Silnik to stara paliwożerna jednostka R6 na gaźniku. Jeżdżąc na 3 biegu utrzymując obroty ok 1.5k spali 20. Jeżdżąc dynamiczniej przy 2k obrotów na 3 biegu spalanie 25 litrów. Mam butlę 40l za kanapą, na pełnym zbiorniku (ok. 33litry) zrobiłem maksymalnie 140km - ale to było pyrkanie a nie jazda XD. Zimą z zapiętym przednim mostem i bawiąc się na śniegu jak wszyscy jechali 40km/h - ja 70-80km/h butla wystarczyła na niecałe 80km jazdy XD. YJ stoi na 33x10.5 AT. zJeepy juz tak mają, że kochają pić hehe. Wszystko wynagradza jazda w sezonie, bez dachu i drzwi ;) nawet kierowcy z aut za pół bańki zawieszają wzrok z uśmiechem na twarzy :). Stary klasyczne Jeep na resorach.Komfort -0/10. Spalanie 0/10. Bezawaryjność 8/10. Frajda 20/10.To mój drugi YJ - pierwszy 2.5 to była porażka. Jeżdziłem 4.0 kolegi w automacie - za nowy silnik do tego małego czołgu. 4.2 - zero prędkości, maksimum wrażeń :D

Pomińmy ten detal na gaz go nie przerobie bo jestem zwolennikiem tego co zrobiła fabryka wiec trzeba lać aby jeździć. Na pewno opony dużo zmieniają spalanie i komfort! W terenie nie bywa tzn ciężkim bo po lesie się pojeździło ale nic wymagającego.

Jak się kupuje takie auto to wiadomo ze nie bedzie palilo malo wiec daje najwyzsza ocene ze wzgledu na to ze ten typ tak ma.