Ocena kierowcy - Mazda 626 IV Sedan

Jarosław Franciszek Furmaniak, 6 lat temu

Silnik 1.8 i 105KM 77kW

Rok produkcji 1997

Przebieg: 246 tys. km

Okres użytkowania: 4 lata

Mazda 626 IV Sedan 1.8 i 105KM 77kW 1992-1997 - Oceń swoje auto

4,38

4% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Brak oznak korozji po 16 latach użytkowania, to w Polonezach i Daewoo Espero było nie do pomyślenia.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik

Układ elektryczny

Układ hamulcowy

5,0

Całokształt

Totalne zaskoczenie po całości, kupowałem to auto na "chwilę" a jeżdżę już piąty rok, bo praktycznie jest niesamowicie niesamowite - kultowy rocznik 1997 - jeszcze wyprodukowany w Japonii, w Hiroshimie z całą japońską filozofią produkcji, którą teraz tak się chwalą ale już praktycznie bez pokrycia bo kiedyś to była jakość a teraz to jest "jakoś" tam będzie - a korozja i cała reszta drobnych usterek na porządku dziennym bo tak teraz jest już projekcie. Auto ma wytrzymać do końca gwarancji i dalej to tylko na złom. A ten rocznik 1997 to jeszcze przed tymi "dobrymi zmianami"... ;-)

Wrażenia

4,0

Silnik

Niestety drobna rysa na całokształcie oceny, bo od paru-dziesięciu tysięcy km silnik czasami "puszcza dymek" na rozruchu - może to z powodu zabrudzenia jakiegoś elementu, lub innego błędu może z komputera - w serwisach nie chcą się podjąć naprawy tego bo "przebieg jest jeszcze dużo za niski na generalny remont" a po rozgrzaniu silnik chodzi jak z nut...znaczy się perfekcyjnie... ;-)

5,0

Skrzynia biegów

Bez żadnych zastrzeżeń, po prostu idealnie - tzn tak powinna chodzić skrzynia... ;-)

4,0

Układ jezdny

Typowe drobne usterki spowodowane chyba raczej naszymi polskimi drogami i masami (coraz modniejszych) makabrycznych, masakrycznych zwalniaczy na drogach osiedlowych "policjantów" ("łamaczy zawieszenia").

Komfort

5,0

Widoczność

Zazwyczaj doskonała, tylko czasami pogarszająca się do czasu rozgrzania się silnika i auta bo klima niestety totalnie już "wysiadła" (po przekroczeniu wieku 19 lat) a koszt jej naprawy przekracza już wartość całego auta. ;-(

5,0

Ergonomia

Wszystko na swoim miejscu tam gdzie się tego spodziewamy.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

W normie. W Polonezie trochę jakby szybciej się nagrzewał ale to różnica prawie niezauważalna.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Pasażerowie na tylnych siedzeniach na początku narzekają, że za nisko, że ciężko wchodzić i wychodzić, że trochę niewygodnie, ale to tylko pierwsze wrażenia a później to mogą jechać choćby i 1600,km jednym ciągiem z Warszawy do Paryża... ;-)

4,0

Wyciszenie

Po 200,tys trochę głośniej się zrobiło, może poduszki silnika się już trochę wyrobiły lub może stwardniały i układ wydechowy już raczej kwalifikuje się w całości do wymiany w ciągu najbliższego roku, ale po 20 latach to i tak rewelacja... ;-)

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Doskonale to by było na gazie LPG - ale wtedy to by trzeba było śmigać dwa razy więcej niż aktualnie i to by na to samo sumarycznie wyszło (z wyliczeń w ciągu minionych 4 lat wynika, że średni pali poniżej 8 l/100 i cena ok. 42,gr/km)

5,0

Stosunek jakość/cena

Dzięki temu, że ma ukrytą wadę w silniku lub programie sterowania osprzętem silnikowym cena auta była o połowę niższa niż zwykłe roczniki z takim przebiegiem... ;-)

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Japończyk całą gębą. Chyba tylko Toyoty mogą minimalnie - o przysłowiowy włos wyprzedzić Mazdę 626 z legendarnego rocznika 1997... ;-)

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

ABS już po 16 latach zaczął bruździć ale jeszcze działał. A po skończeniu 18 lat już totalnie zrobił wysiadkę i należało o nim zapomnieć bo znowu te koszty, poza tym ta wspomniana już wcześniej uciążliwa na rozruchu usterka silnika lub programu nim sterującym - jakiś drobny lecz uciążliwy "błędzik"... ;-(