Ocena kierowcy - Opel Vectra B Sedan

Pierwszą vectre b kupiłem w 2006 roku. Jeżdziłem nia dwa lata. Wszystko wymieniane bylo na czas. Po dwóch latach pekl pasek rozrzadu i auta nie oplacalo sie naprawiac, chociaz od wymiany paska minelo tylko 25 tys km. Drugi raz na vectre b dalem sie nabrac jak potrzebowalem kasy i sprzedalem toyote. Stwierdzilem ze tamta vectra byla wadliwa, ze moze tym razem trafie na dobra. Vectre kupilem z 2001 roku. Pojechalem z dobrym mechanikiem ktory podpiol auto pod komputer. Wszystko bylo ok. Po miesiacu auto zaczelo samo gasnac. Wymienilem czujnik polozenia walka. Jakis czas bylo ok. Pozniej pojawil sie ten sam problem. Znów padł ten sam czujnik. Auto brało mi około 1,2 litra oleju na MIESIAC!!! Masakra. Szybko pozbylem sie tego auta. Wnetrze masakra... Wszystko skrzypi czego sie tylko dotknie. Zepsuł się nawiew od klimatyzacji. Działało tylko na najwiekszym poziomie (na 9). Skrzypiace i nie wygodne fotele, male lusterka boczne, jak na ten segment aut, vectra ma mało miejsca z tylu, chodz bagaznik naprawde spory. Podsumowujać samochod dla \"bogatych\". Trzeba miec dużo pieniedzy, czasu i zdrowia zeby cieszyc sie z tego auta. Nie polecam nikomu. Dosyć ładny wyglad zewnetrzny nie zmienia faktu ze auto jest totalna porazka opla.