Ocena kierowcy - Łada Niva 2131

Wcześniej miałem chevrolete blazera – dużo droższy w zakupie, a w utrzymaniu jeszcze gorzej – więc wszystkie autka terenowe amerykańskie odradzam są kiepskie jakościowo i drogie maja części, a łada i tak je obiedzie w terenie często spotykam cherokee na zlotach i na razie wszystkie poodpadały. Do zabawy w terenie autko jest ok. tanie niezawodne – jak się o nie dba. Do jazdy po mieście w traski ma drugie autko, choć jak śnieg spad to i po mieście ładą śmigałem.

Silnik jest na łańcuchu, więc praktycznie nie do zajechania, mała moc, – ale z zapiętym reduktorem świetnie sobie radzi, łatwo można podnieś moc przez sprężarkę mechaniczną – cały koszt przeróbki we własnym zakresie około 1000pln. I wtedy ma około 110KM.

Skrzynia jest mocna pomimo moich częstych wypadów w teren chodzi bez zarzutu, na pewno nie jest to skrzynia sportowa i szybkie zmiany biegów mogą uszkodzić synchronizatory. Trzeba pamiętać żeby na reduktorze nie jeździć na pół sprzęgle, na zapiętym reduktorze ruszamy z dwójki i nie trzymamy nogi na sprzęgle, bo się spali. W ciężkim terenie z jedynki.

Spoko – może brak wspomagania. Ale jak na razie bez awaryjne.

Widoczność zaje… jak się zamontuje duże lusterka na allegro są po 65pln.

Proste wnętrze brak schowków i miejsca na głośniki. Proste łatwe w obsłudze każdy sobie poradzi.

Ogrzewanie – w zimę niesamowite chyba najlepsze jakie miałem bije o głowę większość nowoczesnych fur. Po przejechaniu 200m. gorąco. Gorzej w lato bo też jest gorąco – powyżej 25 stopni, a tu jeszcze korek można się uwędzić. Sam go nie używam jak są upały.

Fotele z przodu są niewygodne – kręgosłup wysiada lepiej je zmienić np. od corsy B można po 100pln za sztukę kupić. I o niebo lepiej się jeździ. Z tyłu wygodna kanapa.

Ja ma opony voltreny – rosyjskie w terenie są Oki a w trasie hałasują, i mosty zawsze jest je słychać.

Cenny są śmieszne – czasami trudno uwierzyć że tak tanio można coś kupić, niemieckie sportowe amorki na przód sztuka 48pln. , klocki vaz oryginalne 25pln, sprzęgło sportowe (komplet zacisk, docisk, tarcza) 300pln, łożyska z przodu po 25pln. A w kia sorento za komplet na przód dałem 500pln ( za zamienniki).

Końcówki zawieszenia się wybijają ale po leśnych drogach latam często ponad 60km/h , koniecznie trzeba mosty odpowietrzyć, – bo w przeciwnym razie można je zatrzeć jak woda się dostanie, i po każdej ostrej zabawie oczyszczam hamulce, lubi się przód zatykać torfem.

Ja zawsze cisnę auta i tego też nie oszczędzam, katuje dosyć mocno to autko – więc moje spalanie może być nieobiektywne, części są tanie prawie się nie psuje pomimo co tygodniowej jazdy w terenie, właściwości w terenie są niesamowite jeep cherokee, lub land rower Discovery, czy też suzuki Vitara – nie mają żadnych szans, jedyne jakie są lepsze to Nissan Patrol stary, Tojota LJ też stara, i Uaz – którego nadal produkują. Na pewno do zabawy trzeba mosty odpowietrzyć, przy większym brodzeniu zabezpieczyć alternator( ja mam wodoodporny – koszt 250pln) i snoker założyć. Felgi od suzuki vitary i opony Goodrich . i zmienić amorki i sprężyny ulepszyć cieplnie. I można śmigać.