Ocena kierowcy - Saab 900 II Hatchback

Przyjemnosc jazdy i komfort za raczej niska cene. Moim zdaniem swietne auto do wyszalenia sie (pod warunkiem ze stac Cie na jakies 20-25zl za 100km (LPG), ubezpieczenie bez znizek pakiet jakies 2tys rocznie i naprawy plus eksploatacja i przeglady jakies ogolem 1000-1500zl rocznie)

Na niskich obrotach "faluje", poza tym irytuajcy problem z za wczesnie przelaczajacym sie gazem, dzieki ktoremu juz wielokrotnie odpalalem silnik bedac na zakrecie ;) ale idzie sie do tego przyzwyczaic. Jak juz przeskoczy na gaz - idzie jak burza i choc czuje ze przez te 12lat pewnie pare koni ubylo, auto wciaz przyspiesza jak zadne inne. Uczucie ze wszyscy zostaja w tyle - bezcenne :)

Bez problemow, no moze poza niezbyt oszlalamiajacymi osiagami na dwojce.

Z jednej strony swietnie bo trzyma sie drogi jak przyklejony, rowniez na zakretach pokonywanych ze zbyt duza predkoscia ;) - z drugiej twarde zawieszenie powoduje niezle huki jak sie jedzie po dziurach i mozna miec wrazenie ze auto sie zaraz rozpadnie ale taki juz jego urok :)

Troche przeszkadzaja szerokie slupki w ciasnych zakretach przy widocznosci z przodu (a wlasciwie z boku biorac pod uwage rozmiary przedniej szyby). Przodem parkuje sie bardzo interesujaco - oko podpowiada ze walnie sie prawa czescia przedniego zderzaka w auto obok a rozum na to - na pewno przejedziesz - i jak do tej pory rozum ma racje. Wszystko dzieki znacznie odstajacym zderzakom - ale to blogoslawienstwo tego auta - mozna parkowac chocby i na styk bo te zderzaki Saab reklamowal jako wytrzymujace bez sladu wszystkie uderzenia do 6km/h. Raz walnalem w kolo auta ktore skrecilo z lewego pasa w prawo, drugi raz ktos wycofujac przejechal mi po zderzaku - w pierwszym przypadku grand vitara miala problem z geometria, w drugim mondeo 5cm glebokosci wgniecenie - a u mnie ani sladu.

Wszystko wewnatrz jest na swoim miejscu. Elektrycznie otwierane szyby, szyberdach, blokada drzwi - te przyciski sa na srodku i zawsze pod reka, black panel tez sie przydaje. No i komputerek informujacy ze np. padla zaroweczka swiatla stopu albo zaczyna brakowac plynu do spryskiwaczy - pomocne ;)

Nie uzywam klimy ale dziala blyskawicznie i efektywnie. Z ogrzewaniem sprawa ma sie jeszcze lepiej. Natomiast ostra zima szyby kilka razy zamarzly od wewnatrz, co mnie troche zdziwilo.

Dla duzych nie ma problemu, siedzi sie w pozycji wrecz pollezacej - bardzo wygodnie. Dla osob niskiego wzrostu problemem moze byc kierowanie - fotel moglby sie przysuwac troche blizej... Dla pasazerow przestrzeni pod dostatkiem.

Bardzo cicho (o ile nie ma dziur w nawierzchni). W innym przypadku glosno :)

Ceny napraw jak sie uwierzy ze mozna isc do porzadnego mechanika a nie trzeba szukac warsztatu z napisem SAAB normalne. Czesci dostepne na allegro. Nie ma problemu.

Za 12tys 2lata temu nie daloby sie kupic lepszego auta, i to z gazem sekwencyjnym.

Przez rok padly: raz przelacznik swiatel dlugich (koszt dlubaniny elektryka30zl), obecnie spryskiwacz (mysle ze ponizej 30zl), wymienilem akumulator po zgonie po 3tygodniach niejezdzenia w zimie ale to akurat normalne zuzycie bo nie byl wymieniany od lat, silownik klapy bagaznika (uzywany 30zl).

W zimie po kilku godzinach jazdy z wlaczona na full klima, nawiewem i czym sie tam dalo pasek chyba zwariowal bo w rezultacie urwal sie... nie pasek, nie napinacz paska tylko podstawa napinacza paska! Holowanie i czekanie 3dni na czesc. Koszt czesci bodajze 200zl, wymiany podstawy wraz z calym napinaczem 80zl. Po 2tygodniach urwal sie napinacz, znowu holowanie przez znajomego i tym razem jakies 150-200zl - tak to jest jak sie montuje uzywane czesci... Poza tym na sporej dziurze rozwalilem sobie troche opone, co zaskutkowalo prostowaniem felgi i przy przegladzie wymiana amorow z przodu i simeringu.