Ocena kierowcy - Mitsubishi Carisma Hatchback

saracen , 15 lat temu

Silnik 1.8 16V GDI 125KM 92kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 180 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Mitsubishi Carisma Hatchback 1.8 16V GDI 125KM 92kW 1997-2000 - Oceń swoje auto

4,38

4% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Komfort podróżowania i przyjemność z jazdy. Wyciszenie, osiągi przy niskim spalaniu.

5,0

Całokształt

Ogólnie mogę każdemu to auto polecić. Nie szukałem tego auta, trafiłem na nie przez przypadek i od początku go polubiłem. Nie spodziewałem się, że za tak małe pieniądze można kupić tak ciekawy samochód. Jest ładny, dobrze wykonany, zwinny, komfortowy i ekonomiczny. Można go polubić. Jeżdżę nim rok i jeszcze pewnie z rok pojeżdżę, a może dłużej (a lubię zmieniać auta). Zastanawiam się czy nie kupić znów carismy ale trochę młodszej.

Wrażenia

4,0

Silnik

Lubię ten silnik, bo potrafi napędzać to auto, ale głównie na wysokich obrotach, a wówczas nie jest już taki ekonomiczny. Za to na piątce jeździ się o 60 km/h do 200 i jest ekonomicznie, cicho, świetnie. Skacze na wolnych obrotach. Taka choroba GDI, poza tym schodzenie ze spalaniem poniżej 6 litrów (spokojna jazda 80 - 90 km/h) tak dużym autem to jest coś co bardzo lubię.

3,0

Skrzynia biegów

Nienajlepsza. Przełożenia ok, ale czasem na zimniejszym silniku potrafi coś tam zgrzytnąć. Poza tym wymianiałem już skrzynię (mechanik wlał za mało oleju i się zatarła). Używaną można kupić już za 600 zł więc bez tragedii.

5,0

Układ jezdny

Jak dla mnie rewelacja. Trzyma się drogi na zakrętach pewnie a jednocześnie daje spory komfort. Zawieszenie mogłoby być lepiej wyciszone. Poza tym bezawaryjne (czasem jakieś gumowe drobiazgi się wymienia za grosze). Jak na polskie drogi to jest nieźle.

Komfort

3,0

Widoczność

Tu spory minus. Do tyłu widok jak w starej warszawie. Grube słupki zasłaniają sporo. Generalnie intuicja i duże boczne lusterka ratują. Poza tym kiepskie światła ma to auto.

5,0

Ergonomia

Wszystko pod ręką, ładnie i rozsądnie porozkładane. No może światła przeciwmgielne są za bardzo schowane i trzeba się przycisku naszukać. Ale to drobiazg.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klimka działa super, ale zimą na ciepło trzeba się naczekać. Za to dobrze odparowuje szyby i jest cicha.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Rewelacja, mnóstwo miejsca dla kierowcy i pasażerów a do tego świetne fotele. Auto stworzone na długie trasy, szczególnie autostradowe.

3,0

Wyciszenie

Silnik świetnie wyciszony. Zaczynam go słyszeć przy 150 km/h, a tak tylko pomruki. Zawieszenie trochę za głośne, szczególnie z tyłu. Mimo to w aucie jest cicho i nawet długa trasa nie męczy.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Spalanie rewelacja. Oczywiście jak się depcze to potrafi spalić, ale przy normalnej jeździe w mieście zamykam się w okolicach 8 litrów, co przy 125 KM jest dobrym wynikiem. Na trasie, jak się jedzie spokojnie 80-90 km/h to można zejść do średniej 5,8. Jeśli chodzi o ceny napraw i części to nie widzę większej różnicy pomiędzy golfem (który w Polsce uważany jest za super ekonomiczne auto), a carismą. Można też dostać bardzo tanie używane części z carism przywożonych na części z Anglii. Poza tym auto raczej jest bezawaryjne. Wymieniałem skrzynię, ale to z winy mechanika partacza.

5,0

Stosunek jakość/cena

Rewelacja. Sprzedałem golfa III diesel, który poza ekonomicznym silnikiem i trwałym zawieszeniem nie miał żadnych pozytywnych cech (z 1994 roku, dorzuciłem 4 tyś i przeskoczyłem o 3 klasy aut. Części nie są drogie, pali mało, i nikt nie kradnie z niego żadnych drobiazgów (w golfie w Wałbrzychu, Wrocławiu i Opolu ciągle coś ginęło).

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nic się nie psuje, wszystkie drobiazgi działają doskonale. No oczywiście od czasu do czasu trzeba wymienić końcówkę drążka czy jakieś inne drobiazgi w zawieszeniu, ale to grosze kosztuje i jak się nie ma dziurawych dróg w okolicy to nie robi się tego często.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Wymieniałem skrzynię biegów, bo mechanik nie nalał prawie nic oleju i piastę w tylnym kole. Kupiłem używaną za 80 zł, nowa kosztuje 300. Poza tym auto bezawaryjne a przejechałem już 40 tys. km.