Huczenie przy skręcie.

Seat Leon I Hatchback 1.9 TDI 110KM 81kW 1999-2005

Seat Leon 2003r 1,8T 180HP silnik AUQ Skrzynia 6 biegowa
i juz dostaje palpitacji serca jak czytam o tym ukladzie roznicowym . Skrzynia 6 jest kosmicznie droga :/
seata mam miesiac wersja super doposazona i slysze to wycie przy skrecie i podjazdach typu full skrecone kola i wjazd na chodnik :/
myslalem ze to lozyska McPersona bo to wada w tych autach a tu czytam i jestem w szoku ... Mozna to jakos naprawic ?? Bo szkoda mit ej skrzyni ... w aucie mam program na 220HP i ten 6 bieg jest cudowny wbt5rasie .. pslanie 8,4L i 9,5-10L po miesjcu

I wszystko wiadome dyferencjal lub jak kto woli mechanizm roznicowy sie powoli rozsypuje i nie wiem ile dam rade z tym jeszcze jezdzic. Podnieslismy auto na podnosniku aby kola byly w gorze zakrecilem jednym z kol przy zgaszonym solniku i okazalo sie ze cale wycie pochodzi z mechanizmu ruznicowego , malo tego przy kreceniu lewego kola do przodu prawe krecilo sie w tym samym kierumku i tepie a gdy pokrecilem prawym lewe nawet nie drgnelo. Koszt wymiany nie maly wiec zastanawiam sie co robic bo raczej predzej spale to auto niz wydam jakies 1200 funtow za naprawe bo tyle to mnie to auto kosztowalo wiec.... Co wy radzicie koledzy?????

To auto macie racje jakas pomylka mi tez wyje przy skrecie w lewo ,odglos jak to kolega nazwal pustej butelki jak ktos w nia dmucha i nie wiem co to jest ,tyle ze ja mam seata w benzynie skrzynia manual 6 biegow, 180 KM , lecz u mnie jeszcze do tego mam takie mrowienia na pedalach i podlodze od strony kierowcy ( auto anglik ) podczas jazdy dzis jade do garazy moze tam ustalimy co to jest i w tedy dam znac pozdrawiam.

niewiem czego ci ludzie chcą od tych samochodów mam przejechane 320tyś km i zadnych problemów przy 260 tyś regenerowałem turbo koszt 1500zł a auto dalej hula

^ Niezła kryptoreklama powyżej. Pewnie kolega handluje "ceramizerem" na Allegro :D

seat leon tdi arl 150km 320nm rozwiązanie problemu jest banalnie proste;wymiana oleju na orginalny do skrzyni kupiony w aso
koncernu vag kosztuje około 100zł za litr czeba kupić 3litry do tego dodałem ceramizer do skrzyń huczenie ustało bjegi wchodzą o wiele lepiej lekko ipłynnie nie
wiem czy to skutek nowego oleju czy ceramizera zrobiłem tak jakieś dwa lata temu[90 000 km przejechałem i jak do tej pory skrzynia działa perfekt]sam się śmiałem z tego wynalazku ,,CERAMIZER'' ajednak chyba coś w tym jest

nmialem to samo wkancu wkacu doszlo ze skrzynie zepsulem i calkowita naprawa wyniosla mniez nowom skrzynia 3 tys bo przy tym sprzenglo spalilem

Witajcie koledzy i koleżanki.
chce po krótce opisać moje doświadczenia dot eksploatacji Ibizy 6L 2003 r. Silnik 19 tdi 130 km (ASZ), myśle, że będzie to przydatne dla innych użytkowników forum.
Na wstępie zaznacze, że auto ma zmienione oprogramowanie (hamownia = 170 km), więc z pewnością część awarii jest efektem \"wysilenia\" poszczególnych elementów oraz beztroskiej eksploatacji przez poprzedniego użytkownika - auto kupiłam używane.
1. czujnik pod pedałem hamulca
objawy: pali się kontrolka esp i abs, nie działają światła stopu. same systemy działają bez zarzutu a auto hamuje normalnie.
diagnoza: elektrniczny czujnik pod pedałem hamulca zabrudził się ;lub zepsuł - dość powszechna usterka w seatech z tych roczników. czujnik jest zawodny sam w sobie, bo od 2005 r wymieniałam/czyściłam go trzykrotnie, przy czym za drugim razem padł zaraz po wymianie na nowy i przy okacji wyszło na jaw, że fabryka wypuściła na rynek całą partię wadliwych czujników. Oczywiście w tej sytuacji wymiana i czujnik są gratis. usterka upierdliwa ale niegroźna i niezbyt kosztowna.

