Szukaj

Ocena kierowcy - Fiat Palio I Weekend

Dexter, 13 lat temu
Silnik 1.6 i 16V 103KM 76kW
Rok produkcji 1999
Przebieg: 162 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Fiat Palio I Weekend 1.6 i 16V 103KM 76kW 1997-2003 - Oceń swoje auto
3,38
17% gorzej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Silnik : Silnik mnie zaskakuje, a konkretnie jego elastyczność. Te silniki 16v o pojemności 1,6 są niezwykłe. W pełnym transie pracuje jak chcesz. Jeżeli zechcesz, jedziesz jak limuzyną. Wystarczy jednak troszeczkę inaczej zakręcić gazem i biegami i już możesz ścigać inne auta. Swego czasu temu konkretnie samochodowi udało się dogonić na światłach samą corvettę.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny : Centralny zamek:w zimie zawieszenie się synchronizacji z alarmem.
Karoseria : Dwie kraksy ze zwierzyną leśną. Kolejno sarna i dzik. Sarna rozbiła tablicę rejestracyjną, konieczność przerejestrowania, dzik z kolei, zmasakrował połowę maski i spowodował wewnętrzne uszkodzenie reflektorów.
Inne : Awaria układu wspomagania przekładni kierowniczej objawiająca się wyciekiem płynu
4,0
Całokształt
Auto będzie nas nieco rozpieszczać, jeżeli tylko będziemy o nie dbali. Niestety mimo tego, że to kombi, nie nadaje się specjalnie na dalsze trasy, a to z powodu twardego zawieszenia, które daje się we znaki pasażerom poprzez charakterystyczne \"dolne dobijanie\". Wyśmienite ma to auto oświetlenie. Wewnątrz przy włączonych lampkach wszystko widać. Nawet rdza specjalnie się nie wżera. Co jeszcze??? Czasem tylko pas bezpieczeństwa haczy, co denerwuje jak się śpieszysz. Kapitalne auto dla niezbyt zamożnej wielodzietnej rodziny.
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik dobrze pracuje, nie ma tendencji do wahania obrotów. Czasami tylko wypada zapłon. Widać, że to dosyć silna maszyna, bo pozwala temu autu się nieźle rozpędzić. Z alufelgami poprzedni właściciel osiągnął 200 km/h. Kurczowo trzyma się niskich obrotów, ale jak się wdepnie gaz, potrafi nieźle pokazać moc.
3,0
Skrzynia biegów
Dobrze pracuje jest elastyczna, czasem jednak pomiędzy 3 a 4 biegiem lekko haczy. Brak \"turbodziury\". Trochę trudne dla tych, którzy nie kupowali do tej pory samochodów spod znaku włoskiego producenta, będzie to, że aby włączyć wsteczny, konieczne jest podniesienie specjalnego pierścienia pod gałką zmiany biegów. Skrzynia pracuje elastycznie, jest dość cicha. Maluteńkie wręcz zużycie oleju do skrzyń
3,0
Układ jezdny
Z jednej strony dobrze, że twarde zawieszenie, bo to bezpieczne na te nasze drogi niczym ser szwajcarski ale z drugiej strony jeżeli wpadniesz z dużą szybkością w dziurę to w najlepszym wypadku przestraszysz pasażerów a w najgorszym po prostu wylatujesz z drogi. Czuć dosłownie każdą nierówność terenu. Co ciekawe, to jedyny samochód poza pocziwym 126, którym wjechałem w pole uprawne i też z niego wyjechałem(nie z miedzy a z gruntu)
Komfort
3,0
Widoczność
Dość dobrze widać, ale przydałoby się zastąpić te szyby czymś takim jak w BMW. Mam tu na myśli szyby odbijające promienie słoneczne. Do tyłu tak jak w klasycznym kombi, ciężko i trzeba być dobrym kierowcą, aby tym autem cofać. Nie ma czujników parkowania, a przydałyby się.
