Ocena kierowcy - Citroen Berlingo I

Auto zgrabne, bardzo dobry do przewożenia niewielkich towarów jak i nadaje się do podróży na dalsze trasy. Mój berlingo to MultiSpace+ czyli maksymalnie doposażony...oceniam go pozytywnie. Zgrabny i zgrany.

Silnik głośno chodzi przy przyśpieszaniu i powyżej 3 tys. obrotów.

Bez zastrzeżeń.

Wspomaganie chodzi bez zarzutu, słaby skręt. Troszkę miękkie zawieszenie, na małych dziurach zachowuje się idealnie.

W wersji osobowej jest dobrze, nie można narzekać :)

Tu mogło być troszkę lepiej, ale nie ma co narzekać, jest dobrze.

Bardzo dobrze, klimatyzacja chłodzi szybko i konkretnie. Warto przyciemnić tyle szyby.

Jako kierowca mogę powiedzieć, że siedzi się jak w małym busiku, jest wygodnie, podłokietniki, sterowanie radiem przy kierownicy, kierownica obszyta skóra, a co do pasażerów...nikt jeszcze nie narzekał, że jest mu niewygodnie, a wręcz przeciwnie, spotkałem się z miłymi komentarzami :) Jakość plastików mogłaby być lepsza...

Przy prędkości ponad 120km/h mocno słychać już podmuchy wiatru.

Spalanie zależy od stylu jazdy-wiadome. Cena przeglądu niemiło mnie zaskoczyła, ale co zrobić...moim zdaniem troszkę za dużo.

Samochód był kupiony w dobrej promocji Citroena, powiem szczerze, że uważam, że jest on najlepszym samochodem w swojej klasie i pokonuje nawet swojego brata bliźniaka-również francuza, bo ma on lepsze wyposażenie, którego nie ma nawet w opcji u konkurentów.

Czasem jakiś wychodzą jakieś uszkodzenia-drobiazgi, jak w każdym nowym aucie. Co do napraw...były problemy z pedałem sprzęgła: tzn ze sprężynką i plastikiem pod pedałem...wypadł, serwis usunął usterkę, przy powrocie do domu sprzęgło zostało w podłodze i odbiło z powrotem niszcząc sprężynkę, po drugiej naprawie tego drobiazgu jest ok. Bez tej sprężynki pedał sprzęgła też odbijał prawidłowo. Uszkodzony był od nowości zamek kierowcy(wkład) zamówiono w serwisie, przyszedł po ok.2-3 tyg. i zmieniono. Ostatnio zauważyłem, że ucieka płyn do spryskiwaczy nie wiadomo z jakiego powodu, pewnie jakiś drobiazg-uszczelka albo coś. Po 2 tys. km zaczęło coś stukać z tyłu...okazało się, że zamek klapy jest nie dokręcony-zrobiłem to sam pod domem. Czujniki cofania chodzą kiedy chcą, zazwyczaj jednak nie chodzą prawidłowo. Usterki drobne, bez jakiś poważniejszych przygód, zawsze coś wyjdzie w nowym aucie.

Brak :)