1. turbina - umarła po 65 tys - przedzirawił się przewód podciśnienia poddany zwiększonym naprężeniom ( zwiększone ciśnienie doładowania), i zatarły się łopatki. Przewód zaczęło \"przedmuchiwać\" i pobierał powietrze spoza układu.
- objawy: najpierw przez dłuższy czas słychać świst powietrza , które jest przedmuchiwane na przewodzie poddciśnienia przy turbinie (przewód powoli traci szczelność), dźwięk jest coraz głośniejszy, w międzyczasie auto zaczyna nadmiernie dymić przy przygazowaniu, potem odczywamy skoki mocy (doładowanie) przy przyspieszaniu (przewód z czasem pęka i turbina łapie powietrze z zewnątrz), na koniec łopatki turbiny zacinają się wskutek zabrudzeń (powietrze spoza układu, a łopatki mają zmienną geometrię, więc cały mechanizm jest czuły na zabrudzenia) na ko}cu silnik przełącza się w tryb awaryjny - komp odcina turbinę i jeździmy wolnossącym TDI - ciekawe doświadczenie zwłaszcza w trasie.
usterka upierdliwa i kosztowna. Ja zdecydowałam się kupić regenerowaną turbinę i po 40 tys eksploatacji jest ok. Nawiązując do wcześniejszego postu- jak najbardziej można włożyć regenerowaną turbinę bo jest o wiele tańsza od nowej, pod warunkiem, że bierzemy ją z dużej renomowanej firmy, która zajmuje się regeneracją takich sprzętów. Dostajemy turbinę z bodaj roczną, czy dwuletnią gwarancją i jesteśmy o kilkaset a czasem i kilka tysięcy złotych do przodu.

2. Skrzynia -
na początku słychać charakterystyczny niski dźwięk przy wolnej jeździe ze skręconymi kołami, potem generalnie przy zakrętach na niewielkiej prędkości - na biegu oczywiście. Potem ten sam dźwięk zaczyna nam towarzyszyć przy dohamowywaniu mniej więcej przy prędkości 50 - 0 kmh. Hałas znacznie mniejsza się przy wysprzęgleniu i wrzuceniu na luz. Z czasem jest coraz głośniejszy. Jest dość charakterystyczny - podobny do huczenia łożyska w kole. Zależnie od temperatury i stopnia rozgrzania auta - czasem jednostajny czasem wibrujący. Zdarzały się także sytuacje, gdy auto gasło przy ruszaniu, lub zapiećiu dwójki na b. małej prędkości.
Dianoza : łożyska w skrzyni mocno się nadpaliły, przez co stawiały coraz większy opór i przy okazji hałasowały.
Co się dzieje dalej nie wiem, ale jak się łatwo domyślić któreś z nich w końcu by się zatarło i choinki w skrzyni uległyby zmieleniu. Na razie wymieniam łożyska, przy okazji diagnozuję stan przewodu podciśnienia przy turbinie, potem czekam na rachunek :( i na następną przygodę. głowa do góry użytkownicy VW TDI w Waszych autach jest jeszcze tyle rzeczy, które mogą się sp....lić ;)

Witam. Jak koledzy wyzej napisali,mam dokladnie ten sam problem z moim Golfem mk4 TDI 110. Wymienilem juz sprzeglo(2000zl) turbina(czyszczenie ok 400zl) maglownica(regenerowana 750zl) No i teraz wszystko wskazuje na to ze padla skrzynia biegow,pomijajac oczywiscie mase innych usterek,jak ciagle palace sie zarowki,problem z elektryka. Dodam ze autko ma okolo 300 000km i jest dobrze eksploatowane. Teraz jak mi ktos powie,ze slynne TDI jest nie do zajechania,to pierd....... Dobre to oni maja tylko silniki a reszta to wielkie gow..... nigdy wiecej TDI chyba zaloze jakies forum przeciwnikow tej marki,bo to jest obled,te pieniadze,ktore zaoszczedzilem na paliwie,teraz musze zwrocic z nawiazka,moglem kupic inne auto np:japonskiej marki i na pewno nie mialbym tylu problemow co z golfem,marka przereklamowana. Nie zebym byl w desperacjii,ale poprostu mam juz dosyc ogladania mojego samochodu w warsztacie. Pozdrawiam wszystkich przeciwnikow TDI.

