Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Hatchback

Auto kupiłem po to by jeździć najtaniej jak się da, i robiłem to przez 4 lata. Nie wstydziłem się specjalnie że to lanos, bo czułem się mądrzejszy od reszty o te kilka(naście) tysięcy rocznie, które to auto pozwoliło zaoszczędzić na 1. utracie wartości, 2. cenie zakupu, 3. cenie serwisowania 4. jężdzie na gazie. Auto na gazie przejechało 90 tys, i nie chce się zepsuć:)

Silnik dynamiczny i mocny - 106 koni (trochę mniej na gazie II gen) daje rade i dużo przyjemności z jazdy. Wyprzedzanie to przyjemność, silnik bardzo elastyczny.

Świetna, oplowska, czasem haczy wsteczny ale nie miałem auta w którym nie byłoby z tym problemu.

Trochę za miękki i przechyla się na zakrętach, ale trzyma się drogi świetnie. Po 30tys wymiana drążków stabilizatora, po kolejnych 30 gałki. Koszt śmiesznie niski, jeździłem po 20 tys rocznie po niezbyt równych drogach - to zawieszenie robione na polskie drogi! Amortyzatory 50 zł za sztukę oryginalne. Kupiłem do tyłu twardsze za 100 bo to też żaden koszt.

Wszystko w porządku poza może przednmi słupkami które po załorzeniu przyciemnianych owiewek przeszkadzają przy skrętach 90 stopni.

Wysuwany uchwyt na napoje jest za blisko radia, większe napooje przeszkadzają. Trochę mało schowków, ale poza tym to auto wygodne-wszystko pod ręką.

Wolno się grzeje w zimie - może to kwestia wymiany termostatu lub przeczyszczenia układu chłodniczego. Lubi parować, ale uchylam okna i daje radę. Polecam owiewki, można uchylać nawet w deszczu.

Fotele małe, ale nie męczą. Zrobiłem 4 razy tresę polska-węgry w 4-5 osób. Owszem, pasażerowie w 3 z tyłu nie mają za wesoło. Dla kierowcy więcej nie trzeba. Trochę mało miejsca dla prawego kolana - ogranicza panel środkowy.

Jak na 16 zaworową jednostkę jest dobrze. Dźwięk silnika ładny więc do 130 km/h można spokojnie jeździć.

Benzyna to średnio 8/100 w cyklu 20/80 (miasto/trasa) Gaz - 10 niezależnie od tego jak bardzo deptasz:) Jest to najtańsze auto jakie można chyba teraz kupić - pod względem ceny zakupu a oferowanych osiągów i komfortu - super. Niezawodne jak się dba, części śmiesznie tanie, serwis aso tani. Kupiłem auto 8 letnie z przebiegiem 78, ale na pewno był kręcony i miał pewnie 178. Dokładałem ok 1000 rocznie - uszczelniacze zaworów,pierścienie olejowe (1000), układ hamulcowy (zgniły rurki) 0 700 zł, uszczelka pod głowicą+zawory, planowanie itd - 770. Auto ma 11 lat i nie żre oleju ani płynu chłodniczego. Tłumik co 60 tys (3 lata) - ale jest sposób na przedłużenie żywotności końcowego (otwór)

j.w. Rewelacja! Teraz kupiłem hyundaia lantrę w tym samym wieku, i stosunek ceny do jakości i wyposażenia jest jeszcze lepsza! Tylko serwis i części nigdy już nie będą takie tanie.

w sumie to nie pamięta uciążliwych drobiazgów. Może po prostu niezadowala wykonanie elementów ale działa i nie psuje się. Rdzewieją wycieraczki i zawiasy drzwi. Wyszła rdza na nadkolach przednich - tylnie oryginalne do tej pory. Denerwowały mnie długo falujące obroty wolne i gasnący silnik przy wysprzęglaniu ale wystarczyło zmienić silnik krowkowy (69zł) i chodzi jak nowy. Polecam nie szukać innych przyczyn, jeżeli auto ma swoje lata i faluje to pewnie właśnie to.

Stanął raz z mojej winy - poduszka pod skrzynią biegów - koszt wymiany 80 zł:) Wiedziałem że stuka ale przejeździłem z braku czasu no i stanął. Tego dało się uniknąć. No i po 10 latach przegniły rurki od pynu hamulcowego i wymieniłem wszystkie - ale płyn hamulcowy to też się czasem powinno zmienić, nie?:)