4,0
Ergonomia
Dosyć dobrze rozlokowane wszystkie osprzęty. Głupi jednak dostęp do bezpieczników, aczkolwiek lepiej niż w FSO, bo nie trzeba otwierać ani bagażnika ani maski ani tym bardziej schowka pasażerskiego. Radio dobrze zamocowane, łatwy dostęp. Wentylacja mogłaby być nieco wyżej, podobnie jak i lewy nawiew. Kapitalna sprawa z tym doświetleniem tyłu i dodatkowym zamkiem na kluczyk do bagażnika, który da się powiększyć i jest ogromny.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ciężko ustawiać cokolwiek. Szybko parują się szyby. Jeżeli nie ma klimatyzacji(co w tym aucie jest równie rzadkie jak alarm w maluchach), jest gorąco mimo ustawienia na niebieskim poziomie. Dość głośno chodzi na najwyższym poziomie. Tylko na tym dochodzi powietrze na tył auta. Niestety też mocno daje się odczuć gorąc emitowany przez silnik.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Nie jest to BMW 7L. Bardziej jest to samochód pomiędzy klasą kompaktową a segmentem B. 4 osoby swobodnie pojadą. Czasami można tylko się zetknąć rękami. Narzekać można z pewnością w momencie, kiedy trzeba jechać z dużą rozkładaną mapą, bo wtedy kierowca ma i przestrzeń i widoczność ograniczoną. Pewne jest jednak to, że nie może jednocześnie kierowca dłubać w radioodbiorniku i pasażer w tym samym czasie operować wentylacją. Przestrzeń na nogi jest o tyle nienajlepiej wyprofilowana, że długonodzy albo muszą iść mocno w tył, co utrudnia jazdę z tyłu innym, albo, co jest też niewygodne, jechać z podgiętymi nogami. Z tyłu jest różnie w zależności od foteli przednich. Jeżeli jest normalny układ, ci na kanapie nie będą narzekać, natomiast jeżeli pojadą z przodu \"dryblasy\", a szczeghólnie długonodzy, będzie źle.
3,0
Wyciszenie
Jak to w tej klasie. To auto ma swoje lata. Da się rozmawiać, da się słuchać radia czy rozmówcy z telefonu komórkowego. Jednak potrafi zawyć przy zużytym sprzęgle i gwałtowniejszym zrywie. Pianka wyciszająca, która oddziela silnik od kabiny pasażerskiej, z wiekiem niestety kruszeje, co powoduje wzrost hałasu w kabinie. Znów powiem:to nie jest Mercedes a Fiat.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
To po prostu zależy od tego, co się dzieje i w jaki sposób jest eksploatowane auto. Wiadomo, jak się z psem nieostrożnie obchodzić, ugryzie albo i zagryzie. Tutaj trzeba do niektórych spraw podchodzić tak jak do wizyty u dentysty. To prędzej czy później musi nastąpić. Chodzi o to, że koszty są powiększane przez konieczne naprawy rozrządu, oświetlenia. Paliwo zużywanie jest mniej więcej na tym samym poziomie co w FSO Polonezie a i to pod kilkoma warunkami, których trzeba się trzymać jak rzep psiego ogona. Przede wszystkim regularne tankowanie, i trzymanie równych obrotów silnika. Do tego musi być sprawny filtr paliwowy i nie specjalnie ciężka noga. Co do cen, jest różnie, bo to zależy od tego, co wysiądzie albo co się stanie. Najgorzej jest jak zwykle w przypadku wymiany silnika. Drogie są też elementy nadwozia i pewne elementy elektroniki(dosyć dobre radio od Pioneera) Może też niestety z biegiem lat wysiąść przekładnia kierownicza, co jest trudną i kosztowną awarią. Relingi dachowe wcale nie powodują obniżenia zużycia paliwa.
4,0
Stosunek jakość/cena
Po prostu dobrze. Tyle że w przypadku, kiedy auto jest stare, trzeba niezwykle uważać. Wystarczy bowiem jedno z pozoru niewinne uderzenie i wartość samochodu spada do niemalże śmiesznego poziomu. Jest to jednak auto warte swego, aczkolwiek w tej cenie(mówię o fabrycznie nowym aucie) dzisiaj zdarzają się o wiele lepsze auta. Brakuje mi tylko jednej małej rzeczy. Dzisiaj standard to jednak 2 airbagi, ABS i przynajmniej szyby przeciwsłoneczne. Jest tu jednak kilka rzeczy, dzięki którym ten samochód aspiruje do klasy kompaktowej. Jednak tylko aspiruje.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Właściwie to jest dobrze, ale w zimie lubi się zdesynchronizować centralny zamek z alarmem. Druga śmieszna sprawa to czasami gasnące oświetlenie wentylacji i wpadająca lampka w schowku do środka. Rusza się jedna świeca. Padła lampka kontrolna świateł mijania.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Raz awaria przewodów zapłonowych(była akcja serwisowa). Innym razem był wyciek z przekładni kierowniczej(po dłuższej jeździe po nierównościach). Wyżarta przez kuny okładzina wygłuszająca pomiędzy kabiną a maską silnika.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.6 i 16V 103KM 76kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,3
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,1
Maksymalne średnie zużycie paliwa
9,6
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
5,1
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Dziennik kosztów dla Fiat Palio I Weekend 1.6 i 16V 103KM 76kW
Średni koszt przejechania 100 km
29,00 zł
11,3
l/100km
Zobacz dzienniki
Fiat Palio I Weekend