Raporty zużycia paliwa Skoda Fabia II Kombi Facelifting

Auto fajne na trasę. Spalanie 5l przy prędkości 130km/h. Co do miasta to za duzo. W łódzkich korkach potrafi spalic ponad 8l. Bardzo tanie w utrzymaniu.

Spalanie niskie, każda poważniejsza interwencja mechanika pogarsza spalanie, wymiana paska rozrządu po 200.000 zwiększyła spalanie o ok. 0,5 do 0,8L/100km, zmiana EGR i dodanie ok. 25KM software tuning zwiększyło spalanie o 0,2-0,3 L/100km, oryginał fabryczny nie do pobicia w ecodrivingu jaki stosuję na długich trasach, doskonały fotel fabryczny na długich trasach, wysiadam nie zamęczony nawet po 800km jazdy! Ogólnie bije VW na głowę, choć to jest VW ale poprawiony przez Czechów no i Panie chroń przed naszymi flachowcami :)

I to chyba największy atut tego samochodu. 6l/100KM mieście w korkach uważam za całkiem niezły wynik

Wybrałem ten samochód i silnik ze względu na prasą budowę, kompromis pojemności bagażnika, spalania i dynamiki jazdy - przy jeździe autostradą 140 z klimatyzacją spala około 9 - 9.3 litra gazu. Przy spokojnej jeździe bez klimy ok 7l.

W trasie i w cyklu mieszanym spalanie nie jest duże - porównywalne do innych użytkowników. Niestety dojazdy do pracy w zakorkowanym mieście sprawiają że spalanie oscyluje w granicach 10-12 litrów.

Fabiana jest moim autem służbowym, przejąłem je z przebiegiem 65 tyś i zrobiłem ponad 35 tyś od tego czasu, więc mogę co nieco powiedzieć. Obecnie auto ma ponad 100 tyś km przebiegu, z czego 65% to miasto. Jestem przedstawicielem handlowym, więc jak to bywa z PH- ciągła walka z czasem, auto bardzo często załadowane towarem i materiałami, a oszczędna jazda to raczej abstrakcja. Klima włączona cały rok, a spalanie wygląda następująco: 100% miasto, z dociążeniem i dynamiczną jazdą- 10-11,5(zima) , miasto bez załadunku i dynamicznej jeździe 9-10,5 (zima), miasto z rozsądną jazdą na pusto 7-9 l LPG. W trasie Fabiana pali od 6,5l (oszczędna jazda bez załadunku) do 11l (dociążona i dynamicznie). To auto jest mułem do pracy, jest naprawdę mocno eksploatowane a od nowości poza częściami eksploatacyjnymi wymieniane były wtryski gazu (1000zł- fabryczna instalacja Landi Renzo), elektrozawór gazu, co jest spowodowane niestety kiepską jakością gazu w Polsce i wrażliwą instalacją fabryczną Landi Renzo. Co do komfortu... cóż, auto jest nudne, bez wodotrysków, po przejechaniu 400 km kierowca trochę się męczy. Auto kiepsko wyciszone, a silnik 1.4 i 85km do dynamicznej jazdy potrzebuje kręcenia na wysokich obrotach. Do 110km/h względnie, powyżej hałas naprawdę męczy. Reasumując, auto rewelacyjne na flotę lub dla kogoś kto nie szuka luksusu, a stawia na pierwszym miejscu ekonomiczność, bezawaryjność i względnie tanie naprawy w razie potrzeby. Jeśli Fabia z tym silnikiem, to tylko z gazem, nie rozumiem po co przepłacać na benzynie.

Przejechałem 5256 km, według statystyk wyszło: -Średnie spalanie 6,7 -Najlepsze spalanie 5,7 w trybie pozamiejskim, nie jeżdżąc EKO ;) -Najgorsze spalanie 7,7 jeżdżąc dosyć dynamicznie po mieście Auto nie zawiodło mnie w mieście, w trasie, bagażnik o dziwo pojemny. Samochód godny polecenia! Silnik 1.2 85km jest wystarczający, ale nie porywa, żeby fajnie wyprzedzić trzeba zredukować. Wyprzedzanie na 3 biegu - szybko idzie ;)

Spalanie w trasie 4.8 - 5.1 (3 osoby plus bagaże), w mieście jadąc ECO i nie stojąc w korku maks. 6. Jak przyciskam w mieście i stoję w korkach to maks. 7.2 l.

Ceny części i serwisu przystępne. Ubezpieczenie też nie zabija. Spalanie wyższe od danych producenta ale 7 litrów w zasadzie nigdy nie przekracza.

Jeżdżę niecałe 3 lata. przebieg to 201 tys. km. Spalanie przy ciężkiej nodze, prędkości przelotowe 120- 160 km/h pali od 5-6,5. Do baku po odpowietrzeniu (taki bolec wchodzi) 56-58L. Robię na tym od 900 do nawet 1200km. Gdyby nie było to auto służbowe, jeździłbym rodzinnie, na pewno spalanie byłoby poniżej 5,0. Na trasie, przy jeździe do 120 i zastosowaniu eco drivingu udało mi się zejść do 4,2. Oszczędniejsze auto jakie miałem w życiu to tylko peugeot 206 1,4HDI... Zaleta Fabii - 200 tys km katowania i żadnej awarii, jedynie tarcze i klocki...