Tragedia!!!!! po 4 tys km padl zawor na cylindrze. Zarowki przepalaja sie co miesiac- w serwisie twierdza ze wsztstko jest ok i tak musi byc. Przy 45 tys km padlo servo. Podczes jazdy zdaza sie iz calkowicie traci moc silnik- wtedy trzeba zjechac na pobocze i odczekac kilkanascie minut aby wszystko wrocilo do normy- serwis twierdzi ze wszystko jest ok. Po roku przestalo dzialac podswietlanie tylnej tablicy- w serwisie powiedziano mi ze przewody zgnily bo woda zalatywala. Zauwazylem pekniecia i rdze na spawach blach (a auto jest bezwypadkowe). Tapicerka siedzen popekala na szwach. Peka przednia szyba od naprezen. Duże klopoty z odpaleniem auta w zime. Nieszczelnie zamocowana antena na dachu- po myjni i w deszczeu zacieka woda. Odradzam wszystkim, Renault Clio II to bubel.