Ocena kierowcy - Skoda Fabia I Hatchback

Skoda Fabia. Tania podróbka volkswagena. Za te pieniądze nie dostajemy nic ponad i nic poniżej naszych oczekiwań. Samochód pro-rodzinny, bo jednak z miejscem problem i wentylacją. Jest to nie duże autko więc się odnajduje w cyklu miejskim. Moge polecić ten samochód dla ludzi nie szukających drogiego średnio mocnego auta i odradzić tym co się za dużo nasłuchali o elastyczności skodoskich silników (wersji RS z 1.4 sie nie zrobi). Samochód całkiem dużo pali jak na swoją klase. Ja bym drugi raz jej nie kupił bo spodziewałem się więcej, ale nie jest do złe autko i można śmiało mówić, że to gorszy brat volkswagena.

Silniczek elastyczny, bez problemu mozna wrzucić z pierwszego biegu na czwarty, a samochod bedzie sie rozpędzał całkiem przyzwoicie. Momen obrotowy jak na ten mały silnik zaskakuje.

Dość krótka, potrafi się zacinać. Skrzynia nie jest wadliwa, gorzej ze sprzęgłem, zależy czy skodziną jezdziła młoda osoba \"wyciskająca poty\" z tego silnika i skrzyni. Jesli tak to bedą koszty.

Poprostu jezdzi.

Widoczność słaba, szerokie słupki przednie odbierają nam całkiem wiele widoczności, przednia szyba styka sie z dachem niemal że w punkcie widzenia osób powyżej 180cm wzrostu. Na skrzyzowaniu trzeba sie wychylić by zobaczyć czy już mamy zielone światło. Tylnia szyba bez zarzutów. Boczne słupki tylko troszke przeszkadzają ale w innych samochodach bywa naprawde gorzej.

Ergonomiczny wygląd? Możba by się posprzeczać. W środku plastkik goni plaskik, ale co wymagamy za takie pieniądze, skóry i drewna?

Samochód uważamy za rodzinny, przy czterech osobach pasażer z przodu musi nam w zime co chwile wycierać szybe przednią, i na nic ogrzewanie na szybe. Jest źle, ogrzewanie też późno zaczyna działać. W lato chyba więcej daje otwarcie okien. Jedyna zaleta to błyskawiczne działanie ogrzewania tylniej szyby, w trasie nawet nie bedziemy sie zastanawiać jak nam pada akumulator od ciągnięcia prądu na ogrzewanie tylniej, alternator wyzeruje całość zużytej energii.

Z przodu po odsunięciu fotela do tyłu zyskujemy jak na wielkośc tego autka całkiem przystępne miejsce. Z tyłu jest ciężko, mamy do wyboru odsunięcie przedniego fotela by zyskać bezpieczną w prowadzeniu pozycję za kierownicą i ucisk nóg z tyłu naszym pasażerą albo przyklejenie się do kierownicy by Ci z tyłu mogli sie jakoś poruszyć.

Wystarczy włączyć radio, naprawde nie słychać potem nic, hałaśliwego, chyba że kręcimy silnikiem powyżej 4tys obrotów na minute. W trasie jednak hałaśliwy.

Subaru to to nie jest i nie pali 11l w mieście ale około 8-9 co nie jest zadowalającym wynikiem jak na tą klase samochodów. W trasie nie mam nic do zarzucenia, pali przyzwoicie okolo 5.7-6l

Samochód dość tani, dosyć tanie części, ogólnie skoda to VW dla ubogich i chyba się z tym zgodze. Jest tanią podróbką volkswagena i to nie w tym złym znaczeniu

Jeśli dbamy o samochód to nie powinniśmy mieć większych problemów, jednak to jest skoda, i co pewien czas coś się psuje.

Sworzenie w tulejkach na przednich wachaczach, przez sypanie solą i dziurawość polskich dróg możemy je wymieniać nawet w przypadku pecha 2x w roku.