Ocena kierowcy - Chevrolet Blazer I

Nie chcę innego samochodu. Naprawdę jeździłem już wieloma autami (chyba było ich grubo ponad 30). Samochód ten jest naprawdę doskonały w każdych warunkach i przy każdym rodzaju eksploatacji. Jest to stare auta (1982 r. produkcji) ale wieżcie mi że nie zamieniłbym go nawet na nowszy model. Mam kontakty z wieloma użytkownikami Chevi Blazera i okazuje się, iż nowsze modele są np. bardziej awaryjne. Technika idzie naprzód i ma to niekoniecznie dobre strony. Więcej elektroniki w autach terenowych niestety ale pomniejsza ich skuteczność. Ekstremalne warunki nie idą częstokroć w parze z najwyższą techniką. Mój samochód ma wszystkie udogodniena służące użytkownikowi i jest przy tym niezwykle prosty w budowie. Elektonika ograniczona jest do minimum i żaden z zasadniczych elementów pojazdu nie jest od niej uzależniony. Jestem mu w stanie powieżyć własne życie, co niejednokrotnie robiłem i nigdy mnie nie zawiódł. Naprawdę polecam to auto w rocznikach 82-88

Kupiłe ten samochód od Szymona i popracowałem nad nim. Nie wiem ile dokładnie przejechał ten samochód ponieważ gdy go zakupiłem licznik przebiegu miał uszkodzoną linkę która go napędzała. Jednak zaglądałem do wnętrza silnika po zdemontowaniu głowic i jest on ogólnie w stanie dobrym więc nie sądzę aby przejechał dużo więcej niż jest to na liczniku czyli ok. 150 - 200 tyś mil. Wymieniłem w nim pompę paliwa, pompę wtryskową i wtryski. Ponad to osprzęt silnika był w opłakanym stanie i wymagał napraw. Układ podciśnieniowy oraz system recyrkulacji spalin był całkowicie odłączony. Dokonałem niezbędnych regulacji i w chwili obecnej silnik pracuje doskonale. Charakteryzuje się równomierną pracą. Jest dość cichy jak na takiej pojemności silnik diesla. Odpowiednie przyspieszenie i elastyczność. Naprawdę wysoka kultura pracy. Duża niezawodność co jest ogromną zaletą przy trudnej i ekstremalnej jeździe off-road. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Po prostu miał już parę lat i był po prostu zaniedbany przez poprzednich właścicieli. Tak mogę tłumaczyć niezbyt dobry komentarz poprzedniego właściciela. Wymagał dużo pracy ale efekty są naprawdę więcej niż zadowalające.

Jest to moja pierwsza terenówka z automatyczną skrzynią biegów. Niestety również w chwili zakupu auta była w opłakanym stanie. Wymagała remontu. Oczywiście remont został wykonany i w chwili obecnej pracuje prawidłowo. Jest to skrzynia czterobiegowa (3 biegi + overdrivem). Kultura pracy bardzo dobra. Pozwala na poprawną pracę jednostki napędowej zarówno na drogach jak i również w terenie. Jestem miło zaskoczony ponieważ używam tego pojazdu często w bardzo trudnum wręcz nawet ekstremalnym terenie i nie mam nawet najmniejszych zastrzeżeń. Radzi sobie doskonale (nawet śmiem twierdzić iż w wielu przypadkach manual po prostu by się nie sprawdził). Na szosie samochód jest dynamiczny i pozwala na wykonywanie manewrów bez stresu. W tej chwili nie przesiadł bym się nigdy w życiu na manuala.

Układ jezdy wymagał równiez przeglądu i napraw. 4x4, stały napęd na tylną oś + dołączany napęd osi przedniej. W piastach kół przednich automatyczne sprzęgiełka. Doskonałe rozwiązania, niezwykle prosta budowa prze niezwykłaj skuteczności. Sztywne mosty na resorach i doskonałe tłumienie wszelkich nierówności na drodze. Jednym słowem jazda tym samochodem może być spokojnie porównywalna do pływania kajakiem po gładkiej tafli wody nawet gdy jedziemy polnymi drogami. Wysoki komfort. O dziwo mimo że zawieszenie jest mięciutkie to w terenie pojazd zachowuje się doskonale. Nie wiem jak to się udało konstruktorom z tak prymitywnym rozwiązaniem ale zawieszenie jest po prostu doskonałe. W chwili obecnej samochód jest podniesiony o ok. 7

Cóż stwierdzenie

Amerykańskie auto = super komfort. W tym samochodzie nie ma nic co w jakikolwiek sposób chociażby w najmniejszym stopniu utrudniało życię kierowcy. Wszystko przemyślane doskonale umiejscowione. Żadnych problemów w obsudze pojazdu i jego mechanizmów podczas jazdy. Do wszystkiego doskonały dostęp. Któryś z poprzednich właścicieli dodatkowo nad tym popracował wymieniając np. przednie siedzenia na bardziej komfortowe niż te które przewidział producent. Pojaz otrzymał jeszcze kilka dodatków. Można spokojnie przejechać kilkaset (a nawet grubo ponad 1000) kilometrów za jednym zamachem i nie czuć zmęczenia. Dodam jeszcze że w terenie tamat ergonomii w samochodzie ma szczególne znaczenie i w tej chwili po przetestowaniu pojazdu w każdych warunkach nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Oczywiście najwyższa ocena.

