Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Sedan

Cóż tu więcej dodać. Auto żle się prowadzi ( znosi na jedną ze stron), interwencja w wykwalifikowanym zakładzie DAEWOO nic nie wniosła( testowałem dwa egzemplarze), przy szybszej jeżdzie kołysze się na boki a przy nierównej nawierzchni mocno podskakuje. Żle trzyma się drogi, a w porównaniu do innych aut tej klasy bardzo słsbo wypadają hamulce (chociaż podczas ostrego hamowania przy prędkości 160 km/h w ślizgu wypada nie najgorzej- auto nieznacznie gubi linię prostą). Długa droga hamowania, słabe wspomaganie (pedał trzeba mocno wcisnąć), Moło miejsca na tylnych siedzeniach, zła widoczność podczas cofania, fatalne umiejscowienie i krztałt zagłówków tylnych, dokuczliwie ograniczają i tak już słabą widocznośc. Wiecznie zbiera się woda pod kołem zapasowym w bagażniku, lakier odpada od podwozia zarówno podczas mycia jak i odpadania nabitego zimą śniegu. Niewygodne siedzenia ( zniechęcenie do jazdy po przejechaniu 150-300 km). Ale nie martwcie się jest i kilka zalet. Niska cena zakupu- polecam kupno dwu-letniego lanosa (dobry stan za rozsądną wówczas cenę), niskie ryzyko kradzieży,

głośna praca, wskakuje na wysokie obroty, problemy już po przejechaniu 8tyś. km ( trudności w uruchomieniu,. usterka w układzie immobilaizera, stuki silnika zimą, usterka prędkościomierza - przepalony czujnik, gubi masę) silnik bardzo mało elastyczny.

Głośna praca, poszarpywanie

słabe wspomaganie kierownicy, stuki w zawieszeniu

bardzo ograniczona widocznoćś przez tylną szybę, lekkie wzniesienie i jedziemy na czuja ( widoczność równa zeru ), słaba widoczność prawej strony nza skrzyżowaniach { trzeba się wychylać) szczególnie daleko gdy wieziemy pasażera

Przy prędkości powyżej 120 km słychać świsty lustereki karoserii ( od140 km)

głośna praca wentylatora, woda dostaje się do wnętrza samochodu przez układ wentylacyjny od strony pasażera, już przy niewielkim deszczu

troche mało miejsca, szczególnie pod deską rozdzielczą, odczuwalny brak komfortu poprzejechaniu 100 km

głosna praca silnika, dokuczliwa na wyższych obrotach, uciązliwy hałas układu jezdnego, świsty karoserii

ok 12 l/100, przy 90 km/h-8l., 120-160 km/h 9-11l., przeglądy mało solidne (nie wykryto dokuczliwych usterek ECM), ceny przeglądów wypadają nieco tańsze niż w salonach TOYOTy- do przyjęcia jeżeli jesteś przygotowany na sumę ok 600 złotych

Za tą cenę nie można spodziewać się luksusu.

stuki zawieszenia, szczególnie tylnego, prawego amortyzatora, derkoczące i wadliwie umocowane szyby boczne, amortyzatory klapy tylnej wręcz utrudniają otwarcie bagażnika, zimą trzeba niezle się mocować, trzeba użyć sily, by zamknąć drzwi, odpadają listwy przy szybach bocznych, plastikowe słupki też od wnętrza auta, pękają obudowy plastikowe linek regulacji wentylatora, nagrzewnicy

w zależności od egzemplarza, usterka układu EPC, poleciał czujnik prędkościomierza, usterka w układzie immobilaizera, popękanie plastikowych obudów regulacji prędkości wentylatora oraz zmiany kierunku wlotu powietrza, przepalają się żarówki kontrolek przy liczniku, słaba strona to amortyzatory tylne, szbbko lecą końcówki drążków kierowniczych, często przepalają się żarówki reflektorów, uwaga na pasek rozrządu - potrafi pęknąc po przejechaniu 40 tyś km., najlepiej wymienić razem z napinaczem po przejechaniu 60 tyś.- rada znajomego, który zajmuje się naptawami głowic i nie tylko