Silnik bokser 2.0 125 KM radzi sobie nieźle z lekką konstrukcją auta.W niektórych sytuacjach na drodze (wyprzedzanie)przydało by się ze min 30 kucyków więcej, jednak kręcąc wysoko silnik można jeżdzić całkiem dynamicznie.Silnik płynnie i ochoczo wkręca się na obroty przy tym wydaje NAJPIĘKNIEJSZY ODGŁOS na świecie (myślę że każdy gdzieś na ulicy słyszał przemykającą IMPREZĘ :)Dodatkowy atut boksera to niskie położenie środka ciężkości co ma duży wpływ na trakcję. Jeśli chodzi o skrzynię biegów to w IMPREZIE jest średnio.Kiedy olej w skrzyni biegów jest zimny biegi wchodzą ciężko.Przy \"siłowej\" zmianie biegów pojawiają się zgrzyty, trzeba wypracować metodę zmiany biegów na dwa razy najpierw ok 70 proc. siły następnie ok 30 proc.Do płynnej i szybkiej redukcji (przy wysokich obrotach) proponuję zastosować między-gaz (wtedy nie szarpie sprzęgło)a po redukcji mamy wystarczająco mocy do zaplanowanych manewrów. Układ jezdny to najmocniejszy punkt auta. Stały napęd 4X4 w rozkładzie 50/50, który zapewnia doskonałą przyczepność w każdych warunkach.Układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny i w każdych warunkach reaguje na najmniejszą korektę kierowcy .Zawieszenie jest sztywne ale dość komfortowe i nie męczy w codziennej eksploatacji ani w trasie Pozycja kierowcy jest nastawiona bardziej na sport niż na komfort ale chyba nikogo to nie dziwi.Fotele głębokie, dobrze trzymające w zakrętach.Jedynie kierownica mogła być mniejszej średnicy.Wszystkie przyrządy w zasięgu ręki. Jak na auto klasy C przestrzeń dla kierowcy i pasażerów jest zadowalająca. Auto na trasie pali ok 9,5 l/100. miasto ok 13 l/100. Ceny przeglądów w normie.Ceny napraw - nie wiem bo jeszcze nie było :)

Zakochałem się w tym samochodzie ze względu na przyczepność i odgłos silnika i zmiany biegów. Bardzo wygodne i dobrze wyciszone autko. Ale korozja dobierajaca się do auta i chociazby brak tylnich nadkoli, a do tego koszty napraw których zrobiłem dość sporo w ciągu ostatnich 2 lat to po prostu katastrofa. Samochód kupiłem w stanie idealnym a dolazylem do niego łącznie ponad 6000 na naprawy.

Jeśli masz w głowie zakup 15 letniego Subaru, przygotuj drugie tyle na serwis pozakupowy. Silnik jest jedną z mniej awaryjnych jednostek, jednak blachą to dramat w tym aucie.