Hej koledzy jestem posiadaczem vw golfa tdi 130 km i dzieje mi sie to samo ze podczas jazdy gdzy auto ciagnie do przodu albo do tyłu na skreconych kółach słychac wycie powiem wam coś wiecej jestem mechanikiem w autoryzowanym serwisie audi vw i każdy z nas nie ma pojecia co to moze być pompa napewno nie bo zdejmowałem pasek łożyska też nie koła też nie bo kupiłem nowe na lato płyn od wspomagania jest ok łożyska mc persona też nie i wychodzi ze to jest chyba mechanizm różnicowy i spotkałem sie już pare razy z takimi objawami jak do nas auta przyjeżdzaja ale tylko disle 130 km w innych sie z tym nie spoptkałem nadal z tym walcze jak wkoncu do tego dojdziemy to napuisze co zrobić zeby pomogło

marek. Mogę Ci powiedzieć ze u mnie na 100 procent jest to wina skrzyni biegów. Nie wiem tylko czy to będą jedynie łożyska w skrzyni biegów czy mechanizm różnicowy. W przypadku tego drugiego remont się nie opłaca bo taniej wymienić całą skrzynię. Jeżeli podejrzewasz turbinę to objawy mogą być takie ze np podczas jazdy czujesz ze auto traci moc i nie możesz już przyspieszyć. Gdy zatrzymasz wyłączysz zapłon i uruchomisz silnik ponownie to jakby ręka odjął. Na początku dzieje się to sporadycznie a później coraz częściej. Turbina może ci również brać olej. U mnie było tak ze dopóki nic się nie działo to stan oleju był taki sam od czasu zmiany, a kiedy padała turbina to potrafiło zniknąć pół litra oleju na 300 km. Powiem Ci tak że jeżeli zdecydujesz się na regeneracje turbiny to rób to tylko w dużej firmie i nie daj się nabrać że jakiś mechanik powie ze jeździsz za mało dynamicznie itp i zaproponuje ci tylko przeczyszczenie turbiny. To owszem pomaga ale na bardzo krótko. Ja miałem robiona turbinę w Poznaniu, do tej pory jestem zadowolony i chodzi jak złoto. Turbina pada bo ludzie nie potrafią jeździć takimi samochodami. Nie wolno gasić silnika zaraz po jeździe Musi zejść z obrotów i pochodzić trochę na biegu jałowym - ok minuty a po dłuższej jeździe nawet dwie. Chodzi o to by olej schłodził turbinę. Nikt tego nie robi i później jest jak jest

mam pytanko do was,jak dlugo wytrzymuja wtryskiwacze w leonku jedynce? oczekuje odpowiedzi tylko od doswiadczonych mechanikow,pozdrawiam

piotrek102 niedawno kupiłem takiego samego Leona 1,9tdi 110kM i powiem szczerze ze mam ten sam problem co ty tylko ze u siebie to bardziej podejrzewam o wycie turbinę bo dźwięk jak jadę dochodzi z miejsca gdzie ona się znajduję natomiast po stronie skrzyni biegów mam coś w rodzaju furkotania tak jakby powietrze gdzieś śmigało ale to pojawia się tylko wtedy jak np jade min. 110 na piatce lub w wypadku gdy mam obroty nieco powyzej dwóch na biegu bardzo bym chciał wiedzieć co jest ta usterką i ją wyeliminowac bo bardzo mnie wkurza coś co nie dziala wporządku ale jak narazie rowniez nikt nie umie z moim problemem sobie poradzić w ten weekend bede smigal do mechanika moze cos sie uda z tym zrobic powiem ci szczerze ze to chyba jakis zbieg okolicznosci ale mam od nowego fiata punto III od nowego jeszcze i z nim jakos kompletnie nie mamy w domu problemow moze i sam jego przebieg nie jest wielki bo 80 000 tys narazie teraz się zastanawiam dlaczego niekupilem np fiata stilo jtd myslę ze to byłby lepszy zakup, dlatego teraz jak ktos mi powie ze audi skoda seat vw cos z tego jest dobre to poprostu wysmieje czlowieka dla mnie vw to kupa zlomu.............

