Szukaj

Skoda Yeti w Namibii - dzień 4 - od księżycowego krajobrazu po safari

Znów ten budzik... Poranne słońce jest zresztą jeszcze gorsze. Siadam, a w głowie przelatują mi opary wczorajszej kolacji i migawki z poprzedniej nocy. Restauracja zbudowana naokoło holownika na brzegu oceanu. Zakłady o wynik dzisiejszego meczu. Piana z zimnych fal Atlantyku, zalewająca plażę za wielką restauracyjną szybą za moimi plecami. Molo z przeraźliwie chłodnym wiatrem, powrót do hotelu ulicami nocnego Swakopmundu, w świecie neonów i latarni jeszcze bardziej przypominającego plan filmowy. Wreszcie czarnoskóry kelner, częstujący nas najbardziej popularnym drinkiem w Namibii, czyli... Jaegermeisterem. Niewiarygodne, prawda? Mają tu swoje własne przysmaki, a jednak to Jaegermeister jest numerem jeden.

Dodano: 11 lat temu,
autor: Kamil Rogala
Zobacz również nasz wideotest
Subaru XV e-BOXER - mógłbym takie mieć. I nie chodzi o sam napęd
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Skoda Yeti