Ocena kierowcy - Suzuki Ignis II Hatchback

Samochód tego typu doskonale sprawdza się w kotlinie jeleniogórskiej. W sezonie zimowym nigdy nigdzie się nie zakopałem, przez cały rok samochód dojeżdża w najbardziej nietypowe miejsca w celach służbowych i prywatnych. Na bardzo dużą pochwałę zasługuje dynamiczny silnik. Moc blisko 100KM w budzie o masie około 1 tony sprzężony z napędem na wszystkie koła powoduje, że samochód potrafi wywołać uśmiech na twarzy ;) W cenie około 10k PLN otrzymałem mix auta miejskiego z terenówką. Auto nadaje się na zakupy, po złożeniu tylnej kanapy mieści bagaż wielkogabarytowy w formie spakowanej w futerały kompletnej perkusji ;) Da się nim pokonać długą trasę, jednak ze względu na kiepskie wyciszenie nie jest to doznanie najwyższych lotów ;) Auto na co dzień wykorzystuję w cyklu mieszanym i daje to spalanie na poziomie 7,2l/100km. Dojedziesz nim do pracy, pojedziesz na zakupy, na wycieczkę a gdy będzie trzeba przejedziesz przez pole lub półmetrową zaspę. Dostępność części zamiennych oraz ceny oryginałów w ASO sprawiają, że samochód "nie boli w kieszeń", z resztą na dystansie 30tys. km póki co nie stało się nic. Całość ma tylko jedną poważną wadę: fatalne blachy - samochód po pierwszym kontakcie z DK3 na odcinku Jelenia Góra - Szklarska Poręba w sezonie zimowym zaczął barwić się na rudo.

Silnik daje przyzwoitą dynamikę i umożliwia komfortowe wyprzedzanie. Po 3 wymianach oleju stwierdzam, że mój egzemplarz nie pije wcale lub pobiera ilości na tyle małe, że nie widać ich gołym okiem.

Skrzynia pracuje sprawnie, lekko i jest dobrze wystopniowana. W moim egzemplarzu bez usterek.

Auto klei się do drogi, jest bardzo zwrotne.

Jedynym ocynkowanym elementem blacharskim jest płyta podłogowa. Wszystko co widać z zewnątrz jest bardzo podatne na korozję. Sytuacji nie poprawiają plastikowe dokładki progów i błotników, które gromadzą hurtowe ilości brudu i stanowią naturalne miejsce gromadzenia się wilgoci.

Widoczność z pozycji kierowcy jest rewelacyjna. Zarówno w trakcie jazdy, jak i parkowania.

Całkiem sensownie rozplanowane wnętrze, wszystko w zasięgu ręki. Rozmieszczenie wszelkiej maści przełączników jest logiczne.

Ogrzewanie jest wydajne, wentylacja również. Da się uniknąć gromadzenia się wilgoci w samochodzie bez trzymania skarpety z ryżem pod siedzeniami ;)

Kiedy jeżdżę sam jest ok, w 2 osoby też. Problemy zaczynają się gdy chcemy przewieźć 4 lub 5 osób. Samochód ma homologację na 5 pasażerów, ale nie jest to wygodne.

W samochodzie jest ewidentnie głośno. Wyraźnie słychać wszystko od szumu tylnego mostu po luzy na zawieszeniu ;) Ma to swoją zaletę - nie da się nie zauważyć sygnałów sugerujących wymianę elementów ukłądu amortyzacji i zawieszenia ;)

Hiper-odporne zawieszenie, bardzo trwały silnik i układ hamulcowy sprawiają, że naprawy konieczne są rzadko, gdy już się pojawiają ceny części również nie budzą trwogi. W ciągu 2 lat/ 30k km wymieniłem uszczelniacz tylnej półosi i gumową rurę chłodnicy. Całkowity koszt napraw nie przekoryczył 1000zł.

Samochód jest niedrogi w zakupie, całkiem tani w eksploatacji i daje przyzwoite warunki podróżowania. Gdyby nie blachy samochód byłby całkowitym wyczerpaniem tematu samochodu dla mieszkańców.

Podczas 2 letniego cyklu wydarzyło się kilka pierdółek, które wygenerowały znikome koszty.

W trakcie 2 letniego cyklu nie wydarzyła się żadna poważna usterka ani awaria. Pod kątem mechaniki samochód jest bliski ideaołowi.