Ocena kierowcy - Suzuki SX4 II S-cross Facelifting

Użytkuję od nowości i na moje potrzeby był to udany zakup. Najczęściej jeździ wkoło komina, dwa razy w roku na wakacje po kilkaset km. Auto nie za duże, zwinne, przy wyprzedzaniu daje radę. Jak na swoją cenę bogato wyposażone: klimatyzacja dwustrefowa, radar, tempomat adaptacyjny, kamera itd. Serwisowanie w ASO nie jest przesadnie drogie: za wymianę oleju i filtra między interwałami (ja w wymiany co 20 tys. nie wierzę) zapłaciłem ok. 400zł za materiały i robociznę. Pierwszy przegląd ok. 1000zł. Po zakupie kupiłem litr oleju na dolewki i jeszcze nie miałem okazji rozpakować - na bagnecie po 10 tys. km nic nie ubywa. Minusem jest spore spalanie - w konkurencyjnych autach jest o ok. 1l/100km mniejsze i to bez dziwnych hybryd.

Działa jak powinien, elastyczny. Nie brakuje mocy do wyprzedzania. Przy prędkościach autostradowych rozpędzanie powyżej 140km/h wymaga cierpliwości. Przy jeździe wkoło komina spalanie jest akceptowalne, na autostradzie w pośpiechu lepiej nie patrzeć na komputer.

Elektryczne wspomaganie jest bardzo dobrze "wyważone". Kierownicą nie kręci się przesadnie lekko jak w starszych Fiatach (kto miał ten wie). Podczas jazdy samochód prawidłowo reaguje na ruchy kierownicą.

Przednie słupki są dosyć szerokie i ograniczają pole widzenia przy skręcaniu lub obserwowaniu otoczenia. Poza tym dokoła wszystko widać, co jest też zasługą wysokiej pozycji za kierownicą. Kamera naprawdę ułatwia manewrowanie na parkingach.

W środku dla osoby przeciętnego wzrostu i budowy jest naprawdę komfortowo, z tyłu miejsca również nie brakuje. Bagażnik na zakupy jest wystarczający. Na wakacje bagażnik jest trochę za mały i nie zazdroszczę osobie na środku tylnej kanapy, jednak nie traktuję tego jako wadę, bo wynika to wprost z gabarytów auta: albo wszędzie parkujesz albo w środku można się ganiać.

W lato dobrze chłodzi, w zimę dobrze grzeje. Na poranny szok w zimę przydają się podgrzewane fotele, chociaż po przejechaniu kilku kilometrów w środku już jest ciepło. Szkoda, że nikt nie wpadł na to, żeby klimatyzować schowek, ale nie można mieć wszystkiego.

Czwórka osób przeciętnej postury może komfortowo podróżować tym samochodem. Problem pojawia się, kiedy chce wsiąść piąty pasażer, jednak auto tych gabarytów zwyczajnie nie jest przeznaczone dla 5 osób.

W tej kwestii mogłoby być zdecydowanie lepiej. W aucie da się rozmawiać, ale przy gorszej nawierzchni lub przy jeździe autostradą rozmowa rozmowa musi być nieco głośna. Wytłumienie z komory silnika jest całkiem prawidłowe.

Serwisy w ASO są w naprawdę rozsądnych cenach, jednak spalanie jest mankamentem tego modelu.

Szukając nowego crossovera z góry odrzuciliśmy modele z silnikami 1.0 z trzema cylindrami i mocą około 100KM, uznając za pomyłkę instalowanie takich silników w autach które mają wyższe współczynniki oporu powietrza. I wyszło nam, że Suzuki będzie autem niedrogim, dobrze wyposażonym i do tego z opinią mało awaryjnego. I wyszło tak jak zaplanowaliśmy.

Stacja multimedialna od czasu do czasu lubi się zawiesić albo nie połączyć się z telefonem. Poza tym nic się nie dzieje. Raz przypadkiem włączyłem w lato grzanie fotela odkładając telefon i potem wyzywałem, ale to wina auta.

Po półtorej roku od zakupu jest całkowicie bezproblemowo.