Wymieniłem wreszcie olej na podobno "oryginalny". Zapłaciłem za dwa litry i wymianę prawie 200 zł. Kolejne pieniądze wyrzucone w błoto. Skrzynia wyje i to o wiele bardziej niż poprzednio. Mam to auto prawie trzy lata. Przejechałem 50 tys. kilometrów.Dbam o auto jak mało kto. Padła mi już turbina, łożyska w kołach, wymieniłem rozrząd, teraz skrzynia do wymiany. Wpakowałem już tyle kasy, że mógłbym sobie kupić nowy samochód, ale zachciało mi się TDI. Te wszystkie niemieckie samochody to tylko sam silnik mają dobry. Cały osprzęt to jedna wielka kupa ZŁOMU.Jeżeli ktoś mówi, że ma audi albo golfa i nic się nie psuje to albo wcale nim nie jeździ albo zwyczajnie kłamie. Na regenerację samej turbiny musiałem w dużej firmie czekać tydzień bo rozwalonych turbin TDI trafia tam kilkanaście dziennie. Kiedyś miałem fiata punto. Przejechałem nim ponad 200 tys i oprócz drobnych rzeczy nie miałem żadnych problemów. Jeżeli była jakaś usterka to naprawa kosztowała grosze a tutaj wszystko wchodzi w grube tysiące. Już nigdy więcej nie kupię "solidnego" wyrobu od helmutów

No i dzisiaj się okazało, że mam rację. Po zalaniu oryginalnego oleju Hondy - cisza. Ufffff. Więc na przeszłość - zaczynać od oleju :)

Jeśli się dopiero zaczyna, to zmień olej na ORYGINALNY. Na naszych polskich "mechaników" nie patrz, mnie wlali do skrzyni Hondy olej 75W90 zamiast 10W40 - bo wszędzie taki leją. I wtedy to dopiero zaczęło wyć... Wczesniej wymieniali łożyska mech. różn., po tej operacji było ok ale źle zmontowali skrzynię i po kilku km koła się zablokowały i mało człowieka nie zabiłem. Jak już naprawili na swój koszt po raz kolejny, to wlali ten zły olej i zepsuli czujnik prędkosciomierza. Teraz wyje znów a ja z nimi walczę. Skrzynię też już podmieniałem, nie wyła ale byłą tragiczna pod innymi względami - więc to na pewno wina skrzyni.

Koszt roboty+części w tym wypadku - Honda Civic '98 - to prawie 1 tys. zł. Używana + przełożenie wyjdzie podobnie, ale jak będzie zła, a na 50% będzie bo idealnej skrzyni raczej nikt nie sprzedaje, jesteś "do tyłu" koszt przekładki...

Panowie, jak zrobicie, to może będziecie łaskawi napisać:
1. Jaki jest koszt takiej operacji? (Mój to TDI 150KM, ale może ten mechanizm jest taki sam)
2. Jak niebezpieczne to jest? (Na razie to wycie przy skręcie w lewo mam ledwo słyszalne - czy powinienem się już martwić, czy mogę spokojnie czekać, aż będzie brzmiało poważniej?)

Teg - Dziękuję bardzo za odpowiedź. Tego się obawiałem. Chciałem wymienić olej ale mechanik powiedział ze to nie pomoże. Jaki olej i o jakich parametrach Ty byś mi polecił? Czy łożyska mechanizmu różnicowego można kupić oddzielnie, bo pytałem w hurtowniach i jest to niedostępne. Można to dostać w serwisie, ale taniej byłoby kupić używaną skrzynię...

Ewidentnie łożyska mechanizmu różnicowego w skrzyni. Zacznij od kupna ORYGINALNEGO oleju, naprawdę, to nie żart. Jeśli wymiana nie pomoże, trzeba rozbierać skrzynię. Moja jest właśnie na warsztacie...

Dziękuję bardzo za odpowiedz. Byłem już na podnośniku i nic się nie dzieje ponieważ huczenie jest tylko wtedy, kiedy koło jest obciążone. Jeden mechanik powiedział, że to prawdopodobnie mechanizm różnicowy w skrzyni biegów jest walnięty i kiedy olej jest zimny to tak nie słychać, a kiedy się nagrzeje i staje się rzadki wtedy słychać mocno. Już sam nie wiem. Może pomogłaby wymiana oleju w skrzyni biegów?

1 łożysko huczało by ci przy skręcie w prawo tak i w lewo i nie ma znaczenia czy auto jest zimnie czy ciepłe (nie było potrzeby wymieniać) chamulce odczuwał byś pulsowanie kier .. nie gdy są zimnie tylko podczas nagrzanych przyczyna zdeformowana tarcza bez potrzeby wymiana a pąpy to jusz całkiem poraszka nie będe zgadywał gdysz diagnozowałem auta zawsze podczas przejaszczki zalecił bym wiast na podnośnik łapowy ktoś niech zostanie w środku przy pełnym skręcie niech odpali silnik i rusza ty słuchaj pod spodem zablokij ras jedno koło ras drugie spokojnie rękami napewno dojdziesz bo naciągną cię na całe auto jusz j tak sporo wymieniłeś niepotrzebnie powodzenia :)