Ocena kierowcy - Skoda Octavia III Liftback

Nowe auto więc fajne, ale jednak jeżdżąc wcześniej Focusem odczuwam róznicę na niekorzyść Skody w kwestii silnika i układu jezdnego.

Diesel, więc teoretycznie powinien ciągnąć. Niestety 1,6 to nie 1,8. Podczas wyprzedzania z okolic nawet 90km/h potrzebna redukcja do 4ki, bo silnik słabo zbiera się na 5ce.

Poprawna, delikatne opory z 1 na 2, ale można się przyzwyczaić.

Układ jako taki jest średni. Natomiast kompletna tragedią jest podatność na podmuchy bocznego wiatru. Jadąc autostradą z dopuszczalną predkąścią każde "wskoczenie" za okran lub "wyskoczenie" zza niego przy bocznym wietrze powoduje mocne i gwałtowne popchnięcie samochodu lub jego uskok. Jest to bardzo nieprzyjemne, a wręcz groźne gdy auto samoczynnie schodzi w ułamku sekundy z toru jazdy o ok. pół metra. Radzę bardzo uważać i mocno trzymac kierownicę.

Do tyłu słabo, bo duży kufer zasłania, ale czujniki sa bardzo pomocne.

Wszystko pod ręka, dosyć przemyślane. podobaja mi się haczyki w bagażniki, do których szybko i prosto można przymocować niewielki bagaż np.siatki z zakupami. Co mi się nie podoba to, że Skoda zmusza do wzięcia radia od nich. Nie mozna zamowić samochodu bez ich radia, bo juz to w najprostszej wersji pozwala na ustawienie kilku parametrów samochodu (tak, samochodu - nie radia). A jeśli ktoś chce sobie zainstalować jakieś fajne, wybrane przez siebie radio?

Jest OK, chociaż dmuchawa ma aż 6 biegów i na 5 oraz 6 jest bardzo głośna. Przy deszczu bardzo szybkie i mocne parowanie przedniej szyby.

To jest bardzo dobrze. Dużo miejsca i z przodu i z tyłu, bardzo duzy bagażnik.

Wg mnie jest bardzo dobrze. Do 130-140 km/h (zależnie od tego czy jest wiatr czy nie) szum jest stosunkowo niewiielki i można swobodnie rozmawiać.

Silnik 1,6 bierze tyle co wcześniej 1,8 w Focusie. A skandalem są wycieraczki do przedniej szyby - zużywaja się ekstremalnie szybko (praktycznie po 2 miesiącach od wymiany zostawiaja na szybie juz pierwsze smugi), są mega drogie (od kierowcy 105zł, od pasażera 85zł), ale to wszystko nic przy założeniu, że możnabyłoby kupic jakieś zamienniki wycieraczek. Otóż nie można, bo Skoda wymyśliła swoje, specyficzne, unikalne i jedyne w rodzaju zaczepy do wycieraczek. Więc niedosyc, że jesteśmy zmuszeni do ich częstych wymian to jesteśmy zmuszeni do kupowania drogich oryginałów, właśnie ze względu na uchwyt. Mam nadzieję, że wkrótce, jakaś firma wymyśli i zacznie sprzedawać przejściówkę z tego cuda, na jakiś normalny uchwyt.

Jest to auto firmowe. Gdybym miał sam decydować o zakupie - raczej bym się nie zdecydował. Duży bagażnik jest chyba jedyną zaletą w tej klasie aut.

Na razie nic.

Na razie nic.