Nie wiemy, czy przedstawiciele Seata słyszeli o zamiarach Rafała Trzaskowskiego zmierzających do wprowadzenia znaczącego ograniczenia ruchu samochodów w ścisłym centrum Warszawy. Nawet jeśli nie, to okazuje się, że hiszpańska marka jest na taką ewentualność świetnie przygotowana. Podczas Smart City Expo World Congress w Barcelonie Seat zaprezentował dwa koncepcyjne pojazdy oraz przedstawił nową strategię rozwoju miejskiej mobilności.
Elektromobilność jest jednym z tych trendów, które napędzają dynamiczny rozwój motoryzacji w ostatnich latach. A ponieważ gros społeczności mieszka w zatłoczonych aglomeracjach miejskich, siłą rzeczy coraz większego znaczenia nabierać będzie także miejska elektromobilność. Co zresztą już się dzieje i to także na polskich ulicach. Obok powoli wchodzących do powszechnego użytku elektrycznych samochodów miejskich, skuterów i motocykli coraz popularniejsze stają się jednak inne pojazdy, na które ustawodawcy znaleźli określenie "urządzenia transportu osobistego".
Podczas 9. edycji Smart City Expo World Congress w Barcelonie mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska najnowszym rozwiązaniom Seata z tego obszaru. A dodajmy, że hiszpańska marka ma już w swojej ofercie od ubiegłego roku elektryczną hulajnogę eXS, a na wprowadzenie do sprzedaży czeka już dwumiejscowy, miejski pojazd Minimo, nie wspominając o elektrycznej odmianie Seata Mii, którą nasz redakcyjny kolega miał okazję przetestować niedawno w okolicach Madrytu.
To jednak dopiero początek rozdziału miejskiej elektromobilności w wykonaniu Seata.
W Barcelonie poznaliśmy założenia nowego działu Seat Urban Mobility, którego głównym polem działania będą właśnie różnego rodzaju produkty oraz usługi związane z miejską mobilnością. Jak zapowiedział szef nowego działu – Lucas Casasnovas – Seat będzie liderem mikromobilności w grupie Volkswagena i to właśnie ta hiszpańska marka będzie jako pierwsza wdrażać różnego rodzaju elektryczne pojazdy oraz inne "urządzenia transportu osobistego".
Już w przyszłym roku oferta hiszpańskiej marki poszerzy się o skutera z elektrycznym napędem. W Barcelonie mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska temu konceptowi, który powstał we współpracy z hiszpańską firmą Silence, która również ma siedzibę w stolicy Katalonii i na co dzień zajmuje się produkcja skuterów. Zgodnie z zapowiedziami pojawi się on w sprzedaży już mniej więcej w połowie przyszłego roku, a to może oznaczać, że pokazany w Barcelonie model nie będzie się już zbytnio różnił od wersji finalnej.
Za napęd e-Scootera odpowiada 7-kilowatowa jednostka elektryczna o maksymalnej mocy około 15 KM. Jeśli komuś wydaje się, że to mało, to powinien spojrzeć na osiągi elektrycznego skutera. Do 50 km/h ten jednoślad będzie w stanie rozpędzić się w zaledwie 3,8 sekundy, co oznacza, że na światłach będzie zostawiał w tyle większość aut z konwencjonalnym napędem. Dodajmy, że jego maksymalny moment obrotowy wynosi 240 Nm, a prędkość maksymalna to 100 km/h.
Jazda poza miastem będzie więc jak najbardziej możliwa, choć trzeba oczywiście pamiętać o ograniczeniu w postaci zasięgu. W pełni naładowane baterie pozwolą na przejechanie około 115 km. Podróż z południa Polski nad Bałtyk raczej nie wchodzi więc w rachubę, gdyż ponowne ich naładowanie zajmie około 5-6 godzin. Seat jednak przekonuje, że i tak zdecydowana większość skuterów służy do jazdy miejskiej i taki zasięg oznacza, że e-Scootera będzie trzeba ładować nie częściej niż co kilka dni. Dodatkowo w układ napędowy wbudowany jest system rekuperacji i umiejętna jazda może pozwolić wydłużyć nieco maksymalny zasięg.
Ciekawym rozwiązaniem są same baterie, a dokładniej ich sposób montażu. Otóż można je bez większych problemów wyjąć ze skutera – posiadają one uchwyt i kółka – i zawieźć do domu, by naładować je np. z domowego gniazdka. Dodajmy, że ich waga wynosi 45 kg, więc dla wielu osób będzie to znaczne ułatwienie. Naturalnie będzie też możliwy tradycyjny sposób ładowania akumulatorów, tj. bez wyciągania ich z wnętrza skutera. E-Scooter będzie można połączyć z naszym smartfonem i w ten sposób możliwe będzie np. sprawdzenie online poziomu naładowania baterii czy też śledzenie jego lokalizacji.
Sukces elektrycznej hulajnogi eXS (sprzedaż około 10 tys. egzemplarzy) sprawił, że Seat postanowił rozszerzyć swoją ofertę również w tym obszarze. Nowa hulajnoga e-Kickscooter również zadebiutuje w przyszłym roku i ma być pod wieloma względami lepsza.
Przede wszystkim zastosowano w niej nieco większe akumulatory, dzięki czemu maksymalny dystans zwiększy się do 65 km. Mocniejsza jednostka pozwoli pokonywać także nieco większe wzniesienia nawet o kącie nachylenia do 20 stopni. Kolejną nowością są dwa niezależne układy hamulcowe (elektryczny i mechaniczny), które mają zapewnić wyższy poziom bezpieczeństwa podczas szybszej jazdy.