W lotniczym stylu - Mazda CX-5

Lekki samochód lepiej przyspiesza, chętniej pokonuje zakręty, a do tego zużywa mniejsze ilości paliwa. Z drugiej strony rynek domaga się coraz większych, bezpieczniejszych i lepiej wyposażonych aut, co w oczywisty sposób utrudnia utrzymanie masy na niskim poziomie. Z kolejnymi generacjami samochody stawały się coraz cięższe. Na szczęście trend udało się przełamać, w czym pomogło m.in. zastosowanie stali o podwyższonej wytrzymałości oraz zwiększenie udziału lekkich materiałów.

Jedną z firm, która kładzie największy nacisk na optymalizację masy pojazdów jest Mazda. W 2007 roku japoński koncern rozpoczął realizację strategii „Odpowiedzialnego Zoom Zoom”. To długofalowy plan rozwoju technicznego, który zakłada utrzymanie wysokiej przyjemności z jazdy przy minimalizacji spalania oraz ciężaru pojazdów. Do 2015 r. Mazda zamierza zmniejszyć o 30% średnie zużycie paliwa swoich samochodów. W poszukiwaniu oszczędności firma nie zdecydowała się na sięgnięcie po napędy hybrydowe, wychodząc z założenia, że wciąż jest to zbyt kosztowna technologia. Sposobem na podniesienie efektywności pojazdów ma być optymalizacja klasycznych silników spalinowych oraz walka ze zbędnymi kilogramami. Inżynierowie odpowiedzialni za CX-5 szukali oszczędności nawet w konstrukcji foteli, klimatyzacji oraz systemie audio.

Polską prezentację Mazdy CX-5 w hangarze warszawskiego lotniska Okęcie trudno uznać uznać za nietrafioną ideę. Dzięki technologii SKYACTIV podstawowa wersja nowego crossovera waży 1345 kilogramów, natomiast wersja z napędem na cztery koła oraz automatyczną skrzynią - 1455 kilogramów. To świetne wyniki. Mazda jest lżejsza od wielu kompaktowych crossoverów, przy czym z karoserią długą na 4,54 metra oraz 2,7-metrowym rozstawem osi samochód wypełnia lukę między największymi crossoverami i SUV-ami. Inżynierowie Mazdy szacują, że przemyślana konstrukcja pozwoliła na zaoszczędzenie blisko 100 kilogramów.

Znaczne rozmiary karoserii umożliwiły zaprojektowanie bardzo przestronnego wnętrza. Złego słowa nie można powiedzieć również o przestrzeni ładunkowej. Wyjściowo dysponuje pojemnością 503 litrów, a przemyślany system składania tylnych foteli umożliwia uzyskanie 1620 litrów z podłogą pozbawioną progów i występów.

Wielu klientów do podjęcia decyzji zakupowej przekona stylizacja samochodu. Trzonem koncepcji „Kodo - dusza ruchu” są miękkie, a zarazem pełne ekspresji linie. Projektantom zależało na przygotowaniu auta, które sprawia wrażenie dynamicznego nawet na parkingu. Warto dodać, że nad liniami pracowały biura projektowe koncernu w Ameryce, Europie i Japonii. Wnętrze utrzymano w stylu typowym dla Mazdy – jest proste, czytelne i ergonomiczne. Jednym z nowych rozwiązań jest pokrętło do obsługi systemu multimedialnego, który można obsługiwać również za pomocą dotykowego wyświetlacza oraz przycisków na kierownicy.

Duży nacisk położono na optymalizację jednostek napędowych. Obecnie Mazda CX-5 jest dostępna z benzynowym, 165-konnym silnikiem SKYACTIV-G (160 KM w wersji z napędem na obie osie) o pojemności dwóch litrów. Motor posiada zaawansowany system wyłączania na czas postoju i-stop, bezpośredni wtrysk paliwa oraz imponująco wysoki stopień sprężania, który sięga 14:1. Mimo tego zadowala się 95-oktanową benzyną. W cyklu mieszanym nowość z jednostką SKYACTIV-G powinna zużywać 6,0-6,6 l/100km. Jeżeli rzeczywiste wartości nie będą znacznie odbiegały od deklarowanych, zainteresowanie turbodieslem 2.2 SKYACTIV-D, który później uzupełni ofertę, może okazać się niewielkie.

Na polskim rynku czynnikiem ograniczającym zainteresowanie CX-5 z silnikami wysokoprężnymi mogą być również ceny. 2,2 litra pojemności oznacza wyższą stawkę podatku akcyzowego. Warto dodać, że w wielu krajach Europy sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Silnik zgodny z normą emisji Euro 6 oraz emitujący do atmosfery niewielkie ilości dwutlenku węgla zapewni korzystne stawki podatkowe. Jednostka SKYACTIV-D będzie dostępna w wariantach rozwijających 150 KM i 380 Nm oraz 175 KM i 420 Nm, przy czym mocniejsza będzie łączona wyłącznie z napędem na cztery koła. W zależności od wersji średnie spalanie w cyklu mieszanym powinno wynosić 4,6-5,2 l/100km.

Cennik Mazdy CX-5 otwiera wariant SkyGO d oraz napędem na przednią oś, którą wyceniono na 91 900 złotych. Wśród konkurentów wymienia się nie tylko japońskie crossovery, ale również europejskie modele segmentu Premium. Czas pokaże, czy CX-5 faktycznie będzie z nimi konkurowała. Standard obejmuje wszystko, co niezbędne, czyli sześć poduszek powietrznych, system audio, ręczną klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby oraz ESP. Tegoroczny plan polskiego oddziału Mazdy zakłada sprzedanie tysiąca egzemplarzy. Wszystko wskazuje, że bez trudu zostanie zrealizowany. Firma przyjęła już zamówienia na 400 samochodów.