Ocena kierowcy - Mitsubishi Galant VIII Kombi

Silnik 2,5 V6 świetnie spisuje się zarówno w miastach jak i po za. Bardzo małe spalanie mimo dynamicznej jazdy. Brak większych wydatków. bardzo dużo miejsca. Dla mnie samochód ma jeździć płynnie i szybko - a galant to spełnia. Ma bardzo dynamiczny wygląd i bardzo wyróżnia się z pośród tłumu. Jest to auto bardzo inne od wszystkich, przez co niepowtarzalne.

Silnik.... mniam, co tu dużo mówić, bajka, nic prócz zmiany oleju (mój ma przejechane ponad 200.000 i nie żre nic oleju) Mam 2,5 V6 jest super i mimo że jestem studentem to daję radę go utrzymać i nie mam z nim żadnego problemu, a jeżdżę baardzo często - samochód jest do jazdy a nie do podziwiania w garażu. Ten silnik po prostu uwielbia wysokie obroty.

Skrzynia hmmm, mogę jedynie się wypowiedzieć co do manualnej. Jak na 200.000 musiałem wymienić łożyska oporowe i olej. Trzeba się do niej przyzwyczaić, ja nie mam żadnych problemów. Przełożenia świetne, bardzo dynamiczna jazda.

Trzyma się świetnie jak guma włosów :) (wielowachaczowe zawieszenie)

Zero problemów z widocznością. Jestem tego zdania - jak ktoś nie umie jeździć to nawet maluchem będzie miał problem zaparkować. Dla mnie bomba.

Wszystko pod ręką, intuicyjnie. Nikt tu nie cudował i nie wprowadzał Bóg wie czego. Wszystko zachowane jest tak jak powinno.

No i tu firma Mitsubishi się popisała! Rewelacja wygoda i profesjonalizm w 100%. Chcesz ciepłe, klik - masz ciepłe. Chcesz zimne, klik - masz zimne.

Z przodu bardzo wygodnie, często jeżdżę w długie trasy nie mam żadnych bólów ani innych niegodności. Jak wysiadam po 1000km czuję się jakbym jechał do Cioci za miasto. Z tyło rzadko siedzę, ale z tego co wiem nikt jeszcze nie narzekał.

No i tu jest minus. przy 150 nie słychać silnika... bo świszczenie wiatru strasznie daje popalić, a szkoda bo V6 na prawdę uroczo brzmi.

Na trasie przy emeryckiej jeździe (120km/h) spalanie rzędu 8 maks 9 litrów. ja szanuję czas i jak jadę autostradą to niżej niż 190 nie schodzę, w tedy spalanie rośnie do około 12 litrów gazu na 100. Miasto 12 litrów na 100 Co do napraw to opiszę dalej,

Auto świetne, kiedyś nieosiągalne dla zwykłego śmiertelnika, przez wysoką akcyzę aut sprowadzanych z poza UE, przez co stało się wyjątkowe. Za cenę 15.000 znajdziesz naprawdę ładny egzemplarz. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, zapytać kogoś o radę itp zapraszam na http://forum.mitsumaniaki.pl

Brak jakichkolwiek awarii \"drobiazgów\"

Zawiodła mnie jedynie skrzynia biegów, ale nie oszukujmy się dałem za niego bardzo mało, więc byłem na to przygotowany (łączny koszt ~1000) Teraz przejdźmy do wydatków , jeżeli kupisz w miarę zadbany model to nie włożysz w niego nic. Jest to japoniec, i niech Ci sąsiad nie gada pierdół że \"części są drogie\" jak ma golfa II to pogratuluj mu:) Jeździmy na polskich drogach, więc czy masz trabanta czy porsche to i tak czeka Cię wymiana części zawieszenia i części ekspluatacyjnyc. Jeszcze raz podkreślę że części NIE SĄ DROGIE i mnie jako studenta stać na oryginalne, bo jak coś wymieniam to staram się robić to porządnie. To wszystko zależy od punktu widzenia. Jeżeli Cię nie stać to po co kupujesz auto.