Ocena kierowcy - Chevrolet Camaro III

Auto przepiekne.Klasyk godny polecenia.Jakie auto by nie stanelo na parkingu czy na swiatlach kolo niego robi spore zamieszanie.To auto przez nastepne kilkadziesiat lat bedzie robic furrore na ulicach a wlasciciele drogich nowych aut beda mogli tylko pozazdroscic i uwaga te auta im starsze tym lepsze jak wino tak wiec kupujac dobry egzemplarz i dobrze go utrzymasz to masz gwarancje ze cena bedzie tylko rosnac... nie spadac :)

Pelna ocena za silnik.Kultura pracy 5 litrowki V8 z wtryskiem TPI jest naprawde bardzo dobra.Na zimnym ssanie automatycznie podkreca silnik i po krotkiej chwili delikatnie obroty spadaja przy nafrzewajacym sie silniku i wtedy spokojnie sobie mruczy :).Elastycznosc jest mega swietna.Na 5 biegu jade 50 km/h mam jakies 1100 moze 1200 rpm i nic nie szarpie ani sie dlawi, elastycznosc piekna w pelnym zakresie obrotow.

Szukalem tego modelu z manualna skrzynia biegow, jak sie bawic to na maxa :) heh.Skrzynia rewelacja, poprzedni wlasciciel zamontowal system szybszej zmiany biegow przez co skok lewarka jest krotki i bardzo precyzyjny.Przy wrzucaniu wstecznego najpierw wrzucam na chwile jedynka dla spowolnienia skrzyni bo w przeciwnym wypadku troszke zachrobocze, ale nie jest to jakas udreka.

Hmmm, auto ma swoj charakter i to bardzo.Przy wiekszych predkosciach powyzej 140 km/h prowadzenie jest srednie i trzeba byc czujnym na kazdym zakrecie bo potrafi tylek uciekac.Poprzedni wlasciciel obnizyl zawieszenie o 2,5 cm sportowe sprezyny i amortyzatory nadaly mu troche leprze prowadzenie no i fajnie wyglada zglebowany :).Uwielbiam jechac nim na 2 biegu i skrecajac w lewo lub w prawo wcisnac mocniej pedal gazu heh drift gwarantowany z paleniem kapci, cos pieknego.Auto namawia nas na mocniejsze przycisniecie gazu, ale nie mozna dac sie sprowokowac bo cholernik ma charakterek a bledow nie wybacza i nie jest to auto dla nie doswiadczonych kierowcow.

Widocznosc przy zalozonych dachu jest dosc kiepska ale nie jest najgozej, staram sie jezdzic z otwartym dache no wtedy na 5 z plusem jak to w Cabrio :) dlatego tez dalem ocene dobra by wyposrodkowac.Szukalem tego modelu z tym silnikiem w Cabrio i manualna skrzynia biegow piekne polaczenie polecam kazdemu.

Prostota na maxa w najlepszym wydaniu dziecko polapie sie od razu o co biega, prostota i jeszcze raz prostota i to mi sie podoba.

Ogrzewanie na maxa dobre az za bardzo :) dodatkowo klima tez chlodzi calkiem fajnie ogolnie daje sobie swietnie rade.

Miejsca dla kierowcy i pasazera rewelacja jedynie pedaly mnie troche denerwuja, mogly by byc troche przesuniete w prawa strone i szerzej rozstawione czasem czuje sie jak bym mial pedaly z malucha ale to tylko moje odczucie ogolnie da sie przezyc.Z tylu malo miejsca na nogi chyba ze pasazerowie mali i przesuna sie blizej szyby to wtedy wszystkim bedzie ok :)Przy zlozonym dachu sporo miejsca nad glowa, mam 188 cm wzrostu i nie mam problemu z wysokoscia dachu jak jest zlozony :)

Tu nie ma mowy o jakim kolwiek wyciszeniu bo przy zlozonym dachu oczywiscie jest troszke ciszej ale bez rewelacji.Cabrio to Cabrio i musi byc glosniej.Przelotowy tlumik robi swoje, ale ciesze sie ze moge go slyszec jeszcze bardziej jak zloze dach i sciszam radio.Bulgot 8 cylindrow to muzyka ktora uwielbiam :)

Daje mega dobra ocene bo jak na Muscle Cara z takim poteznym motorem i dysponujacym momentem obrotowym spalanie jest jak dla mnie rewelacyjne.W to lato przejechalem 2 tys km i w trasie przy predkosci miedzy 90 a 140 km/h spalil 12 litrow.W miescie az tak sie nie krecilem ale to spalanie jest w wiekszosci w trasie ale troszke tez w miescie niewielkie przeloty do sklepu itd.Samo miasto mysle ze w granicach miedzy 14 a 16 litrow sie zmiesci, wiec jak na Bandyte z takim sercem jest ok.Ale jak ktos kupuje takie auto jak w moim przypadku uzytkuje tylko w lecie i robie max 2 tys km to nie przejmuje sie spalaniem.

Za dosc niewielka cene mozna kupic dobry egzemplarz ale wiekszosc jest mocno dobitych.Warto sie rozgladnac za agzemplarzem zza oceanu tak jak ja to zrobilem, bez rdzy oryginalny przebieg.Za ladna sztuke trzeba zaplacic dosc sporo, ale unikniesz dodatkowych niespodzianek po drodze, no chyba ze ktos lubi sobie podlubac, bo ja nie mam za bardzo na to czasu bo przyjezdzam tylko w lecie i uzytkuje bez jakichkolwiek napraw, tylko co roczna wymiana oleju itp.

Proste auto jak budowa cepa.Moje Camaro Cabrio ma 23 lata i bedzie jezdzil nastepne tyle, jestem wrecz przekonany.Prostota tego auta sprzyja zywotnosci.

Nic mnie jeszcze nie zaskoczylo jakies tam pierdoly typu zarowka czy pekajace dzidoskiej jakosci plastki, ale to szczegol to auto sie albo kocha albo sie nie nawidzi :)