Pięć lat i prawie 150 tys. zrobionych, żal było dziadka oddawać. W kilku rzeczach był lepszy od mego nowego W203.
Wrażenia
4,0
Silnik
Stosunkowo mały ale dzielny motorek. Ale nie do miejskich "zrywów." Lepszy po rozpędzeniu, dobra dynamika wysokich biegów.
5,0
Skrzynia biegów
Bez problemów, ale niskie przełożenia ciut słabawe.
4,0
Układ jezdny
Przy takim przebiegu trzymał się super. Oczywiście "końcówki drążków´ i tarcze hamulcowe wymieniłem.
Komfort
4,0
Widoczność
Nie mam zastrzeżeń.
4,0
Ergonomia
Wygodnie. Szczególnie podłokietnik. Schowek przed pasażerem chyba tylko na prezerwatywę :))))
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Najsłabszy element /auto z klimą/. Ciągłe problemy z zapychającym się filtrem przeciwpyłkowym i z parowaniem szyb.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Generalnie jeżdżę sam ale gdy ktoś miał usiąść za mną to narzekał, mimo że mam tylko 1.80. Ocena średnia
4,0
Wyciszenie
Bez zarzutu, dla nie przyzwyczajonych wręcz przeszkadza :))))
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Srednio zużywał 10 litrów, a więc sporo przy tej pojemności. Dobra dostępność nowych i używanych części. Łatwość obsługi przystępne ceny. Autoryzowane serwisy drogie.
5,0
Stosunek jakość/cena
Kupiłem w 1997 za 58 tys. sprzedałem w 2002 za 30 tys. A zarobił ze mną dużo więcej :))))
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Oprócz kłopotów z filtrem przeciwpyłkowym - bez zarzutu.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Zadnych poważnych usterek z winy auta. /mea culpa/