Należy pamiętać że jest to nie najnowasza konstrukcja ale............ klimatyzacja i niezwykle wydajne ogrzewanie. Jeśli na zewnątrz jest -15 a ja w środku podrużuję w samej koszuli to mówi to samo za siebie. Wydajność klimatyzacji jest nawet za duża jak to stwierdził specjalista. Gy na zewnątrz jest ponad +30 ja w samochodzie przy klimatyzacji włączonej na max. mogę uzyskać temperaturę żędu kilku stopni. Spokojnie można używać tego samochodu jako chłodni do przewozu art. spożywczych w lecie :-) Jedynym mankamentem jest może sam system kanałów grzewczych i wentylacyjnych. Nie jest on po prostu zbyt rozbudowany. Jednak jak stwierdziłem na wstępie nie jest to najnowsza konstrukcja a poza tym jest to pojazd raczej typowo użytkowy 4x4. Wszelkie niedogodności są jednak rekompensowane skutecznością.

Hangar. Tak jednym słowem jestem w stanie określić ten temat. Niezwykle dużo miejsca zarówno dla kierowacy jak i wszystkich pasażerów. Dwa wydodne przednie fotele z podłokietnikami pozwalają rozsiąść się jak we własnym domowym fotelu. Mam 196 cm wzrostu i swój fotel mam odsunięty od kierownicy tylko do połowy możliwości regulacji. W tym samochodzie spędziłem niejedną noc i zawsze się doskonale wysypiam. Z tyły olbrzymia kanapa pozwalającą pasażerom na komfortową jazdę (i spokojne przesiadanie się z miejsca na miejsce bez zatrzymywania pojazdu :-) O przestrzeni ładunkowej nie wspominam bo spokojnie tam mieszczę olbrzymie biurko a po złożewniu tylnej kanapy przestrzeń ta porównywalna jest z przestrzenią bagażową w średniej wielkości samochodzie typu bus.

Tutaj daję ocenę 4 ponieważ niestety jeden z poprzednich właścicieli pozbawił mój pojazd wyciszenia. Dlaczego więc aż taka wysoka ocena? ano dlatego że pomimo iż mój pojazd wyciszenia nie posiada to jest w nim podczas jazdy cicho. Jestem niezwykle zdziwiony tym faktem ale tak jest. Pamiętać przecież należy że jest to diesel którego kultura pracy jest nieco odmienna od silnika benzynowego. Jednak na razie wyciszenia nie zakładam ponieważ chcę słysześ pomruk mojego silnika a obawiam się że po wyciszeniu po prostu nie będę go słyszał. Jednym słowem sama konstrukcja pojazdu doskonale go wycisza. Jestem skłonny stwierdziś że pojazd jest komfortowo wyciszony bez wyciszenia :-)

6200 cm pojemności i tylko 10-12 l/100 km jest to w/g mnie doskonały rezultat. Jeśli chodzi o koszty napraw i przeglądów............ no cóz poważne naprawy to poważne wydatki, drobne naprawy to drobne wydatki. Części w niekiedy tańsze od części do malucha, a niekiedy droższe od mercedesa. Ogólnie części fabryczne są stosunkowo tanie lecz wszelkie ponadstandartowe są drogie. Ceny usług w autoryzowanych serwisach kosmiczne ale........ jak już wspomniałem konstrukcja tego pojazdu jest bardzo prosta i możemy pojechać nim na przegląd do................. najbliższego kowala :-) Samochód jest typowym wołem roboczym przygotowanym do eksploatacji w najtrudniejszych warunkach tak więc i jego obsługa nie wymaga tak naprawdę specjalistycznych serwisów. Naprawdę nie wiem jak ludziom udało się skonstruować taki pojazd. Wysoki komfort, pełne wyposażenie (w tym: elektryka szyb, centralny zamek, klima i inne bajery) ale wszystko proste trwałe i skuteczne.

Nie wiem ile kosztuje to auto ale stwierdzę jedno warte jest każdych pieniędzy

Szkoda że nie ma tu oceny 6. Pojazd jest niezwylke niezawodny oczywiście przy prawidłowej obsłudze i terminowych przeglądach. Wszystko jest proste konstrukcyjnie i niezawode a przy tym niezwykle skuteczne

Samochód mój jak już wspomniałem niejednokrotnie jest wręcz katowany w ekstremalnych terenowych warunkach i jestem z niego zadowolony. Charakteryzuje się wysoką niezawodnością i trwałością. Prawdę mówiąc jak się tak przyglądam swoim kolegom również pasjonatom jazdy w terenie to sądzę że są to bardzo bogaci ludzie. Z każdego wyjazdu jakieś uszkodzenia i usterki. Wieczne naprawy i remonty. Chyba nie byłoby mnie stać na takie samochody jak Toyota, Mitsubischi, Mercedes, Nissan, Suzuki czy nawet Uaz. Trwałość całego samochodu można porównać z trwałością kowadła.