Ocena kierowcy - Mazda 6 II Kombi

Adam Kurtys, 10 lat temu

Silnik 2.5 MZR 170KM 125kW

Rok produkcji 2010

Przebieg: 144 tys. km

Okres użytkowania: 4 lata

Mazda 6 II Kombi 2.5 MZR 170KM 125kW 2008-2010 - Oceń swoje auto

2,38

43% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Oświetlenie wnętrza, system audio.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Przeniesienie napędu : Skrzynia biegów - mało dopracowana

Silnik : Paliwożerny o przecietnych osiągach.

1,0

Całokształt

Nigdy nikomu nie poradzę tego samochodu. Wydałem w ciągu czterech lat prawie 10 tys zł na naprawy o serwisie nie wspomnę. Wrócę chyba do Mercedesa ,który to szanował moja kieszeń lepiej od żony.

Wrażenia

3,0

Silnik

Wersja z opisem sport . Silnik mocny ale do sportowych osiagów mu tak daleko jak stodole do hotelu

1,0

Skrzynia biegów

biegi musiałem wyrywać. Wymiana skrzyni koszt 3550 zł

2,0

Układ jezdny

Drogi jakie mamy każdy widzi . Proponuje opracować wersje map z dziurami i które drogi omijać. Zawieszenie liche oprócz amortyzatorów już wymieniłem wszystko.

Komfort

4,0

Widoczność

Dobra - zależna od wzrostu kierowcy.

4,0

Ergonomia

Wszystko na swoim miejscu i dość instynktowne.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

W zimie ciepło w lecie chłodno . Nie ma na co narzekać.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Rodzina 2+2 ma sporo miejsca oraz niezły komfort.

3,0

Wyciszenie

No tu niestety porażka auto za takie pieniądze powinno być słychać tylko z zewnątrz. silnik 4-cylindrowy nie brzmi ładnie przy wyższych obrotach.

Ekonomiczność

1,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Auto paliwożerne w mieście do tego na autostradzie żeby zaoszczędzić trzeba wąchać to co TIR wypluje.

1,0

Stosunek jakość/cena

Sporo kosztuje ciężko odsprzedać. Już czekam na kupca 3 tydzień.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Może jestem już uprzedzony ale mam już kolegów na stacji ASO Mazda.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Skrzynia biegów jest toporna jak w T34 . Na dodatek naraziła mnie na spory stres oraz kosztowna naprawę. Padła w drodze na wyjazd wakacyjny. Cały urlop zepsuty. Dzieci płakały przez dwa dni. Padł komputer pokładowy. Plus żona nie miało konkurencji. Minus wymiana gadającego podzespołu kosztowała mnie kolejne wakacje, a w TV - nuda . . .