Ocena kierowcy - Ford Probe II

Uff.. Rozpisałem się we wszystkich działach, więc chyba widać jaką mam opinię. Probe jest samochodem nie tylko dla koneserów. Od jakiegoś czasu jeżdżę nim na co dzień i nawet na krótkie dojazdy do pracy, warto go kupić. Polecam wszystkim, dla których RADOŚĆ z jazdy jest wartością, a auto to coś więcej niż 4 kółka. Pomimo wieku i wysłużenia mojego egzemplarza, ciężko będzie mi się z nim rozstać, bo jednak za każdym razem jak do niego wsiadam, zdecydowanie poprawia mi się humor.

Ten motor jest prawie genialny.. kultura pracy, niezawodność, elastyczność, moc, brzmienie.. oczywiście w miarę jego możliwości. Nie oczekujmy nie wiadomo czego, bo to nie V8 i 300 koni, ale jak na średniej klasy V6 ten motor jest idealnie zestrojony, zapewnia wystarczające osiągi i jest w miarę ekonomiczny. Na pewno bije na głowę wszystkie nowoczesne 2.0 z bezpośrednim wtryskiem, doładowane 1.6 czy 1.8 i inne wynalazki. Ten silnik to klasyczne, wolnossące V6, które rozwija moc bardzo harmonijnie w całym zakresie obrotów, od samego dołu, z okolic 1200-1400, aż do 7200 obr/min (podobno odcięcie jest przy 7500 ale nie ma potrzeby tak piłować). Fajny moment jest przy około 4500 gdy komputer zmienia ustawienia na bardziej sportowe i odczuwalny jest taki dodatkowy kop mocy. W zależności od potrzeb możesz dokręcić na dwójce do 100 km/h i zakmnąć setkę w około 7,5 sekundy lub jechać 50 km/h na piątce, a i tak Probe się zbierze do przodu. I właśnie elastyczność tego silnika jest najfajniejsza. Czego chcieć więcej? Wystarczy spojrzeć, jak przez wiele lat silnik ten był montowany do różnych modeli (głownie Mazdy).

Przy tym przebiegu zaczyna już trochę haczyć. Może wymiana oleju w skrzyni trochę to poprawi. Najważniejsze, że pracuje jak należy, zero problemów. Co do przełożeń, ktoś już poruszał ten wątek i ja też uważam, że ten model powinien mieć nieco dłuższe przełożenia lub 6 biegów, bo przy tej skrzyni może i przespieszenie jest świetne, ale na trasie męczą zbyt duże obroty, mimo wszystko dość krótkiej piątki.

To już nie jest tak nowoczesna konstrukcja, nie ma się co oszukiwać, Focus z 2008 prowadzi się lepiej i precyzyjniej. Natomiast Probe nigdy mnie nie zawiódł w swojej reakcji na drodze, prowadzi się prosto i pewnie. Choć ma ciut gumowaty układ kierowniczy, pozostaje stabilny i przewidywalny. To co bym zdecydowanie poprawił to hamulce. Polecam inwestycję w tarcze i klocki, najlepiej wysokiej jakości lub sportowe.

Jak na coupe jest super, w autach były wówczas cieńsze supki i większe szyby, tak więc widać wszystko bardzo dobrze. Długa maska kończy się daszkami reflektorów, a więc dokładnie wiesz jak parkować!

Najsłabszy punkt Probe. Totalny brak schowków, uchwytów etc. a to poważny błąd, bo to jednak klasyczne Grand Tourismo, czyli auto na długie trasy. Za każdym razem gdy jadę gdzieś dalej pojawia się problem gdzie wsadzić wodę, okulary, etc.

Przydało by się ogrzewanie przedniej szyby (to co w nowszych Fordach), bo odparowanie jej może potrwać. Ogólnie na dobrym poziomie.

Jechałem nie raz w 4 osoby w trasę około 400 km. Da się znieść. Zdecydowanie jednak to auto dla pary lub pary z dzieckiem + duży bagaż. Probe ma ogromny bagażnik, po złozeniu siedzeń wiozłem nawet rower! Dlatego jak na tą klase aut, daję mu piątkę z plusem.

Silnik przyjemnie mruczy. Powyżej 130 km/h zaczyna szumieć powietrze od lusterek ale to norma w każdym aucie.

UWAGA, NIE BAĆ SIĘ !! Probe to nie wynalazek, jest w nim dużo Mazdy, a więc dużo zamienników, w dostępnych cenach. Konstrukcja auta jest prosta, nie ma tu żadnych nietypowych rozwiązań, które wprawią mechanika w zakłopotanie. Polecam wejść na forum Probe, jest tam dużo porad i adresów.

Auto z charakterem, dające dużo radości, za grosze? Zdecydowanie tak. Pamietajmy jednak, że znalezienie dobrego egzemplarza wymaga czasu, skupienia i nie kupowania \"na pałę\" byle czego, oby taniej. Moje Probe sam sobie kupiłem w Niemczech i osobiście nim przyjechałem do Polski. Najpierw było kilka tygodni czytania forów w internecie i przeglądania ofert. Raczej polecam taki wariant poważnie zainteresowanym tym modelem. Niemcy też zdecydowanie bardziej dbają o auta i mają lepsze drogi i serwisy. W Polsce ewentualnie kupił bym od kogoś z fan klubu Probe, bo wiem, że wielu gości dba o swoje wózki, regularnie serwisuje etc.

Przypominam, że to auto 16-letnie, z przebiegiem powyżej 200k km. Kto nie kuma co to znaczy dla auta niech nie oczekuje, że auto będzie jak z salonu. Generalnie w każdym aucie padają duperele po jakimś czasie. W Probe (co z resztą pojawia się w wielu egzemplarzach) zawodzi często: - teleskopy klapy bagażnika - linka hamulca ręcznego - mechanizm składania fotela - lampy przednie Ogólnie jednak jest to auto niezawodne i nie sprawia wielu problemów.

Romans z Mazdą był dla Forda na tyle udany, że Ci co się interesują motoryzacją, wiedzą, że trwa on do dziś. Jak widać jeżdżę tym autem, z małymi przerwami, kilka ładnych lat, więc moja opinia powinna być wiarygodna. To jest na prawdę dobry i udany samochód. Jedyna poważniejsza naprawa to był alternator. I tyle.