalny. Dla mnie perfekcja w każdym calu, poza wykończeniem drzwi i bagażnika - jak w amerykańskim planie, garnitur od Armaniego, a portki z lumpexu. Wszystko co przed oczami eleganckie i na miarę ceny, wykładzina na drzwiach praktyczna ale trochę mniej estetyczna.

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik cichy i wystarczająco dynamiczny, choć teraz kupiłbym mocniejszy. Kultura pracy... może to nie jest szlachetny pomruk sześciocylindrowca, ale jak dla mnie całkowicie wystarczający! W sumie poza jednym oparciem siedzenia, które się nie zatrzaskuje, ale i samo nie otwiera, nie ma się czego czepić. Tego oczekiwałem po VW - bez fajerwerków i o to chodziło - prosto i przyzwoicie.

5,0

Skrzynia biegów

Po przejechaniu kolejnych 5000 tysięcy kilometrów nadal nic się nie dzieje, a początkowe zgrzyty po przyzwyczajeniu zniknęły. Wszystkie biegi są tam gdzie być powinny, a jak się ktoś zgubi to zawsze można sobie przeczytać na wyświetlaczu, który akurat jest. Podpowie jaki wrzucić by jechać jak najoszczędniej... w górę pokazuje całkiem przytomnie, Żona pyta czemu nie robi tego w dół?

5,0

Układ jezdny

Trudno go wyprowadzić z równowagi, nawet podkarpackie dziury go nie rozhuśtały. Zakrętów się nie boi nawet jak się ciut przesadza z prędkością. Ciut to ciut... nie przesadzajmy! Droga z Jaślisk na Czeremchę... jak ktoś ją pokonał to wie o czym mowa - to już szczyt wytrzymałości tego pojazdu więc nie próbujcie takiego safari, po prostu żal tego auta, czułem jak go śrubki bolą! Na oryginalnych oponach przód był trochę za lekki i na suchym asfalcie bez piasku zrywał z nerwową reakcją ESP.

Komfort

5,0

Widoczność

A 6, z wiecznie psującym się zawieszeniem jeździło się trochę przyjemniej, może dlatego, że dłuższy i cięższy, ale w sumie naprawdę wszystko jak należy i rzadko czego się doczepić. Ponarzekałem wcześniej na hałasy, które psuły efekt - po zmianie opon już tego nie ma.

5,0

Ergonomia

Wszystko tam gdzie ma być i nic się nie zmieniło. Przepastny bagażnik jest extra, ale jak coś leży z tyłu, lub jak kto woli z przodu, to ciężko po to sięgnąć - wtedy przydaje się szybko otwierające się siedzenie i wszystko gra.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Co do ogrzewania, to trzeba się przyzwyczaić do sterowania. Wnętrze rozgrzewa się powoli (jakieś 5 minut). W zimie jest przy naszych mrozach dość sympatycznie, ale co będzie później trudno powiedzieć.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Nie ma co marudzić, jak na swoją klasę jest bardzo przyzwoity. Nawet jak ktoś sobie siedzi wygodnie z przodu, nie ma problemu z pasażerami z tyłu.

5,0

Wyciszenie

Wymieniłem oryginalne opony na Michelin Crosclimate i muszę przyznać, że o hałasach zapomniałem. Teraz z kolei lubię słychać jak silnik sobie mruczy... fajna sprawa

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Serwis przy tak nowym samochodzie to na razie zero złotych i zero minut zmarnowanych. Spalanie póki co zadowalające. nie trzeba wierzyć komputerowi, który wskazuje, że nawet przez te parę zimowych tygodni zużycie paliwa nie przekracza 6,3 l przy jeździe głównie (90%) po małym mieście. W realu jest gdzieś między 7,5 a 8,5 litra na odcinkach koło 8 do 10 km. Wystarczy wyjechać na trasę i już jest lepiej. Jak do tej pory najniższe spalanie na odcinku 70 km z jedną osoba na pokładzie wyszło na poziomie 4,1 l, przy prędkości do 110 km miejscami.

5,0

Stosunek jakość/cena

OK!

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Tak naprawdę nie dzieje się nic, jak w piosence...

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Za młody na takie numery, albo po prostu solidny