Ocena kierowcy - Volvo XC70 I

Wrażenia z jazdy, komfort, prestiż samochodu sprawiają radość. Jak ktoś ma potrzebę zjeżdżania z asfaltu (jak ja, jako archeolog), nie potrzebuje przeprawówki 4x4, a ceni sobie komfort i bezpieczeństwo, ten będzie zadowolony. Samochód premium to również koszty utrzymania premium, niestety. Średnie spalanie powyżej 10l to norma, mimo, że to diesel. Mitem jest trwałość Volvo, sporo jest drobnych usterek, w tym elektronicznych, których usunięcie jest drogie. Część podzespołów nie ma zamienników i nie pasuje od innych modeli (np amortyzatory), w efekcie są bardzo drogie (komplet Sachs na przód bagatela 700 zł, gdy w V70 można mieć taki komplet za 300 zł). Upierdliwe i ciężkie do ogarnięcia są problemy z wnętrzem, np. szalejące liczniki, dmuchawa żyjąca własnym życiem itd. Na koniec dodam, że automaty AW55-51 to tragedia, awaryjne i niezwykle drogie w naprawie (od kilku do nawet 10 tys. zł, co często przekracza połowę wartości samochodu). Samochód dla ludzi, którzy mają pieniądze nie tylko na zakup, ale i utrzymanie takiego auta, a przy tym nie boją się nim od czasu do czasu zająć lub wydać więcej na serwis. Radość, komfort i bezpieczeństwo w zamian gwarantowane.

Sam silnik to legena, uchodzi za jeden z najlepszych diesli stworzonych przez człowieka. W samochodach AWD i z manualem potrafi też zachwycać ekonomią, a po zaczipowaniu również osiągami. W konfiguracji z Haldexem i Automatem bardzo paliwożerny.

Aisin AW55-51 to tragedia. Jak działa to jest nawet ok, coś pomiędzy współczesnymi skrzyniami automatycznymi, a klasycznymi automatami. Łączy awaryjnosc wspolczesnych z brakiem ekonomii i dobrej kontroli nad pojazdem z tych starych ;)

4x4 sprawdza się w leciutkim terenie, trochę za mocno szarpie wozem przy przejezdzaniu przez kaluze. Zawieszenie bardzo mocne i trwałe, jednak drogie w naprawie

Kwestia gustu, dla mnie piękny samochod :)

Trudno się do czegoś przyczepić. Z uwagi na rozmiary samochodu należy uważać na długi przód, z tyłu przyda się kamera cofania

W zasadzie wszystko oprócz włącznika halogenów przednich jest pod ręką. Nie można narzekać

Jak działa to jest super, bezobsługowo. Niestety moja z nieznanych przyczyn żyje własnym życiem i bardzo rzadko daje się regulować prędkość dmuchawy, choć czasem tak. Sprawne i fajne nawiewy na tylny rząd siedzeń

Przy gabarytach pojazdu mogłoby być więcej przestrzeni, zwłaszcza z tyłu, ale to Volvo więc ograniczona przestrzeń w środku to cena za bezpieczeństwo. Mieszczę się jako kierowca rozmiarów XXL, ale pasażer za mną nie ma już wygodnie.

Poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Słychać tylko mruk silnika

Części i serwis bardzo drogie. Część rzeczy można ogarnąć samemu. Słabo z zamiennikami. Głupi silnik wycieraczki tylnej używka to ok 250, nowy ponad 500 zł. Przy samochodzie w wieku 15 lat to dużo.

Od samochodu 15-letniego, kosztującego 15-20 tys zł można by było wymagać więcej, ale wszystko zależy od stanu w jakim kupuje się auto. Warto zainwestować więcej z zadbany egzemplarz, choć i to nie gwarantuje nagłych problemów z niektórymi podzespołami, zwłaszcza z elektroniką. Należy zwrócić uwagę na skrzynię biegów. Jej naprawa może nawet podwoić koszt zakupu pojazdu

Dużo drobiazgów związanych z elektroniką, taśma od ABS przy kierownicy, niedziałająca dmuchawa, pompka spryskiwacza, wycieraczka tylnej szyby, kluczyk centralnego zamka. Większość z nich dość droga do usunięcia.

Silnik jest raczej bezawaryjny. Warto zwrócić uwagę na popychacze i dźwigienki. Zrobiłem u siebie ich remont (ok. 2000 zł) i cała reszta śmiga bez zarzutu. Skrzynia automatyczna może okazać się poważną inwestycją