Ocena kierowcy - Peugeot 407 Sedan

Autko naprawdę ładne i dosyć dynamiczne. Sporo miejsca w środku , mimo 17 lat na karku wizualnie sprawia naprawdę dobre wrażenie. Ogromny minus za awaryjnosc - wymieniłem w nim już chyba dosłownie wszystko co nie dotyczy silnika ( o nim nie powiem złego słowa ) wymieniony rozrząd przy zakupie przy 230 tys. , Czujniki ABS , klapy sterujące powietrzem ( auto nie grzało ) , do wymiany przepływomierz , czujnik temperatury , chłodnica , u mnie bardzo szybko zużywają się klocki i tarcze , wycięty filtr cząstek stałych ( niesamowicie awaryjny i irytujący ) ,regeneracja turbiny, wymiana dwóch piast - mógłbym tak wymieniać jeszcze dużo , na pewno włożyłem w niego więcej niz sam jest wart - ale mimo wszystko jest w tym aucie coś co dalej kusi by go nie zmieniać .

Bez zarzutów jak na razie - dynamiczna i oszczędna jednostka , spalanie ok.

Również bez zastrzeżeń , długie biegi super 6.

Autko bardzo komfortowe , ale troszkę pływające , bardzo elastyczne zawieszenie , trzeba troszkę uwazac na zakrętach ; )

Auto mimo 17 lat na karku dalej prezentuje się pięknie - zero rdzy, a czarny metalic dalej wygląda bardzo ładnie .

Ja nie mam zastrzeżeń

Troszkę dużo przycisków , ale po pewnym czasie intuicyjnie wiadomo gdzie co jest.

Daje dwa , bo musiałem wymienić to co w tym aucie psuje się zawsze - klapy , wymienione na nowe wzmacniane i teraz autko grzeje i chłodzi jak powinno . Wielki plus za nawiewy z tyłu i klimatyzowany schowek :)

Bardzo przestrzenne autko, z przodu niesamowity komfort , z tyłu pasażerowie nawet jadąc w trójkę mają sporo miejsca .

Nie mam zastrzeżeń , autem zdarzało mi się jechać w okolicach 200 km/h i do zniesienia

Tak jak napisałem w całokształcie - albo ja trafiłem na taki model , albo on tak ma . Dramatycznie wysokie koszty utrzymania raz na jakiś czas muszę wsadzić w niego około 2 tysięcy .

Ciężko ocenić tutaj dobrze - z jednej strony auto ładne komfortowe , myślę że dość dobrze wykonane , z drugiej koszty czasami mnie przerażają .

Mój model w tym przypadku to dno dna .

Jak wyżej - niestety nie miałem szczęścia do bezawaryjnego egzemplarza .